Szymon_pl Napisano 31 Marca 2019 Share Napisano 31 Marca 2019 Witam. Chcę moje roślinki (rosiczki Capensis, muchołówki, cefalotus i kapturnicę) przenieść na ogródek, tak około początek maja lub połowa maja. Rośliny chciałbym umieścić w mini szklarni Szklarnia zbudowana jest z folii. Często nie ma mnie w domu (praca i w tym momencie nie miałby kto pilnować) i roślinki były by zabezpieczone (wieś, koty itp.). Jakbym był w domu to oczywiście szklarnia była by otwarta. Czy pomysł ze szklarnią jest dobry? Dziękuję za Wasze opinie, sugestie i pomysły. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ptaah Napisano 1 Kwietnia 2019 Share Napisano 1 Kwietnia 2019 Nie ma takiej możliwości żeby szklarnię pozostawiać zamkniętą w słoneczne dni, bo rośliny będące wewnątrz najzwyczajniej w świecie mogą się ugotować. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomyyy Napisano 1 Kwietnia 2019 Share Napisano 1 Kwietnia 2019 Pomysł dobry lecz do poprawki. Wszystkie ściany z foli to zły pomysł. Zostawił psa lub dziecko w aucie w upalny dzień. ;( Osobiście zastosowałbym włóknine ( ala firanke ) na bocznych ścianach zamiast foli, aby zachować przewiew Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bear Napisano 1 Kwietnia 2019 Share Napisano 1 Kwietnia 2019 (edytowane) nie wiem w jakim miejscu masz ten ogródek i czy jest mocno nasłoneczniony ale swoje kapturnice trzymam tak: https://photos.app.goo.gl/4epENCCGoudG9PhZ9 a latem/jesienią wyglądają tak: https://photos.app.goo.gl/kkqj54F5XD3PV6GY7 Filiformisy i sarracenie przeżywają zimę bez przysłaniania i odbijają ładnie każdego roku. EDIT: Postanowiłem dodać / uzupełnić: - Przykrywanie (w szczególności folią) nie jest konieczne jeśli będziesz je przenosić stopniowo na coraz bardziej słoneczne stanowiska (więc nie wynoś ich od razu z domu na bezpośrednie słońce). Pierwszy dzień w cieniu, drugi godzinka dwie w bezpośrednim słońcu i stopniowo przenoś na słońce na coraz dłuzej obserwując czy każdego dnia liście są w dobrym stanie. - Najważniejsze jest, żeby miały wilgotne podłoże, na słońcu trzeba bardzo pilnować (w szczególności kapturnice które żłopią wodę strasznie) - Większe doniczki gorąco polecam na zewnątrz (ta dziura ze zdjęcia ma około 1m x 1m i 40-50 cm głębokości) bo w większych wolniej dochodzi do wysuszenia, zagrzania podłoża czy przelania i rośliny znoszą to dużo lepiej. Edytowane 2 Kwietnia 2019 przez bear Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Styq Napisano 1 Kwietnia 2019 Share Napisano 1 Kwietnia 2019 Bear jakie tam kapturnice zimujesz? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bear Napisano 2 Kwietnia 2019 Share Napisano 2 Kwietnia 2019 @Styq: Większośc o ile mnie pamięć nie myli to kapturnice z Carnisana. W większości mieszanki, ale są piękne, więc nie marudze (kiedyś uznawałem że nie chce hybryd, ale mi przeszło) Na pewno jest farnhamii i juthatip soper, na pewno jest mitchellinaa, jest flava var. ornata i flava maxima. Z tego co pamiętam była ladies in waiting. Były też inne, ale w tej chwili nie mam nigdzie pod ręką listy, którą kiedyś zrobiłem a tej chwili niestety po liściach nie widać. Prawdopodobnie po prostu zrobię w tym roku zdjęcia, założe temat, żebyście mi pomogli z rozpoznaniem i na jesień po prostu pooznaczam je i porozsadzam w przyszłym roku tak żeby był porządek Wcześniej były też muchołówki, ale bardzo kiepsko znoszą deszcze i stojącą wodę (w szczególności wczesna wiosna po roztopieniu śniegu je wybijała bo nikt do nich nie zagląda w zimie). Prawdopodobnie gdybym trochę zmodyfikował dziury (np robiąc nakłucia poniżej muchołówek żeby nadmiar wody szedł do gruntu to problem by znikł, ale to jest mój eksperyment na ile rośliny radzą sobie samodzielnie. Celowałem żeby nie zaglądać co nich codzienie i w rezutacie tylko latem widzę je raz na parę tygodni. Większośc miesięcy po prostu żyją z deszczu (choć większe/dłuższe susze to nadal problem i głębsza dziura by go zapewne rozwiązała) Filiformisy niedługo powędrują do małych skrzynek, są niestety zbyt inwazyjne i zabrały przestrzeń totalnie. Zarówno anglica, intermedia jak i rotundifolia zaginęły w gąszczu, tylko zdaje się intermedia widziałem w zeszłym roku w jakiejś większej pojedynczej grupie, ale spodziewam się że w tym roku może jej już nie być przez filiformisa, który zajmuje całe światło dla siebie. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Styq Napisano 2 Kwietnia 2019 Share Napisano 2 Kwietnia 2019 Dzięki za odpowiedź,też bym założył u siebie w ogrodzie coś małego ale u mnie za zimno.Warmia i Mazury to nie Dolnośląskie. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się