Skocz do zawartości

[ZAPYLANIE] - pytania.


Mateusz Rybak

Rekomendowane odpowiedzi

niechodziło mi o rozdzielno płciowość tylo o to czy trzeba zapylić płkiem rośliny odmiennej genetycznie czy wystarczy pyłek z tego samego kwiatu

 

O ile się dobrze orientuję, to trzeba mieć dwie rośliny... Poczekaj na komentarze innych

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się nie zgodze. Można bez problemu zapylać rośliny pyłkiem tej samej rośliny. Dla rośliny nic sie nie stanie, nie będzie żadnych wad gentycznych itp. Jedyną wadą jest brak zmienności materiału gentycznego, tzn że nie powstają roślinki odmienne genetycznie od rośliny macierzystej. Rośliny wykształciły różne metody aby zapobiegać samozapyleniu, ale o tym już nie będę się rozpisywał.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poczekaj na komentarze innych

dobrze ze nie jestwes pewien tego co piszesz

 

 O ile się dobrze orientuję, to trzeba mieć dwie rośliny...
bo jest to nieprawdą co pisze Pep3k

 

 

Ja się nie zgodze. Można bez problemu zapylać rośliny pyłkiem tej samej rośliny. Dla rośliny nic sie nie stanie, nie będzie żadnych wad gentycznych itp. J

 

dobrze prawisz

 

mogę Ci oddać pyłek, mieszkam w Warszawie możemy się spotkać ale jeżeli jesteś z innego miasta to tylko powiedz jak ma Ci zebrać jest go dosyć mało (i tu może być problem) i jak Ci go mam przekazać bo mailem Ci nie wyśle (juz próbowałem dostawałem zwrotkę że nie dostarczono)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z nasion - tą roślinę w domu rzadko rozmnażamy z nasion, gdyż kwitnienie bardzo ją osłabia i jest częstą przyczyną śmierci tego gatunku. Jeśli jednak uprawa muchołówki idzie nam dobrze i jesteśmy w stanie przeboleć ewentulaną stratę, to możemy pokusić się o otrzymanie nasion. Aby nam się to udało musimy mieć dwie różne genetycznie osobniki i zapylić kwiaty małym pędzelkiem. Powtórzmy czynność zapylania 2 - 3 razy przez kilka dni z rzędu. Do półtora miesiąca powinniśmy uzyskać małe, czarne nasiona. Nasiona nadają się do natychmiastowego wysiania. Gdy tego nie zrobimy od razu, po paru miesiącach wyrośnie nam zaledwie 1/3 nasion. Aby tą liczbę zwiększyć należy poddać nasiona stratyfikacji: wysiać je na lekko wilgotne podłoże do doniczki z otworami odpływowymi, wstawić tą doniczkę do nieco większej osłonki (doniczki bez otworów odpływowych), nalać na spód odrobinę wody i całość wstawić na 4 - 6 tygodni do lodówki (ale nie do zamrażalnika). Po tym czasie doniczkę ustawiamy w jasnym, ciepłym (około 25 stopni C) i wilgotnym miejscu. Po 2 - 3 tygodniach nasiona powinny zacząć kiełkować. Gdy młode roślinki osiągną średnicę 3 centymetrów (około roku) możemy je poprzesadzać.

 

Taka informacja znajduje się w serwisie http://bio.binertia.com/

 

Więc nie wiem....

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

większość roślin ma jakieś zabezpieczenie przed samozapyleniem. U niektórych pyłek dojrzewa w innym terminie niż słupki, u innych chodzi o sam kształt kwiatu, jeszcze inne nie pozwalają wykiełkować pyłkowi identycznemu genetycznie z rośliną. Powstaje zatem tylko pytanie jaki typ obrony przed samozapyleniem prezentuje muchołówka, tzn. czy można go obejść mechanicznie czy genetycznie (siłą rzeczy druga opcja dla nas niewykonalna)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z nasion - tą roślinę w domu rzadko rozmnażamy z nasion, gdyż kwitnienie bardzo ją osłabia i jest częstą przyczyną śmierci tego gatunku. Jeśli jednak uprawa muchołówki idzie nam dobrze i jesteśmy w stanie przeboleć ewentulaną stratę, to możemy pokusić się o otrzymanie nasion. Aby nam się to udało musimy mieć dwie różne genetycznie osobniki i zapylić kwiaty małym pędzelkiem. Powtórzmy czynność zapylania 2 - 3 razy przez kilka dni z rzędu. Do półtora miesiąca powinniśmy uzyskać małe, czarne nasiona. Nasiona nadają się do natychmiastowego wysiania. Gdy tego nie zrobimy od razu, po paru miesiącach wyrośnie nam zaledwie 1/3 nasion. Aby tą liczbę zwiększyć należy poddać nasiona stratyfikacji: wysiać je na lekko wilgotne podłoże do doniczki z otworami odpływowymi, wstawić tą doniczkę do nieco większej osłonki (doniczki bez otworów odpływowych), nalać na spód odrobinę wody i całość wstawić na 4 - 6 tygodni do lodówki (ale nie do zamrażalnika). Po tym czasie doniczkę ustawiamy w jasnym, ciepłym (około 25 stopni C) i wilgotnym miejscu. Po 2 - 3 tygodniach nasiona powinny zacząć kiełkować. Gdy młode roślinki osiągną średnicę 3 centymetrów (około roku) możemy je poprzesadzać.

 

Taka informacja znajduje się w serwisie http://bio.binertia.com/

 

Więc nie wiem....

 

Ten tekst który podąłeś tyle zawiera w sobie dobrych wiadomości co sprzeczności (zwróćcie uwagę na temat stratyfikacji) http://www.nepenti.pl/forum/viewtopic.php?t=489

 

U mnie zapyliłem pędzelkiem kwiatki i nasiona były; rośliny kiełkowały (przeprowadzona stratyfikacja bo nie stasuje doświetlania) – chyba się powtarzam

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam zapylanie pylkiem z rosliny odmiennej genetycznie. Rosliny wykielkowane z takich nasion nie maja tendencji do mutacji. Sa zdecydowanie mocniejsze i zdrowsze. Kielkowalnosc rowniez jest zdecydowanie wyzsza.

 

Sprobujcie tak samo zapylic tlustosza meksykanskiego wlasnym pylkiem. Nasiona beda, ale slabo wykielkuja, a rosliny beda bardzo marne.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.