No właśnie od pierwszych słonecznych dni zadaje sobie to pytanie. W lato woda będzie znikać z pojemnika w zastraszającym tempie, więc wpadłem na kilka pomysłów: 
  
1. nasypać do pojemnika z wodą kuleczek styropianowych  
  
zalety: 
-kuleczki są białe nie będą sie nagrzewać 
-pokryją całą powieszchnie wody i ograniczą parowanie (teoretycznie) 
  
wady 
-woda będzie sie nagrzewać od parapetu (ja np. mam blaszany) (lub od innej powieszchni) i grzać korzenie roślinek (czy to nie jest szkodliwe ??) 
  
2. wypełnić doniczkę (taką długa plastikową) zwykłą ziemią i powkładać do niej doniczki w plastikowych kubeczkach wypełnionych wodą 
(ewentualnie można pokryć powieszchnie torfu piaskiem żeby ograniczyć parowanie i nagrzewanie torfu) 
  
  
zalety 
-ograniczone parowanie (tyle co wyparuje z torfu) 
-korzenie roślin nie grzeją sie tak bardzo jak w poprzednim pomyśle 
-obok można hodować inne rośliny (np truskawki   )  
  
wady 
-mała pojemność plastikowych kubeczków  
-możliwość dostania się zwykłej ziemi  do roślinek 
  
  
Bardzo proszę o skomentowanie moich pomysłów ewentualnie poprawki i własne pomysły