Skocz do zawartości

Pierwsza rosiczka- kilka pytań


Boloyoung

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Wczoraj kupiłem swoją pierwszą rosiczkę (oraz kapturnice). Od kilku lat nie miałem żadnej owadożernej roślinki bo nie mógłbym się nią zająć ale wcześniej hodowałem muchołówki więc mam podstawową wiedzę ale kilku rzeczy nie jestem pewien, dlatego chciałbym się Was poradzić.

Ze wstępnych poszukiwań okiem laika myśle że udało mi się odnaleść jej nazwę, wydaje mi się że jest to Drosera capensis ale mogę się mylić. W sklepach internetowych można ją znaleść w dziale dla początkujących hodowców czyli mam nadzieje że nie powinienem mieć wiekszych problemów z utrzymaniem jej w dobrym stanie.

Kupiłem ją w Ikei co teoretycznie nie jest najlepszym rozwiązaniem ponieważ w takich miejscach roślinki nie są zbyt dobrze traktowane ale wydaje mi się że długo tam nie leżały albo ktoś o nie dbał bo mech jest ładny zielony i był wilgotny a same roślinki wydają się być zdrowe. Po przywiezieniu ich do domu i nalaniu wody do podstawek rosiczka wypiła odrazu około 1cm wody i na tym się zatrzymała (kapturnica wciągneła 2 podstawki więc była trochę wysuszona ale mam nadzieję że nic jej nie będzie.) Nie wiem czy były prawidłowo przezimowane ale tego chyba nie mam jak sptawdzić. Rosiczka ma sporo listków wyglądających na nowe, jeszcze nie rozwinięte. Od wczoraj po podlaniu mocno jej się podniosły liście co chyba jest dobryą oznaką (nie licząc tego że musiało jej brakować wody przez kilka dni...)

Chciałbym się od Was dowiedzieć co o niej sądzicie, czy wygląda zdrowo, czy i kiedy powinienem ją przesadzić a jeśli tak to jaką mieszankę ziemi powinienem zrobić? Czy wystarczy jej jak stoi na szafce niedaleko okna (bo z tego co wiem nie powinna być wystawiona bezpośrednio na promienie słoneczne, w końcu to roślina bagienna) czy powinienem ją dodatkowo doświetlać? No i jeśli macie jakieś rady to bardzo chętnie wysłucham.

Oto jak ona wygląda.

dsc0067qq.jpg

dsc0070jsi.jpg

 

Przy okazji dodaję zdjęcie kapturnicy, którą też wczoraj kupiłem (wydaje mi się że to Sarracenia Barbapappa)

dsc0071cl.jpg

dsc0073uzt.jpg

Edytowane przez Boloyoung
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do rosiczki, to nie wygląda zbyt dobrze, ale nic jej nie bedzie jeśli zapewnisz jej odpowiednią ilość światła, pełne słońce, a nie jakieś rozproszone

Tak to d.capensis typical, tej rosiczki się nie zimuje, jeśli chcesz to możesz kupić dla niej zestaw uzupełniających się świetlówek kompaktowych.

A tych rosiczek tam jest kilka, najlepiej weź i je rozsadź do innych doniczek bo się "gryzą" wzajemnie.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Liście coraz bardziej jej się podnoszą, w zasadzie z godziny na godzine wygląda lepiej więc chyba faktycznie wcześniej nie było jej zbyt dobrze. Teraz jak mi powiedziałeś i to po dokładniejszym przyjżeniu się doliczyłem się około 10 roślinek! Trochę boję się je rozdzielać bo nigdy tego nie robiłem z żadną roślinką. No i czy nie powinienem trochę z tym poczekać aż jej się polepszy? A "gryzą się" w sensie że nie jest im za dobrze razem w takim skupieniu czy poprostu chodzi Ci o względy estetyczne? Bo podobno nie mają one zbyt mocno rozwiniętych korzeni. No i jeszcze jeśli mam je porozsadzać to jaką zrobić im mieszankę ziemi? Z tego co czytałem to najlepszy jest torf z dodatkiem żwirku ale w jakich proporcjach?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No zapewne wymaga rosiczka rozsadzenia, jednak wstrzymaj się z tym zabiegiem póki nie zrobi się cieplej i słoneczniej roślina lepiej ten zabieg zniesie

Edytowane przez sknerus
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście nie widzę sensu w rozsadzaniu tych rosiczek... może i nie wyglądają aktualnie zbyt pięknie, ale "wiosenne" słońce jest co raz mocniejsze i w miarę upływu czasu roślina nabierze wigoru i koloru. Sam posiadam doniczkę składającą się z ok 15 roślin capensis'a alby, fakt jest taki, że wiele roślin wygląda świetnie, ale trzeba o nie dbać i porządnie doświetlać w okresie kiedy nie ma słońca...

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem tę rosiczkę spokojnie możesz wsadzić do samego torfu. Moja dobrze rośnie w takim podłożu.

 

Dokładnie, to jest najprostsza w uprawie z wszystkich rosiczek.

Nie potrzebuje specjalnych wymagań.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, to fajnie :) Dzięki za odpowiedzi. Mam nadzieję że będzie ładnie rosła i będę mógł z czasem zabrać się za jakieś bardziej wymagające okazy ;) Najlepsza wiadomość to że nie wymaga ona zimowania bo z tym zawsze jest najwięcej problemów, kiedyś mi tak muchołówka padła (royal red).

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.