Kupiłam rosiczkę (jakiś mix) w markecie około 3/2 dni temu. Jest mała, ma liście bez kropelek. Wiem, że tak najczęściej jest, gdy ją się kupuję w takich sklepach, ale w "środku" ma całe czarne malutkie liście. Poza tym inne trochę się zwijają i brązowieją/żółcieją na końcówkach. Z dnia na dzień stają się coraz ciemniejsze i czarne. Trzymam ją na zachodnim oknie a jak słonće jest mocne to ją zestawiam w głąb pomieszczenia, ale nadal ma światło. Podlałam ją od tego czasu dwa razy do podstawki deszczówką mniej niż 1cm (wszystko wypiła), a trzeci raz z 2cm, po dłuższym czasie nie tknęła tej wody wcale, więc ją wylałam. Trzymam ją w ziemii, w której była oryginalnie. Nigdy takiej rośliny nie miałam, nie wiem czy to spowodowane jakąś infekcją, czy to ze względu na zaniedbanie w markecie czy moje?