Maciej Napisano 14 Października 2010 Share Napisano 14 Października 2010 Kiedy zacząć zimowanie kapturnicy purpurowej? W jaki sposób da znać, że wchodzi w okres spoczynku? Jak długo ją zimować? Czy nie ogrzewany pokój pełniący rolę strychu z normalnym oknem i parapetem nada się do zimowania? Boję się, że temperatura w nim(przy oknie) może spaść poniżej 0*C więc lepiej narazić ją na mróz czy postawić ja w tym pokoju dalej od okna? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marrom Napisano 14 Października 2010 Share Napisano 14 Października 2010 Kiedy zacząć zimowanie kapturnicy purpurowej? W jaki sposób da znać, że wchodzi w okres spoczynku? Jak długo ją zimować? Czy nie ogrzewany pokój pełniący rolę strychu z normalnym oknem i parapetem nada się do zimowania? Boję się, że temperatura w nim(przy oknie) może spaść poniżej 0*C więc lepiej narazić ją na mróz czy postawić ja w tym pokoju dalej od okna? http://www.rosliny-owadozerne.pl/index.php...anie+kapturnicy Co do temperatur. U wielu osób zimuje na przydomowym torfowisku i ma się dobrze nawet po sporych mrozach. Temperaturą bym sie nie przejmował. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej Napisano 14 Października 2010 Autor Share Napisano 14 Października 2010 Kupiłem ją niedawno i nie wiem czy spowolniła swój wzrost. Jak długo powinien się rozwijać 1 liść? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kosa1984 Napisano 14 Października 2010 Share Napisano 14 Października 2010 Przypominam, że ta kapturnica występuje nawet w Kanadzie. Jest mrozoodporna i z pewnością okazjonalne spadki temperatury poniżej 0*C jej nie zaszkodzą. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Farmer Napisano 14 Października 2010 Share Napisano 14 Października 2010 Swoją kapturnicę zaniosłem, to chyba było w grudniu do szklarni i zimowała do lutego. Mimo, iż były temperatury nawet do -10 stopni C albo i nawet więcej nic jej się nie stało. Całe podłoże było zamarznięte i wszystko dobrze z nią było. I również o swoją kapturnicę nie powinieneś się martwić. I pamiętaj, żeby ograniczyć podlewanie. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi