Skocz do zawartości

Rosiczka D. Capensis - pytania


Sorvina

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Oto moja rosiczka:

http://imageshack.us/photo/my-images/193/dsc0060zm.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/341/dsc0061ic.jpg/

 

Mam kilka pytań. Ostatnio rosiczka nałapała muszek owocówek, jest ich dużo, czasami na jednym liściu są 3, 4. Niestety liście się nie zwinęły, tylko 2 czy 3 najmłodsze owinęły się ładnie wokół ofiary. Czy jeśli liście nie zwinęły się wokół ofiary, to czy zdjąć muszki z liścia?

Moje drugie pytanie dotyczy młodych liści. Można zauważyć, że część z włoskami, czyli z pułapką jest o wiele krótsza niż u starszych liści. Czy młody liść 'na dzień dobry" ma odpowiednio długą pułapkę czy z wiekiem się ona wydłuża?

I ostatnie. Wystawiłam jakieś 2 tygodnie temu rosiczkę na słoneczko, nie wybarwiła się. To oznacza, że jest to odmiana "Albino"?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio rosiczka nałapała muszek owocówek, jest ich dużo, czasami na jednym liściu są 3, 4. Niestety liście się nie zwinęły, tylko 2 czy 3 najmłodsze owinęły się ładnie wokół ofiary. Czy jeśli liście nie zwinęły się wokół ofiary, to czy zdjąć muszki z liścia?

 

Tym że liście się nie zwinęły nie należy się przejmować. D.capensis, nie zawsze reaguje na owady zwinięciem się liścia. Nie widzę potrzeby zdejmować muszek z liścia.

Co do pytania numer dwa. Im starsza będzie roślina tym pułapki na nowo wypuszczonych liściach będą dłuższe.

 

Moje drugie pytanie dotyczy młodych liści. Można zauważyć, że część z włoskami, czyli z pułapką jest o wiele krótsza niż u starszych liści. Czy młody liść 'na dzień dobry" ma odpowiednio długą pułapkę czy z wiekiem się ona wydłuża?

 

I ostatnie. Wystawiłam jakieś 2 tygodnie temu rosiczkę na słoneczko, nie wybarwiła się. To oznacza, że jest to odmiana "Albino"?

 

Może to być oznaka że jest to D.capensis "albino" to równie powszechny kultywar co sama D.capensis typical.

PS; myślę że dolne liście które już obeschły możesz, bez szkody dla rośliny obciąć. Nawet wyjdzie jej to na dobre.

Edytowane przez danny8_1991
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź. :)

Co do przyschniętych liści, to czytałam, że należy im dać całkowicie uschnąć i dopiero odciąć, bo roślina wyciąga soki z obumierającego liścia. A znowu część twierdzi by obcinać (pomijając estetyczny wygląd) ze względu na grzyby?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, ja raczej trzymam się tej drugiej opcji i staram się obcinać przyschnięte liście w D.capensis wypuszcza ich tak dużo i tak szybko, że obcięcie kilku niedoschniętych nawet, wychodzi jej na zdrowie. Bo chroni właśnie przed pleśnieniem.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.