Skocz do zawartości

Dionaea muscipula 'Biohazard'


Maja100

Rekomendowane odpowiedzi

I w sumie dobrze, bo nienawidzę takich kultywarów, nie powinno się takich tworzyć, bo co jak co, ale trzeba mieć jakiś umiar w tworzeniu kultywarów. Przekonanie: "O moja muchołówka uzyskała niezwykłą mutację, wygląda jak upiór i jakiś niedorozwój, nie potrafi złapać już nic, ale nie przeszkadza mi to by sprzedawać ją za krocie", jest moim zdaniem chore, jeszcze najczęściej owa mutacja nie jest dziedziczna co jeszcze bardziej pogłębia przepraszam za wyrażenie "debilizm" całego procesu.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wygląda rzeczywiście osobliwie. Może to i gratka dla kolekcjonerów, ale nie dla hodowców-pasjonatów, dla których liczy się coś więcej niż wygląd. Przypuszczam że ile ludzi tyle opinii będzie. Tak czy inaczej znajdą się ludzie którzy będą ingerować w genetykę roślin i będą tworzyć nowe kultywary. Ich powodzenie zależne będzie tylko od rynku zbytu stworzonych dzieł, a na takie znajdą chętnych odbiorców w każdym zakątku świata.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.