Rosiczka z OBI

[ogor89]

Witam. Dzisiaj poszedłem do OBI. Mieli owadożery. Pomyślałem, że po zajęciach sobie coś kupię. Jak poszedłem po kilku godzinach trafiłem na świeżą dostawę. Oprócz umęczonych muchołapek i rosiczek były nowe okazy, również kilka kapturnic. Wybrałem sobie rosiczkę, której jeszcze nie obcięto pętu kwiatowego. W akademiku okazało się, że nie mam dwóch roślinek, ale trzy. Jedna jest schowana pomiędzy dwoma więkzsymi. Przyniosłem ją osłoniętą workiem foliowym i teraz część listków zaczęła się zwijać.

 

Teraz seria pytań:

Czy coś, co dorwałem to jest alicja? Czy tą rosiczkę się zimuje (spotkałem różne zdania)? Wolałbym jej zostawić pęd kwiatowy, ale biorąc pod uwagę to, że roślinka jest z OBI czy nie będzie lepiej pęd obciąć?

 

Zdjęcia:

http://picasaweb.google.com/lh/sredir?unam...&feat=email

[mateo57]

Drosera aliciae ne trzeba zimować nie musisz obcinać pędu

Edytowane 21 Października 2009 przez mateo57

[Gabik1]

Tak to aliciae,tej rosiczki nie musisz zimować ja swojej nie zimuję, i pęd możesz zostawić.

[ogor89]

Dzięki. Mam jeszcze kilka pytań.

Jaka to może być odmiana? Kiedy mogę się spodziewać kwitnienia? Czy dać rosiczkom pyłek pszczeli?

[Gabik1]

drosera aliciae nie ma odmiany, odmiana taka jak nazwa, pęd młody więc musisz poczekać około 5 dni nawet do tygodnia, nie dawaj żadnego pyłku pszczelego.

[1w0na]

http://www.owadozery.pl/drosera-aliciae-a552.html