Skocz do zawartości

Drosera Capensis - marnie wygląda :(


Marcin

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

otrzymałem małą rosiczkę. Jest to chyba drosera capensis.

Była wysłana pocztą i chyba niezbyt jej to służyło.

Nie miałem wcześniej rosiczek, możecie mi doradzić co zrobić, aby roślinka odżyła?

Przedwczoraj wsadziłem ją do małej doniczki z dziurkami. Na dole keramzyt, do połowy czysty torf ph 3,5-4,5. Doniczkę wsadziłem, do drugiej nieco większej i nalałem jakieś 3 cm wody przegotowanej odstałej (nie miałem destylowanej).

Trzymam ją na zewnętrznym parapecie okien balkonowych (nie stoi w pełnym słońcu, daszek daje troszkę cienia).

Załączam zdjęcia

 

Będą wdzięczny za szybką pomoc :)

post-5649-1307099959_thumb.jpg

post-5649-1307099980_thumb.jpg

post-5649-1307100003_thumb.jpg

post-5649-1307100017_thumb.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 35
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Tylko tyle miałem tego torfu. Właśnie idę poszukać w osiedlowych kwiaciarniach. Mam nadzieję, że będą, bo w tych większych sklepach jak są to zazwyczaj po 60-80L...

Czyli mam ją zostawić w tych doniczkach, tak jak jest i tylko dosypać torfu, tak? Nie trzeba żadnego szkła, czy folii?

Za jaki czas powinna dojść do siebie? 2 tygodnie?

 

Wielkie dzięki za pomoc :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wsadziłem do całkowicie nowego torfu. Bo jak wsadziłem w tamten rękę, to była taka ciapa. Nie wiem, czy nie za dużo wody wlałem do podstawki. Teraz torf jest do pełna a wody ok. 1 cm.

 

Jeszcze mam pytanie odnośnie podlewania. Czy mogę użyć wody ze storczyka? Zaoszczędziłbym w ten sposób na wodzie destylowanej, bo storczyka należy tylko potrzymać chwilę w wodzie a później wodę wylać.

 

Dzięki!

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież storyczki ( może się mylę, moja wiedza na ich temat jest uboga ) trzymane są w domieszkach zasadowych (nie mówię o epifitach) traktowanych dodatkowo nawozami. Same storczyki mają pewnie na sobie trochę odżywek.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dzięki za odpowiedź :)

Daję jej czystą wodę destylowaną. I już całkiem nieźle wygląda. Na pięciu liściach pojawiły się włoski z rosą :) Bardzo szybko rosną. Wczoraj jeszcze były 4.

 

Mam dwa pytania:

1. Czy te czarne, zwiędnięte liście, które widać na zdjęciu się zregenerują, czy już nic z nich nie będzie? Jeśli to drugie, to mam coś z tym zrobić? Uciąć albo wyrzucić jak same odpadną, czy po prostu zostawić i się tym nie przejmować?

2. Kilka dni temu roślinka złapała muszkę, ale jej nie trawi. Po jakim czasie roślinka zacznie trawić muszki, jak często mogę ją dokarmiać i czy robiąc to mam kłaść muszki na każdy listek, czy wystarczy na kilka?

3. Muszki mają być nieżywe?

Edytowane przez Marcin
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam dwa pytania:

1. Czy te czarne, zwiędnięte liście, które widać na zdjęciu się zregenerują, czy już nic z nich nie będzie? Jeśli to drugie, to mam coś z tym zrobić? Uciąć albo wyrzucić jak same odpadną, czy po prostu zostawić i się tym nie przejmować?

2. Kilka dni temu roślinka złapała muszkę, ale jej nie trawi. Po jakim czasie roślinka zacznie trawić muszki, jak często mogę ją dokarmiać i czy robiąc to mam kłaść muszki na każdy listek, czy wystarczy na kilka?

3. Muszki mają być nieżywe?

 

1 Raczej nic nie będzie, można uciąć albo zostawić aż uschną

2 i 3 Muszki muszą być żywe, rosiczka trawi długo. Nie dokarmiaj jej sama sobie złapie owada!

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już to zrobiłem 12 dni temu :) Już jest dużo lepiej. Dzisiaj pojawiły się następne włoski z rosą, więc w sumie jest ich już 6.

Stoi na na balkonie, na południowym parapecie okiennym. Daszek robi trochę cienia, więc słońce raczej jej nie spali. Wody ma cały czas 1-2 cm.

Jutro wrzucę zdjęcia, to ocenicie, czy jest dobrze :)

Dzięki!

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Załączam zdjęcia :)

Dzisiaj rosną włoski na 7 listku :)

Kiedy mogę spodziewać się aktywności roślinki? Tj. kiedy będzie zjadać muszki?

I jeszcze jedno pytanie: czy ta roślinka nie ma nic przeciwko częstemu przestawieniu w inne miejsce? Aktualnie trzymam ją na balkonie na parapecie okiennym, ale zastanawiam się, czy by jej nie przenieść do drugiego pokoju na parapet wewnątrz mieszkania, tuż obok ziół. Trzymam sobie bazylię, miętę i oregano i pełno wokół nich muszek owocowych. Rosiczka miałaby łatwe pożywienie. Choć z drugiej strony póki co nie trawi pokarmu...

 

Dzięki!

post-5649-1308334044_thumb.jpg

post-5649-1308334068_thumb.jpg

post-5649-1308334134_thumb.jpg

Edytowane przez Marcin
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wraca ładnie do siebie :) Uszkodzone i nadeschnięte liście niedługo uschną zupełnie i po problemie. Jeśli ma kropelki, a z tego co widzę po zdjęciach ma, to już jest gotowa na łapanie owadów :) Ale raczej nie licz, że sama da radę złapać jakąś rasową muchę, one przeważnie są za silne i się uwalniają z pułapek :P

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mało tego że wygląda lepiej to widzę że puszcza Ci pęd kwiatowego :)

to chyba okres dla nich bo moje wszystkie rosiczki kwitną na potęgę

z jednej wyrosły aż 3 pędy XD

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.