Krzysiek Napisano 1 Maja 2010 Share Napisano 1 Maja 2010 (edytowane) Witam. Od tygodnia posiadam kilka malutkich rosiczek i muchołapkę. Kupiłem je z ciekawości w ogrodzie botanicznym razem, w jednym kubku. Rośliny pochodzą z hodowli in-vitro. Niestety nie mam doświadczenia z hodowlą roślin owadożernych i nie wiem, czy sobie z nimi poradzę. Prosiłbym o ocenienie ich stanu i ewentualne rady. Kubek z boku i z góry (widać na dnie kamyczki) Polecono mi, aby po miesiącu przesadzić roślinki do szklanego naczynia. Obecnie rosną w kubku, ale podlewane są od góry. Czy można tak je zostawić, czy należałoby jednak zrobić w dnie otwory i podlewać przez podstawkę? Kolejny problem mam z czernieniem i obumieraniem niektórych rosiczek. Jest też trochę pleśni w torfie. Spróbowałem zastosować rozcieńczony sok z czosnku, na pleśń chyba nawet trochę działa. Jednak najbardziej mnie martwi to czernienie, nie chcę, aby przeszło na sąsiednie, rozwijające się roślinki. Na pierwszym zdjęciu widać te czerniejące roślinki, ale sąsiednia w miarę dobrze rośnie (zeżarła muszkę wcześniej) Ta kępka z jednej strony więdnie, ale drugiej się poprawiła. I muchołapka. Kiedy będzie mogła łykać owady? Edytowane 1 Maja 2010 przez Krzysiek Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kon000r Napisano 1 Maja 2010 Share Napisano 1 Maja 2010 (edytowane) Po pierwsze - muchołówka a nie muchołapka Zrób w tym kubku male dziurki, postaw na jakąś podstawke i podlewaj przez podsiakanie ;p Jednak ja na Twoim miejscu ograniczyłbym troche podlewanie, mozliwe ze masz za mokro Gdy muchołówce otworzą sie pułapki to wtedy bedzie mogla zjeść cos smacznego trawienie owada spowalnia wzrost i wybarwianie się wiec narazie mozesz jej nie dokarmiac Edytowane 1 Maja 2010 przez Kon000r Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysiek Napisano 2 Maja 2010 Autor Share Napisano 2 Maja 2010 Jednak ja na Twoim miejscu ograniczyłbym troche podlewanie, mozliwe ze masz za mokro Właśnie tego się obawiam. Ale wszędzie pisze, że one żyją na terenach bagnistych i woda im nie szkodzi. Dopiero później doszukałem się ostrzenień przed przelaniem. Wstrzymałem się więc na razie z podlewanem, jest jeszcze wilgotno. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kon000r Napisano 2 Maja 2010 Share Napisano 2 Maja 2010 Swoje pierwsze capensisy tez przelałem z pięknej kępy około 15 sztuk zostało mi 7 z czego rosną 3 a reszta to tak o, same stożki wzrostu zostały Nie lej za dużo wody, a wszystko powinno wrócić do normy chociaż z drugiej strony to nie pozwól na nadmierne wyschnięcie podłoża Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysiek Napisano 5 Maja 2010 Autor Share Napisano 5 Maja 2010 Niestety, dzisiaj zobaczyłem, że zaczyna czernieć także rosiczka z 3 zdjęcia, której dawałem duże szanse. Czernienie idzie od dołu, wzdłóż łodygi. Czy można coś z tym zrobić? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marrom Napisano 5 Maja 2010 Share Napisano 5 Maja 2010 To są rośliny z in vitro w związku z czym pasażowanie ich na "normalne" podłoże nie musi być łatwe. W tej sprawie musiał by się Sativ wypowiedzieć. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysiek Napisano 8 Maja 2010 Autor Share Napisano 8 Maja 2010 W sumie to nawet nie wiem, jak długo te roślinki rosły już w podłożu. Mam nadzieję, że nie wsadzali ich pięć minut przed sprzedaniem. Ale wydaje mi się, że jednak już trochę rosły i się zaaklimatyzowały w nowych warunkach. Ale musiały przejść duży szok, zresztą w momencie sprzedaży były wystawione na zewnątrz, w pełnym świetle. Kubki całe były zaparowane, aż roślinek nie było widać. Może źle zrobiłem, że wziąłem wszystkie w jednym. Były też osobno rosiczki i muchołówki, które były ładniejsze i mocniejsze. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi