Skocz do zawartości

Rosiczka


Michał

Rekomendowane odpowiedzi

Mój kiedyś pożarł nidiformis'a... został tylko korzeń. Nic mu nie było. Po ponadgryzaniu liści kapturnicy tak samo.

Możliwe, że to podziała na kota tak jak trawa - kłaki z żołądka wylecą na dywan... pod prąd ;)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.