Panna z gitarą. Napisano 13 Czerwca 2011 Share Napisano 13 Czerwca 2011 (edytowane) Moja muchołówka złapała muchę (całkiem dużą) ale niestety(albo stety) wystaje cała głowa (muchy) zdj: (czy ona ją strawi?? ) I jescze jedno pytanie, płapka się otworzyła choć mucha jest nie strawiona dlaczego? (ta płapka jest ogółem jakaś felerna ma połamane rzęsy itp.) zdj: Zdj 1 dotyczy 2 pytania Zdj 2 dotyczy 1 pytania. Edytowane 21 Lipca 2011 przez Marrom Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzesiu881 Napisano 13 Czerwca 2011 Share Napisano 13 Czerwca 2011 (edytowane) Ofiara była żywa jak ją wrzuciłaś? Z tą muchą to nie wiem, pułapka może zacząć trawienie ale bardzo możliwe, że zgnije. Edytowane 13 Czerwca 2011 przez Grzesiu881 Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Panna z gitarą. Napisano 13 Czerwca 2011 Autor Share Napisano 13 Czerwca 2011 Ofiara była żywa jak ją wrzuciłeś? Z tą muchą to nie wiem, pułapka może zacząć trawienie ale bardzo możliwe, że zgnije. *Wrzuciłaś. Tak, podaję tylko żywe owady. A odciąć tą płapkę z połamanymi rzęsami? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej Napisano 13 Czerwca 2011 Share Napisano 13 Czerwca 2011 A więc tak: - Po trawieniu zostaje chitynowy pancerz. Muchołówka go nie trawi. Nie odcinaj tej pułapki. Wszystko co jest zielone przeprowadza fotosyntezę i pomaga roślinie. - Jeśli głowa wystaje powinna to strawić. Mi nieraz włażą te wielkie "komary" i im nogi wystają, a muchołówka trawi. Najwyżej jak już pisano pułapka może na końcu z czernieć. Gdy cała z czernieje utnij ją zostawiając zielony liść Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzesiu881 Napisano 13 Czerwca 2011 Share Napisano 13 Czerwca 2011 - Po trawieniu zostaje chitynowy pancerz. Na zbliżeniu nie wygląda to jak chitynowy pancerz. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubusszerokopasmowy Napisano 18 Czerwca 2011 Share Napisano 18 Czerwca 2011 a po co ty ja karmisz ? roślinka sobie sama da rade nie trzeba jej karmić ponieważ przeprowadza fotosynteze Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur Napisano 13 Lipca 2011 Share Napisano 13 Lipca 2011 (edytowane) Jak to po co karmi... To tak jak by zapytać po co kupuje rośliny owadożerne... Aby patrzeć jak zjada owady... <mały facepalm> Edytowane 13 Lipca 2011 przez Artur Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kosa1984 Napisano 13 Lipca 2011 Share Napisano 13 Lipca 2011 a po co ty ja karmisz ? roślinka sobie sama da rade nie trzeba jej karmić ponieważ przeprowadza fotosynteze Gdyby fotosynteza wystarczała muchołówce do pełni szczęścia to czy natura zadawałaby sobie tyle trudu, by wyposażyć ją w tak wymyślny mechanizm? Roślina powinna coś zjeść raz w miesiącu powiedzmy. Rekompensuje jej to fakt, że nie może pobierać - jak "zwykłe" rośliny - związków azotu z podłoża. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zgrywusik Napisano 21 Lipca 2011 Share Napisano 21 Lipca 2011 Ale po co je karmić w tym okresie?. Moje stoją na zewnątrz na zachodnim parapecie i same chwytają owady. Sami zobaczcie efekty. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gekon Napisano 21 Lipca 2011 Share Napisano 21 Lipca 2011 Ja swoich roślin nie dokarmiam. Jednak gdy muchołówka była w dość ciężkim stanie to z kapturnicy wyjąłem muchę i dałem jej. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Masiol Napisano 21 Lipca 2011 Share Napisano 21 Lipca 2011 Bardzo inteligentnie Gekonie. Ludzie, muchołówki dawajcie na dwór, a nie będziecie musieli grzebać we wnętrznościach kapturnicy :/ Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zgrywusik Napisano 21 Lipca 2011 Share Napisano 21 Lipca 2011 (edytowane) Bardzo inteligentnie Gekonie. Ludzie, muchołówki dawajcie na dwór, a nie będziecie musieli grzebać we wnętrznościach kapturnicy :/ Edytowane 21 Lipca 2011 przez zgrywusik Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gekon Napisano 21 Lipca 2011 Share Napisano 21 Lipca 2011 Bardzo inteligentnie Gekonie. Ludzie, muchołówki dawajcie na dwór, a nie będziecie musieli grzebać we wnętrznościach kapturnicy :/ Nie rozumiesz o co mi chodzi.. muchołówka stoi 24/7 na dworze. A że wszystkie rośliny stoją w ''kupie'' to muchołówce trafi się mucha raz na msc. A że była w złym stanie to wyjąłem muchę z kapturnicy... Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zgrywusik Napisano 21 Lipca 2011 Share Napisano 21 Lipca 2011 (edytowane) Chyba można znależć inny sposób dokarmiania, niż wyrywanie "kąska" z innego owadożera. Mój mąż jest wędkarzem, zawsze mam pod ręką jakąś "przekąskę"... tyle, że z niej nie korzystam. "Rzucam je na głęboką wodę" - niech sobie radzą same. I radzą sobie świetnie. Edytowane 21 Lipca 2011 przez zgrywusik Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gekon Napisano 21 Lipca 2011 Share Napisano 21 Lipca 2011 Oczywiście że są. Ale to jest chyba najprostsze Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi