mkr

Każda z rosiczek, którą zdarzyło mi się dostać w przesyłce wyglądała podobnie - liście bez rosy, 'wymęczony' wygląd itd. Ale nie martw się - dojdzie do siebie, kiedy zapewnisz jej odpowiednie warunki i nowe liście będą już wyglądały dużo lepiej. Zwłaszcza, że to D. Aliciae - jeden z bardziej odpornych gatunków.

Wydaje mi się, że chodzi Tobie o podlewanie kropelkowe. Przykładowa oferta firmy, która rozprowadza takie systemy jest np. tu: http://www.droimpex.com.pl/nawadnianie-kropelkowe-t-tape.htm Co ciekawe, udało mi się znaleźć też systemy, które działają w mniejszej skali, np. dla kilku doniczek: http://blumat.pl/ Cena co prawda zaporowa, ale w teorii to faktycznie wygodne.

Ja swoje siewki karmiłem pastą zrobioną z pokarmu dla rybek. Pokarm trzeba pokruszyć na proszek, po czym kropla po kropli dodawać wody aż całość przybierze konsystencję rzadkiej pasty. Nakładam to na rosiczki pipetą. Metoda jest wygodniejsza niż nakładanie płatków (przynajmniej dla mnie - płatki mi się co chwila kruszą i wypadają), a do tego zauważyłem, że na zwilżony pokarm rośliny reagują szybciej - mocniej 'chwytają' to, co im się poda. Tylko nie przesadź z wielkością porcji .

Tu też nie można generalizować. Charakterystyka diody białej 'ciepłej' na załączonym obrazku zawiera całkiem sporo czerwieni. Tu chyba nie do końca rozumiem. Chodzi o to, że widmo emitowanego światła nie do końca pokrywa się z widmem absorpcji chlorofilu? Ja niedługo zacznę eksperyment na swoich roślinach. Mam w szufladzie łącznie 56 W diod białych 6500K i zobaczymy, co wyjdzie z doświetlania nimi rosiczek. Uproszczony podział jest taki, ze niebieskie światło odpowiada za wzrost masy zielonej, a czerwone na kwitnienie, owoce itp. Nie do końca wiem jaki wpływ będzie to miało w dłuższym horyzoncie na rośliny oświetlanie z przewagą jednego z kolorów, ale w razie czego można uzupełnić zestaw o kolor biały 'ciepły', ew. dorzucić jedną (ew. kilka) czerwona diodę wysokiej mocy. Widzę, że można znaleźć w jakichś szacownych periodykach publikacje na temat doświetlania różnym światłem, np.: http://www.sciencedirect.com/science/artic...002157176900455 http://www.sciencedirect.com/science/artic...002157176900443 Jutro w wolnej chwili będąc na uczelni ściągnę sobie te artykuły.

Porównywanie źródeł światła 1:1 pod względem liczby watów nie ma sensu. Czy masz jakieś dane odnośnie temperatury barwowej światła z tej 'żarówki'? To dość istotny parametr - diody LED świecące 'zimnym' światłem (temperatura barwowa 6500K i więcej) zawierają w widmie promieniowania sporo niebieskiego światła o długości fali 440-460 nm, które według teorii korzystnie wpływa na wzrost roślin. Nie będę się tutaj rozpisywać, ale nie potępiałbym z góry diodowego oświetlenia.