Hej. Mam problem z moją muchołówką. Od jakiegoś czasu przestały rosnąć nowe pułapki. Myślałam, że to może być kwestia zmiany położenia. Przez jakiś czas nic się z nią nie działo, ani nie rosła, ani nie gniła. Później powoli zaczęły rosnąć nowe pułapki i myślałam, że wszystk weo będzie w porządku. Nowa pułapka była już prawie "gotowa" i przestała się rozwijać. Później zobaczyłam, że w ziemi są takie małe srebrzyste robaczki. Dodatkowo pojawił się taki jakby puch na pogniłych liściach. Czy jest szansa na uratowanie jej? Jeśli tak to co muszę zrobić? Przesadzić? Zastosować jakiś środek na te robaczki? Zaznaczę, że wcześniej muchołówka świetnie się rozwijała.