Skocz do zawartości

sterylizowanie nasion


michcup

Rekomendowane odpowiedzi

Temat jest bardzo szeroki. Czynników sterylizujących jest bardzo dużo. Sterylizacja nasion nie jest zbyt trudna, dlatego dążę do opracowania jak najbardziej uniwersalnych i prostych metod.

 

W skrócie mówiąc- chodzi nam o usunięcie mikroorganizmów z powierzchni nasiona, nie uszkadzając go przy tym na tyle by straciło zdolność do kiełkowania.

 

Literatura podaje najczęsciej 10% roztwór wybielacza jako środek do sterylizacji nasion. Ja używam 5% aktywowanego do pH 6,8-7,0 podchlorynu. Zmiana pH powoduje wzrost stężenie HOCl który jest głównym czynnikiem sterylizującym w roztworze, przy zachowaniu niskiej toksyczności dla roślin(i nasion). Używam do tego celu roztworu KH2PO4- najłagodniejsza opcja [powstaje bufor fosforanowy] Można też użyć kwasku cytrynowego/octu- do gotowego rr podchlorynu dodawać kwas, aż do momentu kiedy pH będzie wynosić ok 7. Trzeba zrobić to raz i zanotować dokładną ilość użytego kwasu/objętość podchlorynu. Jeśli "przedobrzycie" wydzieli się trochę chloru, będzie śmierdzieć a i roztwór zeżre nasiona tak ze nic z nich nie będzie. Lepiej mniej niż więcej.

 

Teraz wystarczy dodać do takiego roztworu odrobinę środka powierzchniowo czynnego- Tween 20, Tween 80, ew. mydło i jest gotowy do użycia.

 

 

Sposób sterylizacji nasion zależy od ich kształtu.

 

Maleńkie nasiona, jak np. rosiczek, należy umieścić na kawałku bibuły/sączku/filtrze do kawy i zwinąć, jest to opisane tutaj:

http://www.omnisterra.com/botany/cp/slides/tc/tc.htm

 

Następnie zanurzyć w roztworze podchlorynu na określony czas [dla rosiczek - już 2min. okazało się skuteczne dla d.venusty, ale moczę je przez 7 minut. Wam radzę przedłużyć go do 8-10minut. [nasionom za dużo nie zaszkodzi]]

 

Po 7 min sączek należy wyjąć, odcisnać nadmiar podchlorynu na ręcznik papierowym i zanurzyć w roztworze płuczącym. Ja używam do tego 0,25%PPM, zazwyczaj używa się sterylnej wody [gotowanej przez 10-15 min]. Płukanie należy powtórzyć 3x, za każdym razem zmieniając wodę i odciskając jej nadmiar na ręczniku. Plukanie należy już wykonywać w warunkach sterylnych.

 

Większe nasiona- dzbaneczniki, kapturnice, darlingtonia sterylizuję w fiolkach/falconach. Zalewam je w nich podchlorynem, co jakiś czas należy wstrząsać by miały dobry kontakt z roztworem.

 

Potem wystarczy odessać roztwór strzykawką ze sterylną igłą [fabrycznie sa sterylne] i płukać powtarzajac odsysanie co 3-4 min i dodając nowego roztworu płuczącego.

 

Da kapturnic i darlingtoni- stosuję 24h moczenie w GA3 400mg/dm3, następnie 15 min 5% akt. podchlorynu + płukanie

 

Dla dzbaneczników- wszystko zależy od rozmiaru nasion. Większe- jak glabrata, neoguinensis, należy sterylizowac odrobinę dłużej, mniejsze- rafflesiana,bicalcarata- krócej

 

4 min 5% akt. wybielacza powoduje ok. 2-3% nasion które przemyciły gości i zaczyna rosnąć piękna biała plama.

 

5-6 min powoduje pojedyncze przypadki kontaminacji w przypadku większych nasion

 

8 min jak na razie zawsze wyczyściło wszystko do sucha ;)

 

10 min tak samo.

 

Polecam czas uniwersalny- 8 min i bardzo dobre płukanie. Jeśli zauważysz że nasiona wyraźnie jaśnieją, to znaczy że za chwile trzeba wyłączyć piekarnik ;) Jeśli nie, a 8 min mija- również

 

Smacznego.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.