śmierdzi jej z kielicha...

[Eva]

Otworzyłam okno w kuchni a ,że gotowałam mięsko ,świeże oczywiście to przyleciały muchy.

Paru pomogłam wpaść do kielicha i z niego podśmierduje,nie mocno ale jak się nachylę nad kapturnicą to lekki swąd czuje,czy wszystko jest ok?

Dodam że ,much w tym kielichu sporo .

[Sevillo]

To normalne .Nie ma się czego bać , z kielichów moich kapturnic (w których jest sporo owadów) też śmierdzi .

[Tomason]

Według Ciebie rozkładające się muchy miały pachnieć ?

Po jakimś czasie przestanie śmierdzieć (zapach nasila się gdy jest wilgotno - deszcz itd.)

[Eva]

Dzięki za odpowiedzi, ciesze się że to normalne.

Myślałam że ona je trawi ,a nie że się rozkładają. Z muchołówki trawiącej nie śmierdzi,dlatego się przestraszyłam;)

[Sevillo]

Muchołówka to nie kapturnica .

[Gekon]

Bo muchołówka podczas trawienia zamyka pułapkę a gdy otworzy ją to nie ma co już śmierdzieć bo wszystko ''zjedzone'' oprócz pancerzyka. Jednym słowem, wszystko ok

[sknerus]

Popryskaj dezodorantem kapturnicę i będzie OK>

 

[Sevillo]

Czy będzie ktoś wąchał kapturnicę ?Nie sądzę ...

[Eva]

Czy będzie ktoś wąchał kapturnicę ?Nie sądzę ...

eeeeeeeee...!

No ee...nie oczywiście że nie...

 

[Alberciarz]

Nie takie rzeczy ludzie na różnych giełdach robią, wąchanie mnie w sumie nie dziwi

Niemniej jednak po tym temacie widzę, że chyba powstało zapotrzebowanie na jakieś nowe środki ochrony roślin, "kosemtycydy"