maklerw Napisano 21 Maja 2009 Share Napisano 21 Maja 2009 Oglądałem filmiki na youtube z Borneo Exotic i nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Do invitro uzywa sie przedewszystkim nasion, i z jednego nasiona mozna uzyskac kilkadziesiat rosliny ?? Zastanawia mnie wlasnie ile roslin z jegnego nasiona mozna uzskac. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paulo09 Napisano 21 Maja 2009 Share Napisano 21 Maja 2009 Tak z nasion ale i tez z tkanki ktora sie intensywnie dzieli. Kaya robiła doświadczenia z muchołówkami In vitro:) koło 100 mucholi Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maklerw Napisano 21 Maja 2009 Autor Share Napisano 21 Maja 2009 Z tego co wiem t z tkanka jest o tyle problem ze ciezko odkazic dokladnie. Ciekawe jak to jest ze z jednego nasiona moze powstac 100 innych roslin normalnie czlowiek by pomysla ze jedna ... z tkanki to oczywiste ze moze byc wiecej ... Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jkwiatek Napisano 21 Maja 2009 Share Napisano 21 Maja 2009 z nasiona to chyba jedna a z tkanki jest duzo ich Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubu Napisano 21 Maja 2009 Share Napisano 21 Maja 2009 Z nasiona wyrasta jedna roślina ale za to sterylna i nie ma problemu z odkażaniem. Następnie ją się dzieli i uzyskuje dziesiątki... Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kosiarz Napisano 21 Maja 2009 Share Napisano 21 Maja 2009 (edytowane) Z tego co czytałem, to i siła kiełkowania nasion na pożywce/w pożywce jest kilkukrotnie wyższa niż na torfie. Ale ogólnie maklerw - to nie licz na to, że dorobisz się przez to walizki pieniędzy... traktuj to bardziej jak hobby. Edytowane 21 Maja 2009 przez Kosiarz Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maklerw Napisano 21 Maja 2009 Autor Share Napisano 21 Maja 2009 ja to caly czas traktuje jako hobby inaczej nie trzymalbym dzbankow tylko saracenie, rosiczki i mucholowki bo to na nich mozna zarobic a nie na dzbankach ale mi chodzilo o to czy dobrze zrozumialem i ogolnie zeby poszerzyc zasoby wiedzy podejrzewam ze bedzie to tak jak napisane powyzej. jedno nasiono jedna roslina ale za to sterylna przez co mozna ja pokroic i zrobic invitro z tkanek ... ale moze ktos kto wie cos na pewno sie jeszcze wypowie. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
<kay> Napisano 21 Maja 2009 Share Napisano 21 Maja 2009 (edytowane) < mikrorozmnażanie polega przede wszystkim na izolacji odpowiednio wybranych fragmentów rośliny macierzystej i przeniesienie ich na pożywkę. Jest to możliwe dzięki zdolności roślin do odtwarzania całego organizmu z pojedynczej komórki, tkanki, organu, bądź jego fragmentu. Nie rozmnażałam jeszcze klonalnie roślin w kulturach in vitro dzięki użyciu nasion, a właśnie przez izolację czterech różnych eksplantatów Dionaea i umieszczeniu ich na pożywce. Chodzi tak naprawdę o uzyskanie jak największego współczynnika rozmnożenia. Udało mi się ustalić odpowiednie warunki, dzięki jednej z pożywek w sumie współczynnik rozmnożenia wynosił 1000, a w drugiej 121 ... więc jak widać metoda ta jest zdecydowanie ciekawa, ale i efektywna > Edytowane 21 Maja 2009 przez <kay> Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maklerw Napisano 22 Maja 2009 Autor Share Napisano 22 Maja 2009 czyli z nasiona nie da sie uzyskc wiecej niz jedenej rosliny. Dopiero po pocwiartowaniu jej bedzie wiecej . Pytalem sie bo w filmie bylo powiedziane "ze z jednego nasiona mozna uzyskac setki dzbanecznikow" ... Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sativ Napisano 22 Maja 2009 Share Napisano 22 Maja 2009 Tysiace Kiedy już nasionko wykiełkuje i dorośnie na 0,5mm można przepasażować roślinkę na pożywkę z BAP/kinetyną [z "czystej" na której trzeba kiełkować nasiona] gdzie zacznie się dzielić [trwa to niestety dość długo....]. Kiedy mamy pulpę małych roślinek wielkości 0,5-1cm dzielimy ją i pasażujemy co 2-4 tygodnie na nowe pożywki, otrzymując sporą baze małych roślinek do dalszej zabawy. Teraz można wwalić małe roślinki na czystą pożywkę bez hormonów żeby troche podrosły, następnie na pożywkę z IAA/IBA/NAA żeby sie ukorzeniły, nastepnie na pożywkę z węglem aktywnym zeby wypłukać hormony, kiedy będą juz miały ~4cm można je wywalić do in-vivo. Sterylizacja eksplantów dzbanków jest o tyle harda, że mają sporo bakterii wewnątrz tkanek, przez co trzeba używac dłuuugo środków sterylizujących... Aktualnie robie pare prób z tym, niestety pierwsza doświadczalna ventrata po 2 miesiacach zycia w szkle poszła sie gwizdać bo przed wyjazdem ja pasażowałem, po wyjeździe okazało sie że pęseta była brudna....życie... A już zaczynała rosnąć BE używa in vitro do kiełkowania nasion, z tego powodu że roślinki rosna o wiele szybciej - po prostu sieją pod szkło pare tysiecy nasion, jak roślinki urosną wwalają je w grunt bez fazy dzielenia- uzyskują sporą pulę genową swoich roślinek I duzo chłopców i dziewczynek. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi