Skocz do zawartości

Zimowanie kapturnicy, Mini poradnik


Rekomendowane odpowiedzi

Temperatura, wilgotność.

 

Zakres temperatur zapewniający najbardziej efektywne zimowanie- 5-10*C.

Wilgotność podczas zimowania- jak najniższa. Dotyczy to głównie podłoża. Należy uważać, by kapturnicy nie przelać. Dobrze jest spryskiwać ją tylko od góry- bezpośrednio na podłoże. Czemu spryskiwanie, a nie do podstawki? Spryskiwanie zapewnia większą kontrolę poziomu wilgotności podłoża. Przelanie kapturnicy podczas zimowania to prawie 100% pewność, że nasz okaz padnie.

Kapturnice można zimować na zewnątrz, w polskich warunkach, przy śnieżnych zimach powinny sobie poradzić. Dobrze jest samemu przysypać rośliny śniegiem, nie dbając o stan pułapek.

Mimo wszystko późną jesienią dobrze jest zapewnić kilkunasto-centymetrową pierzynkę z tzw. chipsów kokosowych. Ważna jest ochrona ryzomu, stożka wzrostu. Największym "killerem", podobnie jak w przypadku zimowania w piwnicy, na strychu jest zbyt wysoka wilgotność podłoża. Niestety na to w przypadku zimowania na zewnątrz nie mamy większego wpływu.

Wczesna wiosna, wybudzanie się roślin

 

Należy zwrócić szczególną uwagę na wilgotność podłoża w okresie wczesnowiosennym, gdy słońce nie operuje jeszcze tak intensywnie jak późną wiosną czy latem. Im niższa temperatura zimowania, tym trudniej jest na wiosnę przelać kapturnicę (fakt zauważony po 3 latach obserwacji zimujących kapturnic).

Reasumując- lepiej kapturnice zimować w temp. 4-5*C, niż w 15*C.

 

Wiosenna pielęgnacja

 

Na wiosnę zapewnić musimy jak największą ilość słońca docierającego do stożka wzrostu. Zapewnia to szybszy wzrost kapturnicy w tym okresie. W tym celu należy obciąć wszystkie liście, jak najniżej podstawy rośliny. Jest to działanie opcjonalne, ale wg mnie pozytywnie wpływa to na wzrost roślin.

Jeśli kapturnica wytworzyła phyllodia, można je pozostawić.

Poniżej fotka pokazująca rozwój pierwszych liści po całkowitym obcięciu tych z poprzedniego sezonu.

 

1.JPG

 

 

Kapturnica nie do zabicia?

 

Może się zdarzyć, że w wyniku przelania stożek wzrostu zgnije. Czy to koniec naszej rośliny? Nie do końca. Kapturnica wbrew pozorom ma duże zdolności do odbijania. Zobrazują to poniższe zdjęcia z mojej hodowli.

Opiszę sytuację jednego kultywaru.

Sarracenia x formosa:

- temperatura zimowania- ok.11*C

- miejsce zimowania- piwnica z południowym oknem

- nie przelana podczas zimowania

- przelana w okresie wybudzania się

- efektem było zgnicie stożka wzrostu, z którego wyrastały piękne, okazałe liście

 

Myślałem, że już po roślinie. Sarracenia ?wyprodukowała? 2 nowe stożki wzrostu, jednak one też zgniły. Wystawiłem ją na zewnątrz na temperaturę ok.14*C i tzw. full sun. Po około tygodniu roślina stworzyła kolejny stożek wzrostu, z którego do dziś dnia wychodzą nowe liście. Kapturnica przeżyła, mimo że w okresie wczesnowiosennym zgniły jej 3 stożki wzrostu. Czemu o tym piszę? Nie spisujcie swoich roślin na straty, nawet gdy wyglądają na martwe. Dajcie im szansę odbicia. Oczywiście w takiej sytuacji należy zapewnić im OPTYMALNE warunki, przede wszystkim ogromną dawkę słońca.

Poniżej fotki pokazujące martwy stożek i miejsce nowego.

 

 

2.JPG 3.JPG

 

Wszystko, o czym tu napisałem, jest poparte ok. 3 letnimi obserwacjami. W moim założeniu ten mini-poradnik ma trafić do początkujących hodowców.

Edytowane przez masiol90
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.