Chore liście bicalcaraty

[Twargor]

Witam. Mam problem z moją bicalcaratą.

Liść z góry:

Liść od spodu:

 

 

Co zaatakowało tego dzbanecznika? Dodam, że te plamki obecne są też na wąsach i dzbankach.

[Tomason]

Tarczniki ?

Spróbuj jednego ściągnąć, i zobacz czy to nie tarcznik.

[Kosa1984]

Tarczniki można wykluczyć z pewnością.

[allgreen]

Może bakteryjna plamistość liści.

[Twargor]

Nie są to tarczniki. Na tym dzbanku siedzi to już od dłuższego czasu, bo pewnie ponad rok. Jednak zawsze pojawiało się co najwyżej kilka kropek na jednym liściu i były praktycznie niezauważalne. Od jakiegoś czasu wygląda to tak jak na zdjęciach.

[manys]

Bakteryjna plamistość inaczej wygląda, ja bym prędzej jakiegoś grzyba obstawiał, chociaż też całkowicie to mi grzyba nie przypomina, to czarne na wierzchu to mogą być zarodnie.

Może to antraknoza, troche mi ją przypomina.

[allgreen]

Może grzyby sadzaki - już tak o tym myślałem wcześniej a teraz bardziej zdaje mi się prawdopodobne, jeśli to jest lepkie to by się zgadzało. Potwierdzenie tutaj http://www.flytrap.pl/choroby-i-szkodniki/...e-chorob-roslin jeśli uznać to za nalot i małe czarne lepkie kropki.

 

 

Sadzaki

Charakterystyka i objawy: Na liściach, najszęcśiej wraz ze ssącymi szkodnikami, pojawia się czarny nalot.

Przyczyny: Grzyby sadzaki osiedlające się na odchodach owadów ssących. Mogą się też pojawić na górnej części dzbanuszków saraceni. Blokują one roślinom dostęp do światła i utrudniają fotosyntezę.

Zapobieganie: Wczesne likwidowanie szkodników. Zapewnienie dopływu świeżego powietrza.

Leczenie: Po zwalczeniu szkodników należy umyć liście i użyć preparatu grzybobójczego.

Przebieg infekcji bywa różny. Choroba może szybko doprowadzić do obumarcia gatunku, lub nie ujawniać się przez kilka lat. Grzyby rozsiewają swe zarodniki głównie w okresie lata i wczesnej jesieni. Najczęściej możemy spotkać je w lesie, gdzie żerują na obumarłych pniach i konarach roślin. Mają postać małych grzybów o miodowej barwie.

Edytowane 10 Sierpnia 2012 przez allgreen

[Twargor]

Hm... może i te sadzaki by pasowały, ale z tego co wyczytałem przy nich te czarne plamy powinny dość łatwo schodzić. Natomiast u mnie jest to całkiem wrośnięte w liście i nie ma mowy o usunięciu kropek.

[allgreen]

Nie wiem, za bardzo nie umiem pomóc bo ekspertem nie jestem. Ale co mogę doradzić stara sprawdzona metoda to żeby się tego pozbyć z rośliny a przynajmniej ograniczyć namnażanie to usunąć chore liście a przynajmniej te najmocniej zainfekowane. Chociaż w części ograniczy to szkody i zastosował bym profilaktycznie fungicydy.

[Twargor]

W takim wypadku musiałbym samą łodygę zostawić, bo nie ma zdrowego liścia w tej chwili. ;P Dzisiaj opryskałem roślinę topsinem, ale ciężko powiedzieć na ile to pomoże kiedy właściwie nawet nie wiem z czym mam do czynienia.

[xillo]

Mam coś podobnego, choć zdecydowanie mniejszego na moim dzbaneczniku mirandzie...

Chodzi o sztukę zakupioną w hipermarkecie - jak początkowo przyglądałem się liściom, wszędzie widziałem takie same jak u Ciebie ciemne plamki. Początkowo myślałem, że to miseczniki, ale okazało się, że to cała tkanka rośliny jest pokryta 'tym czymś'... Na szczęście nie było uch dużo - po ustawieniu w dobrych warunkach na nowych liściach zmiany nie występują ale nadal nie wiem co je powodowało...

[allgreen]

Xillo to co Ty opisujesz to jestem pdwien na 95% że są to po prostu miodniki czy jak to tam się nazywa. Po prostu dzbanrczniki produkują tym slodki nektar który przyciąga owady jest to normalne u Mirandy sam ja posiadam to samo ma sie do innych dzanecznikow. Są to czarne kropki wielkości do 1mm silnie wytwarzające niby nektar który wygląda jak kleise kuleczki (w zależności od intensywności produkcji)

[requel]

Według mnie to mogą być wciornastki. Kiedy zaatakują liście widać właśnie takie palcowate plamy. Od spodu liść zaczyna lekko brązowieć i staje się matowy. Najlepiej użyć Provado kosztuje teraz coś ponad 20 zł. Jak już kupisz to spryskaj dokładnie te liście które wcina wciornastek, ale nie sam dzbanek. Dzień po spryskaniu najlepiej przemyć wodą destylowaną

[Alberciarz]

Bardzo ciekawa sprawa

Mi to trochę wygląda na jakąś rdzę, spowodowaną faktycznie przez grzyby. Nigdy się z nią jednak w przypadku dzbanecznika nie spotkałem. Poleciłbym bardziej oprysk Amistarem, ma trochę szersze działanie. Przeglądnę jeszcze zapobiegawczo Wirusologię roślinną, może wpadnę na jakiś inny trop, ale rdza jest bardzo prawdopodobna.