Skocz do zawartości

dzbanecznik z nasion


popo33

Rekomendowane odpowiedzi

zastanawiam sie nad kupnem nasion dzbanecznika,ale nie jestem do konca przekonany co do tego ze uda mi sie wychodowac z nich dzbanecznika,co radzicie.............kupic czy nie.......,i ewentualnie jakie warunki zapewnic gdybym sie zdecydowal

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie masz odpowiednich warunków takich jak prawie 100% wilgotności, temperatura nie nizsza niz 25* i dobre oświetlenie to nie masz co myśleć o zakupie nasion dzbanków. Poza tym na kiełkowanie nieraz trzeba czekać nawet rok (zwykle kilka miesięcy), a żeby dohować się rośliny w rozmiarze S (6-8cm) trzeba poczekać co najmniej rok. Należy też zaznaczyć, że bardzo ciężko dostać takie nasiona, nie wspominając o nasionach dobrej jakości.

 

Wiadomo, kiedyś trzeba zacząć, ale nie oczekuj cudów i spodziewaj się, że z pierwszych zakupionych pakietów nasion możesz nic nie mieć. Nie wiem dokładnie jak sprawa przedstawia się w in vitro ale z tego co się orientuję efekty są podobne. Jedyne co mogę doradzić, to wysiew na suszone sphagnum, bo na torfie jeszcze nic nigdy mi nie kiełkowało.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio używam torfu z piaskiem- o wiele mniej zarasta niż sphagnum w późniejszej fazie + dostarcza składników pokamowych do wzrstu ;) ;)

 

Hodowanie z nasion jest bardzo satysfakcjonujące. Najważniejsze to dostać dobrej jakości nasiona. Osobiscie przemieliłem już około 30 gatunkó, zarówno w TC jak i w normalnych warunkach nawet teraz bardzo często zdarza sie taki małe "WTF" jak młode kiełki giną w ciągu jednej nocy z niewiadomych powodów, bądź soczysta wiązanka kiedy siewki na prawd fajnych gatunków smażą się powodu awarii wentylacji... Ale mimo wszyztsko-warto :P

 

Było już kilka takich tematów poszukaj:

 

Dodaję do galerii parę zdjęć moich maleństw z pokoju, sporo siedzi też w piwnicy ale to innym razem ;)

 

http://www.rosliny-owadozerne.pl/galeria/t...ls.php?album=93

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie masz odpowiednich warunków takich jak prawie 100% wilgotności, temperatura nie nizsza niz 25* i dobre oświetlenie to nie masz co myśleć o zakupie nasion dzbanków. Poza tym na kiełkowanie nieraz trzeba czekać nawet rok (zwykle kilka miesięcy), a żeby dohować się rośliny w rozmiarze S (6-8cm) trzeba poczekać co najmniej rok. Należy też zaznaczyć, że bardzo ciężko dostać takie nasiona, nie wspominając o nasionach dobrej jakości.

 

Wiadomo, kiedyś trzeba zacząć, ale nie oczekuj cudów i spodziewaj się, że z pierwszych zakupionych pakietów nasion możesz nic nie mieć. Nie wiem dokładnie jak sprawa przedstawia się w in vitro ale z tego co się orientuję efekty są podobne. Jedyne co mogę doradzić, to wysiew na suszone sphagnum, bo na torfie jeszcze nic nigdy mi nie kiełkowało.

 

 

A to cię zaskocze :) moje pierwsze nasiona wykiełkowały bez specjalnych warunków w ziemi do kwiatów (!!!) i na parapecie :D Ale ogólnie nasiona to wielka niewiadoma.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio używam torfu z piaskiem- o wiele mniej zarasta niż sphagnum w późniejszej fazie + dostarcza składników pokamowych do wzrstu ;) ;)

 

Hodowanie z nasion jest bardzo satysfakcjonujące. Najważniejsze to dostać dobrej jakości nasiona. Osobiscie przemieliłem już około 30 gatunkó, zarówno w TC jak i w normalnych warunkach nawet teraz bardzo często zdarza sie taki małe "WTF" jak młode kiełki giną w ciągu jednej nocy z niewiadomych powodów, bądź soczysta wiązanka kiedy siewki na prawd fajnych gatunków smażą się powodu awarii wentylacji... Ale mimo wszyztsko-warto :P

 

Było już kilka takich tematów poszukaj:

 

Dodaję do galerii parę zdjęć moich maleństw z pokoju, sporo siedzi też w piwnicy ale to innym razem ;)

 

http://www.rosliny-owadozerne.pl/galeria/t...ls.php?album=93

A jak w in-vitro wygląda sprawa?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężko. Wzrost jest szybszy niż normalnie, ale szału nie ma, spora szopka też jest ze sterylizacją- sposób sterylizacji dla tego samego gatunku może się różnić w zależności od pochodzenia nasion, te zbierane "na dziko" są często strasznie zafajdane. Zdarza się też nagła śmierć, prawdopodobnie z powodu innych wymagań pożywkowych ;) Ale jak już wykiełkują i mają po 4cm to już bajka.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.