Skocz do zawartości

Terra do zimowania


Sloma

Rekomendowane odpowiedzi

Siema

 

Mam 2 mucholowki i kapturnice. W tym roku je zimuje w pokoju ktory jest bardzo zadko uzywany awiec moglem wylaczyc ogrzewania.

Na wigilie bedzie on potrzebny wiec postanowilem zrobic terrarium obudowane z 5 stron, a ta 1 nieobudowana strona bedzie przylegala do szyby(zeby bylo zimno a w pokoju bedzie mozna grzac. Terra bedzie ze szkla.

 

Co wy o tym myslicie?

Robil juz ktos tak?

Czy to nie zaszkodzi kapturnicy i mucholowka?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie zamykaj ich ze wszystkich stron bo wysoka wilgotność powietrza na pewno im nie pomoże chyba, że będziesz to cały czas wentylował, ale wtedy nie ma sensu cała zabawa w terrarium . Jak wiadomo w takich warunkach łatwo rozwijają się grzyby. A bez tej obudowy nie uzyskasz wymaganej temperatury przy szybie?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nielepiej dać je na balkon albo do ogrodu. Mój kolega cały czas tak zimuje już dwa lata.

 

Jeśli będą mrozy to nie jest dobrze dać rośliny które były trzymane w 10 stopniach na temp. ujemna. Co do ogrodu trzeba go mieć i i tak nie jest to dobry sposób (patrz poprzednie zdanie).

 

Ja bym zrobił inaczej :) jak już chcesz się bawić ze styropianem to na kilka dni możesz zrobić tak :

- weź duży karton ze sklepu, obłóż wewnętrzne lub zewnetrzne ściany styropianem a do środka wsadź rośliny i wystaw na dwór.

 

Zimowałem tak moją pierwszą muchołówke :) przetrwała zimowanie. Ale nie polecam czegoś takiego na dłuższą mete.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na czas Wigilii jak już tak bardzo boisz się, że Ci się rośliny wybudzą i nie będą miały oświetlenia , wpakuj je do jakiegoś pudełka izotermicznego (o ile można tak powiedzieć) zbudowanego z czterech ścian izolowanych (Kilka warstw tektury lub styropian) tak żeby ścianka od okna, oraz górna były przeźroczyste lub wcale ich nie było. Ciepłe powietrze leci do góry także będzie omywało izolowane boczne ścianki nie podnosząc temperatury wewnątrz. Natomiast zimne od szyby opada w dół, więc będzie następowała wymiana powietrza w pudełku. Jak już będziesz mógł obniżyć temperaturę w pokoju do potrzebnej zimowaniu to usuń pudełko i po sprawie. Unikniesz rozprzestrzenienia się chorób grzybowych, nie wybudzą się rośliny i będą miały przez cały czas dostęp od światła, na którym Ci zależy.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanko!!!

 

Kapturnice mam od wiosny. Troszkę "zachorowałem" na ich punkcie i pare sztuk mi się uzbierało hihi. Teraz trzymam je na balkonie. Od ok. 2 miesięcy. Ale do sedna sprawy. Sporo czytam nasze forum, ale nie doczytałem się czy ujemna temperatura trawjąca dłuższy czas może mi je wykończyć. Mieszkam w Szczecinie i tu raczej srogich zim nie spotyk się /widomo - ocieplenie klimatu hihi/. Dwa razy trafił sie przymrozek nocą. Za pierwszym razem troszke sie przestraszyłem, jak się okazało bezpodstawnie, bo nic im się nie stało rolleyes . Mam jednak wątpliwości czy wytrzymają minusąwą temperature, ktura utrzymuje się przez kilka dni zarówno w dzień jak i w nocy. Ma może ktos doświadczenia na ten temat????

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.