sativ Napisano 4 Kwietnia 2010 Share Napisano 4 Kwietnia 2010 Jak można przeczytać w tym temacie: [polecam lekturę!] http://pitcherplants.proboards.com/index.c...amp;thread=2984 BE jeszcze w 2007 nie miało możliwości wprowadzania roślin do TC z rosnących już klonów. :| Mimo że pracowali nad tematem ok. 5 lat mając do dyspozycji profesjonalne laboratorium i tysiące roślin do prób! Wszystkie rośliny do tej pory były wprowadzane z nasion... Wydaje mi się ze w tej chwili dają już z tym radę, o czym świadczy np. piękne zdjęcie doniczek pełnych truncaty black z oferty Majora Ale i tak jestem bardzo zaskoczony że relatywnie dopiero od niedawno największa na świecie firma produkująca dzbaneczniki ma możliwość wprowadzania ich do TC z roślin.... Wprowadzania z merystemów próbowałem 4 razy [4 próby]- za każdym razem poza jednym udało się utrzymać sterylność, ale strumień powietrza w komorze laminarnej na tyle szybko wysusza merystemy że padły... Gdybym miał dostęp do dobrego mikroskopu a nie lupy za 10zł a allegro wszystko można by zrobić o wiele szybciej- ale jeśli BE przez kilka lat wałkowało temat bez sukcesu to nie jestem pewien czy warto dalej iść w tym kierunku... Zwłaszcza ze udało się mi wprowadzić z roślin kilka gatunków innymi metodami- łącznie wykonałem ok. 6-7 prób, tylko tyle roślin do prób posiadałem... [chociaż właśnie sterylizuje się N.thai, więc chyba będzie już 8 ] Dzbaneczniki maja pełno bakterii symbiotycznych, dlatego pewność o braku kontaminacji można mieć wyłącznie po kilku miesiącach hodowli na normalnej pożywce, a następnie kontroli na pożywce diagnostycznej- moje mają po kilka miesięcy i do tej pory nie wykazują kontaminacji, zazwyczaj jeśli pojawiało się zakażenie z "opóźnionym zapłonem" było je widać najpóźniej po 2 miesiącach, więc są rokowania... Aktualnie największą "blokadą" w dalszym udoskonalaniu metody jest brak roślin- nie chcę ciąć w pień swojej kolekcji, już i tak to zrobiłem Wątpie czy ktokolwiek w Polsce ma jakieś doświadczenie w tej kwestii- ale jeśli macie ciekawe przemyślenia to piszcie choć temat jest raczej jako "ciekawostka" a nie dyskusja o metodach sterylizacji Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maklerw Napisano 4 Kwietnia 2010 Share Napisano 4 Kwietnia 2010 Myśle że będzie ci ciężko wprowadzić rośliny do TC nie z nasion właśnie ze względu na sterylizacje. Jeśli potrafią to robić BE i pewnie wistuba to jest nadzieja na niektóre rośliny które nie były dostępne do tej pory i to nie ze względu na cene ale ich małą ilość występującą w naturze. Jak wiadomo udało się wprowadzić (wistubie) n. edwardsiana do in vitro i myśle że rośliny pochodzą nie z nasion chyba że to on kupił nasiona które kiedyś były na e-bay ale nie wiadomo czy to wogóle były nasiona edwardsiana Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sativ Napisano 4 Kwietnia 2010 Autor Share Napisano 4 Kwietnia 2010 Jest ciężko, ale nie jest to niemożliwe Z tego co mi wiadomo Wistuba również większość roślin ma z nasion. Co do edwardsiany- możliwe że ma ją z roślin, ale wbrew pozorom jest troche tych roślin na świecie, z czego pewnie sporo w rozmiarach "kwitnących". Pozostaje też opcja zbioru nasion z roślin w naturze, z kontaktami Wistuby- żaden problem.. Równie dobrze też mógł to zrobić osobiście Nasiona na e-bayu... Podstawowe pytanie czy były prawdziwe- szczerze wątpię. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi