-
Liczba zawartości
1294 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez Kosa1984
-
Też posłuchałem parę lat temu tych niektórych opinii. Efekt - dwie martwe adelae. Przez pierwsze kilka tygodni też rosły. Odkąd trzymam adelae w częściowo zakrytym akwarium razem z pływaczami, rośnie dobrze i mnoży się bardzo szybko. Oczywiście parapet parapetowi nierówny, ale i tak wątpię, żeby na dłuższą metę się udało. Podwyższenie wilgotności nie musi oznaczać terrarium. Małe akwarium lub szklana kula też dadzą radę. Wynalazków w stylu plastikowego kubka z otworami Ci nie proponuje (choć dałby radę) bo popsułoby to ład, który na Twoim parapecie panuje.
-
Adelae ma rosnąć tak na parapecie? Na dłuższą metę raczej nie da rady. Szczególnie, gdy będzie starsza. Młode jeszcze jakoś dają radę na parapetach, choć nie wyglądają najlepiej.
-
To w odniesieniu do roślin owadożernych?
-
Tak, on już przekwitł. Jutro zakwitnie (i przekwitnie) kolejny. Spatulata jest samopylna. Nasiona zawiążą się bez żadnej pomocy.
-
'Fused Teetha', jeśli mnie pamięć nie myli, Niemcy próbowali przechrzcić kilka lat temu, nie wiedzieć dlaczego na 'Shark`s Teeth'. U tej odmiany ogonki liściowe mogą płożyć się po ziemi, mogą być wzniosłe. Miałem kiedyś rośliny z tej samej macierzystej i różnie się pod tym względem zachowywały. Wyznacznikiem powinien być kształt zębów i u Ciebie jest ok z grubsza. Na przynajmniej części pułapek powinno być widoczne rozdwojenie lub roztrojenie ząbków. Brak tej cechy może być jednak winą przeciętnej kondycji rośliny. Zobaczysz, co pokaże za rok. 'Shark`s Teeth' wybarwia się dość przeciętnie. Nie da się z niego zrobić jakiejś krwiście czerwonej muchołówki (przynajmniej mi się nie udało), ale w pełnym słońcu nabiera trochę koloru. Może Twoja była słabo oświetlana. Tak wygląda moja pod koniec tego sezonu: http://www.rosliny-owadozerne.pl/index.php...st&id=16877
-
Dokładnie. To zresztą dotyczy wielu gatunków rosiczek.
-
Oprysk może pomóc, gdy za wygląd liści odpowiedzialne są szkodniki, a po co pryskać, gdy nie widać insektów?
-
Spotkałem się kiedyś z twierdzeniem, że taki kształt liści w czasie sezonu wegetacyjnego jest sygnałem pogarszającej się jakości podłoża. To informacja z "Roślin mięsożernych zwanych też owadożernymi". Z moich obserwacji kapturnic wynika jednak, że produkcja liści nieowadożernch nie ma wiele wspólnego z podłożem. Gdy się objedzą maksymalnie to wypuszczają takie liście bo mają one służyć tylko do fotosyntezy.
-
-
Kwestie do przemyślenia: 1. Czy jesteś pewien, że to ziemiórki (zgaduję, że je masz na myśli)? 2. Czy ziemiórki serio są groźne dla dorosłych lub chociaż podrośniętych roślin, nawet w trakcie zimowania? 3. Czy przesadzenie to najlepszy sposób na pozbycie się szkodników (o ile w ogóle je masz)?
-
Tak. Tym bardziej, że nie wiesz jakie to podłoże, jak długo roślina w nim rośnie i gdzie ta doniczka stała.
-
Nie ma przypadkiem pleśni na stożku wzrostu? Chodzi mi konkretnie o młody, maleńki przyrost. Na drugim zdjęciu tak to wygląda. Jakie to podłoże? Edycja: może to nie jest młody przyrost tylko grudka torfu (drugie zdjęcie).
-
Skąd wniosek, że zmarnienie jest spowodowane wypuszczeniem pędu przez roślinę? To, że kwitną wiosną to nie jest jakaś żelazna reguła. Zdarzają się nawet w listopadzie pędy. Ja na Twoim miejscu zostawiłbym pęd do momentu, gdy będzie miał te trzy centymetry około i próbował ukorzenić, choć bez doświetlania mała szansa, zważywszy na porę roku. To trwa jakieś trzy miesiące, więc nawet, jeśli sprawdzą się prognozy i we wrześniu będzie sierpień 2 to i tak marne szanse, ale przecież niczym nie ryzykujesz. W temacie o kapturnicy, pokazujesz mszyce. Sprawdź czy nie ma ich też na muchołówce (od spodu ogonków liściowych na przykład).
-
Tak, choć w większym odstępie czasu i międzywęźli. Ale były naraz dwa (jeden kończył kwitnąć, drugi zaczynał).
-
http://www.rosliny-owadozerne.pl/Suche-pla...ach-t15392.html
-
Do biegania radzę huskyego sobie sprawić. Muchołówkę natomiast postawić w miejscu możliwie jak najjaśniejszym i nie ruszać.
-
Lucky one.
-
Faktycznie. Bardzo ładny widok. Co to za miejsce?
-
Skoro wybitnie zdrowa pokrzywa działa na mszyce to trucizna pewnie tym bardziej. Podobno dobrze czyści też muszle klozetowe. Całkiem serio. Smacznego.
-
W konfrontacji ze szkodnikami sięgam zwykle od razu po rozwiązania ostateczne (insektycydy), więc nie mam doświadczenia z tą metodą. Jestem natomiast w całym powiecie znany jako znany smakosz pokrzyw, więc wiem, że o tej porze roku te genialne rośliny są już nieco wyjałowione, a wartości, których najwięcej mają wczesną wiosną to już przeszłość. Inna sprawa, że nie mam wiedzy odnośnie tego, co w pokrzywach zwalcza mszyce. Tak tylko podrzucam, żebyś się nie zniechęcił do tej metody, jeśli nie zadziała. Niewykluczone, że jest to skuteczny środek powiedzmy do lipca.
-
Dionaea muscipula 'Fine Tooth x Red' Dionaea muscipula 'Cupped Trap' Dionaea muscipula 'Microdent' Dionaea muscipula 'Shark`s Teeth'
-
Sarracenia xFarnhamii - rozwój kwiatu
Kosa1984 odpowiedział Ioreth → na temat → Zdjęcia i filmy hodowców.
Bardzo ładne zdjęcia, jestem pod wrażeniem. U mnie jest jeszcze ciekawiej - jedna dopiero wypuszcza pęd. Wszystkie pozostałe, które postanowiły w tym roku zakwitnąć, zrobiły to wiosną, książkowo. -
Temat, zdaje się, umarł śmiercią naturalną niestety. Tutaj temat o który pytasz: http://www.rosliny-owadozerne.pl/index.php...amp;hl=koszulki .
-
Nie mylisz się, nie zmienia to jednak faktu, że destylowana również jest pozbawiona soli mineralnych, więc różnica, o której wyżej pisałeś nie istnieje. I pełna zgoda - destylowana jest czystsza od demineralizowanej, ale to są niewielkie różnice i dla roślin owadożernych obie nadają się tak samo dobrze.