koma Napisano 22 Listopada 2007 Share Napisano 22 Listopada 2007 Hej co mam zrobić z Dzbanecznikiem jeśli muszę jechać do domu na tydzień, dwa? Nie chce by stracił zalążki dzbanków.... Wstawić go do miski nie mogę bo zgniją korzenie..... Nitka i podsiąkanie sprawdzą się, czy lepiej szukać mu opieki? Jakie są sposoby jak się nie ma tera? (veitichii x maxima) Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
olekdom Napisano 22 Listopada 2007 Share Napisano 22 Listopada 2007 Najlepiej jakbyś komuś powierzył go w opiece bo dwa tygodnie to dosyć dużo czasu. Będziesz musiał pokombinować. Najlepiej wsyp do miski keramzytu, zalej go wodą, na to daj jakiś podstawek a na podstawek doniczke z dzbankiem. Jeżeli nie będzie Ciebie długo w domu to możesz go też obficiej podlać (ale bez przesady). Jednak tak jak pisałem na początku powinieneś poszukać swojemu dzbankowi rodziny zastępczej Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jkwiatek Napisano 22 Listopada 2007 Share Napisano 22 Listopada 2007 jezeli masz 1 szt to weź go ze soba Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paulo09 Napisano 22 Listopada 2007 Share Napisano 22 Listopada 2007 Widze masz podobny problem do mojego. Ja swoje rośliny wezme ze sobą na świeta:-) 10 warstw ręczników i przeżyją transport;p Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciejświderski Napisano 22 Listopada 2007 Share Napisano 22 Listopada 2007 Nie ryzykowalbym branie go ze sobą. Mógłby przejść w nowym miejscu aklimatyzacje i stracic dzbanki te które już ma. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sathis Napisano 22 Listopada 2007 Share Napisano 22 Listopada 2007 ja bym znalazla dobra rodzine zastepcza- kogos kto raz na 3 dni nie zapomni podlac i i zraszaniu tez bedzie pamietac Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paulo09 Napisano 22 Listopada 2007 Share Napisano 22 Listopada 2007 No ja mam sprzecik do transportu helek i dzbankow wiec nigdy im to nie zaszkodziło:-) Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
barczykp Napisano 22 Listopada 2007 Share Napisano 22 Listopada 2007 Poprostu nalej mu do podstawki wody do podstawki no chyba ze korzenie wyglądają już z donicziki to wtedy gorzej... Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kilof23 Napisano 22 Listopada 2007 Share Napisano 22 Listopada 2007 powierz go jakiemuś znajomemu i po sprawie, nie brałbym go ze sobą bo może mu sie dużo więcej stać niż jakbyś go komuś dał, nie wiem np babci (ja tak robie) niech podlewa raz na 3-4 dni bo w zimie nie trzeba więcej no bez pryskania się raczej obejdzie Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paulo09 Napisano 22 Listopada 2007 Share Napisano 22 Listopada 2007 Ja nigdy bym nie zostawil rosliny osobie ktora nei ma zielonego pojecia o hodowli takich roslin. Mialem bolesna nauczke i teraz tak nie robie , zreszta tez z dzbankiem. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kiler_89 Napisano 29 Listopada 2007 Share Napisano 29 Listopada 2007 ja zrobilem tak jak jechalem na wakacje było to ryzykowne ale zadziałało super potrzebne materiały baniak 5l zestaw do kroplowki kroplowke ustwiamy tak zeby jedna kropla padała co 1 minute (jest to trudne ale sie da) donczki ustawiamy na jakis podstawkach tak zeby były połaczone kaskadowo (krople maja przepływac miedzy doniczkami) reszta wody musi gdzies skapywac moje dzbanki byly w terra wiec woda skapywala na dno Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gryzon Napisano 29 Listopada 2007 Share Napisano 29 Listopada 2007 Poprostu nalej mu do podstawki wody do podstawki no chyba ze korzenie wyglądają już z donicziki to wtedy gorzej... Mam tak jakby 2 zaprzeczenia...: 1. Dzbanki podlewa się od góry! 2. Jak jak korzonki się nie mieszczą w doniczce to trzeba przesadzić... No cóż. możesz dać dzbanusia komuś pod opieke, tym bardziej, że jesteś z Warszawy, gdzie jest dużo ludzi zajmujących się owadożerami. Np. u mnie-w Rzeszowie- śą zaledwie 3 osoby... Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtek0018 Napisano 22 Grudnia 2007 Share Napisano 22 Grudnia 2007 (edytowane) 1. Dzbanki podlewa się od góry! Dzbaneczniki można podlewać: 1.Od podstawki 2.Od góry(według mnie tylko dzbaneczniki po 3miesiącach życia) Dla mnie to bezznaczenia jak podlewać Dzbanka może weż ze sobą albo daj komuż pod opieke lub jest trzeci sposób ale to musisz mieć urządzenie które automatycznie podlewa wyznaczoną ilość lub zróbtak jak kiler 89 napisał. (ja tego nie mam ale o tym słyaszałem ) Edytowane 22 Grudnia 2007 przez wojtek0018 Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Waleń Napisano 22 Grudnia 2007 Share Napisano 22 Grudnia 2007 (edytowane) możesz mi zostawić jestem z waw'y mam całkiem spore terra 2x58W 13-14h/24h podlewanie ręczne (destylką) i zraszanie do 10 razy na dzień (tylko jak duży on jest? abym mu trochę miejsca ogarną) niestety spadku temp nie zmierzyłem bo nie mierze (z braku sprzętu chwilowego) wilgotność to ok (na oko) 70% w dzień w nocy 50% temp dzień będzie z 27*C a w nocy myślę że ok 22*C (na noc mam leciutko uchylone okno w pokoju) Pozdrawiam Waleń . P.S. pisz na gg: 6960982 Edytowane 22 Grudnia 2007 przez Waleń Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rhodostomus Napisano 22 Grudnia 2007 Share Napisano 22 Grudnia 2007 No a metoda o której pisze "koma" : ze sznurkiem i podsiąkaniem z innego naczynia z wodą się nie sprawdzi? Przynajmniej roślina nie zmieniała by miejsca. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi