Skocz do zawartości

Prośba o identyfikację mchu


Grzesiu881

Rekomendowane odpowiedzi

Mech, który znalazłeś to torfowiec. Zabierając go, złamałeś prawo bo jest pod ochroną. Pójdziesz do piekła, a i to w najlepszym wypadku. Czy nadaje się do wyłożenia podłoża dzbanecznikom? Powiem tak - wysyłając armię żyjątek, które będą odżywiały się dzbanecznikami, natura zemści się za gwałt na niej, więc odradzam zabieranie mchu do domu.

Edytowane przez Kosa1984
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozdrawiam. Ten mech i tak uschnie ,więc chociaż będę miał z niego pożytek. ^ to była ironia ,czy co? A skąd hodowcy sphangum go mają, czy też pójdą do piekła?

Edytowane przez Grzesiu881
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozdrawiam. Ten mech i tak uschnie ,więc chociaż będę miał z niego pożytek. ^ to była ironia ,czy co? A skąd hodowcy sphangum go mają, czy też pójdą do piekła?

 

Nie pozdrawiam. Rozumiem natomiast skąd uwaga w pierwszym poście, że "bajorko wysycha na lato". Skoro tam rośnie to znaczy, że jest w stanie przetrwać w panujących tam warunkach, prawda? Skąd ludzie mają ten mech? Ano rozmnażają go i kupują od siebie nawzajem. Nawet, jeśli ktoś ma dobro przyrody tam, gdzie Ty to jest na tyle rozgarnięty zwykle by wiedzieć co w mchu siedzi. Nie wytępisz i nawet nie zobaczysz organizmów, które mogą zaszkodzić Twoim roślinom, a niewątpliwie tam są. Jakiś czas temu przyniosłem sobie wywłócznika okółkowego (nie jest pod ochroną - to taka wodna roślina). Miał być dla przekopnic, żeby go podgryzały. Roślinę wypłukałem, dokładnie obejrzałem. Po wrzuceniu do akwarium okazało się, że i tak były na niej różne organizmy, które posilały się młodymi skorupiakami.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozdrawiam. Ten mech i tak uschnie ,więc chociaż będę miał z niego pożytek. ^ to była ironia ,czy co? A skąd hodowcy sphangum go mają, czy też pójdą do piekła?

 

 

kupuja od sprzedawcow a oni maja go z miejsc gdzie zebranie jest dozwolone (wydobycie torfu)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok. I tak zerwałem tylko jedną kępkę, więc przyroda na tym nie ucierpi. Nie wiedziałem, że mech torfowiec jest pod ochroną ale człowiek uczy się przez całe życie. Kos a dziękuje ci za wspaniałą wypowiedź, która miała na celu pokazać jaki jestem nierozgarnięty, niemądry chociaż pierwszy raz (i mam nadzieją ostatni) natknąłeś się na mnie.

Edytowane przez Grzesiu881
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok. I tak zerwałem tylko jedną kępkę, więc przyroda na tym nie ucierpi. Nie wiedziałem, że mech torfowiec jest pod ochroną ale człowiek uczy się przez całe życie. Następnym razem proszę bez sarkazmu itp (Kosa)

 

Następnym razem zanim zabierzesz jakąś roślinę do domu to wcześniej zrób jej zdjęcie, zapytaj co to, ustal czy nie jest pod ochroną. To i sarkazmu (skoro tak to sobie nazwałeś) nie będzie.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok. I tak zerwałem tylko jedną kępkę, więc przyroda na tym nie ucierpi. Nie wiedziałem, że mech torfowiec jest pod ochroną ale człowiek uczy się przez całe życie. Kos a dziękuje ci za wspaniałą wypowiedź, która miała na celu pokazać jaki jestem nie rozgarnięty, niemądry chociaż pierwszy raz (i mam nadzieją ostatni) natknąłeś się na mnie.

 

Jesteś nierozgarnięty, bo piszesz nierozgarnięty rozłącznie. A jak, za błędy ortograficzne też Ci dowalimy.

 

 

To, że nie wiedziałeś, że coś jest zabronione Cię nie usprawiedliwia, trzeba się było dowiedzieć. Ktoś utnie nogę Twojemu kotu - to jak powie, że nie wiedział, że nie wolno - to nic nie zrobisz? (głupszego przykładu nie mogłem wymyślić) [założenie o Twoim rzekomym posiadaniu kota podparte badaniami - 95% ludzi wynoszących mech z naturalnych siedlisk ma kota]

 

 

pierwszy raz (i mam nadzieją ostatni) natknąłeś się na mnie.

 

Nie rezygnuj tak łatwo.

 

Wszyscy Cię rozgrzeszą po lekkiej chłoście. :)

 

Mocne postanowienie poprawy to podstawa!

 

 

A ja dla odmiany pozdrawiam!

 

Z wymuszonymi wyrazami szacunku ArturP (tak, tak - ten z P na końcu!)

Edytowane przez ArturP
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już zostałem rozgrzeszony przez Kosę i chwilowy spór został zlikwidowany. Proszę wybaczyć mi mój błąd (ortograficzny i przyrodniczy). Powyższe posty pisałem wkurzony po całym $&^$* dniu. Proszę już mnie nie najeżdżać (ewentualnie można nagrać dissa i wstawić na yt :D). Już zrozumiałem swój błąd a Kosę przeprosiłem.

Temat do zamknięcia okej

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie żeby coś, ale na trawnikach, choćby w Warszawie, też rośnie dużo chronionych roślin, a w mojej szkole na boisku do piłki plażowej rośnie skrzyp, który, nie zgadniecie, jest chroniony. Nikogo to nie obchodzi, wyrywają, koszą, etc. Suchy mech torfowiec w mokrym torfie odbija po miesiącu-dwóch, przynajmniej u mnie w akwarium. Po prostu rośnie, wypuszcza zielone cosie i rośnie. I pewnie dlatego przeżywa nad tym bajorkiem. A swoją drogą, jeśli wysycha na lato to jest mokre tylko na wiosnę, jesień i zimę - mało czasu do prawidłowego wzrostu mchu.

Przy okazji chciałbym zwrócić uwagę na kładkę zrobioną na torfowisku przy Nowym Targu - ludzie chodzą sobie nad torfowiskiem, i, nie zgadniecie, zbierają torfowiec. Przy okazji budowlańcy przy budowie zrobili masową rzeź rosiczek i torfowca, ale kogo to obchodzi.

Ludzie to zło.

Edytowane przez Intermedia
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaki skrzyp rośnie na tym boisku? Jeśli się nie mylę to jedynym skrzypem, objętym w Polsce ochroną jest skrzyp olbrzymi, a polny można zbierać. Skrzyp błotny też, choć to akurat nie ma sensu.

Właściwie to masz rację, nie sprawdziłem do końca, a już się jakoś tak utarło, że skrzypy są chronione. Nie wiem po czym rozpoznać poszczególne gatunki skrzypów, więc nie mogę zidentyfikować jakim gatunkiem on jest.

Co nie zmienia jednak faktu, że w Polsce nawet na trawnikach występują rośliny które są objęte ochroną prawną - jeśli ktoś się uprze to mogę poszukać przykładu :). A i Polacy ochronę tą ignorują - co roku wyjeżdżam w góry, i co roku coraz bardziej zaśmiecone są lasy bliskie dróg, rok temu zniszczone zostało duże siedlisko torfowca przy szlaku, może kilometr od schroniska ("ognisko", nie wiem kto był tak głupi). Oprócz tego jest dużo osób które chodzą po zamkniętych szlakach (moi znajomi: chce ktoś fotki z zamkniętego szlaku na którym jest torfowisko? Urra.)

Tak przy okazji, interesujące jest to, że torfowiec występuje na wysokości 800 m często poza torfowiskami. Przynajmniej dla mnie.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skrzyp błotny to zapewne nie jest bo ten rośnie tuż przy zbiornikach wodnych. Czasem, płynąc kajakiem widzę go, gdy rośnie centralnie w wodzie - parę metrów od brzegu. Olbrzymi też raczej odpada bo również preferuje bardziej wilgotne stanowiska (choć nie takie, jak błotny). Zostaje raczej tylko polny, który mógłbyś wykorzystać w celach leczniczych, gdyby nie fakt, że zapewne dookoła są ulice, a ta roślina chłonie metale ciężkie z otoczenia.

 

W górach w ogóle dzieją się dziwne rzeczy; dwumetrowe krzaki jagód? :O U nas, na niżu jagody sięgają maksymalnie do kolan. :D

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.