Witam wszystkich.
Od dłuższego czasu chodziło mi po głowie rozpoczęcie przygody z roślinami owadożernymi, ale ostatnio, po 42. Jesienna Wystawa Ogrodnictwa, Leśnictwa i Zoologii w Krakowie, złapałem prawdziwego bakcyla.
Kupiłem na stoisku Carnisany 3 muchołówki: Cup trap, Dutch i Red dentate, moja dziewczyna natomiast przygarnęła Dzbanecznika Bloody Mary i wczoraj dostała odemnie cefalotusa, którym się zachwycała.
Zatem coś tam już mam, szykuje się na dniach do przyjęcia kolejnej porcji roślinek od Carnisany i bardzo bym prosił o wszelkie porady dotyczące jak najprostszego utrzymania roślinek (listę zamieszczę poniżej). Chciałbym uniknąć jakiś mega wielkich kosztów, paluadrium, terrarium itp. Nie można jednak oczywiście całkiem pomijać potrzeb roślin, zatem jako że mam słabo nasłonecznione parapety, mam też zamiar zamówić sobie porządną lampę led u jednego z forumowiczów - zatem na brak światła narzekać nie będą mogły Póki co moje roślinki naświetlam jedną żarówką led 3W i już po tygodniu mój Dutch rozwinął kiełkujący listek do końca i widać nawet zalążki ząbków. Reszta muchołówek też nie próżnuje, zatem wiem już że ledy się sprawdzają.
Moja kolekcja już za parę dni będzie wyglądać następująco:
Dionaea muscipula :
- "Cup trap"
- "Dutch "
- "Red dentate"
- 'Dingley Giant'
- Cephalotus follicularis ( i 3 małe doniczki ze szczepkami)
- Nepenthes "Bloody Mary"
- Sarracenia purpurea ssp. venosa
Drosera :
- anastasia
- capensis
- capensis "All red"
- adelae
- Pinguicula ehlersiae
- Darlingtonia californica
I teraz tak: wiem że na temat wielu roślin chodzą sprzeczne opinie. Np. Że Drosera adelae potrzebuje dużej wilgotności i bez paluadrium ani rusz. Z drugiej strony że jak jest dobre światło, to wilgotność jest opcjonalna i na odwrót. Jeszcze inni twierdzą że trzymają je na północnym parapecie ot tak w doniczce i ładnie im rośnie, wytwarzając nawet "rosę" bez problemu. Tak więc jak już wspomniałem, chciałbym spytać o wasze opinie. Które rośliny powinny znaleźć się pod ledami, które poza, a może niektóre na obrzeżach zasięgu światła ledów (moje okna wychodzą na wschód i są za drzewami). Bardzo też interesują mnie jakieś spostrzeżenia dotyczące Darlingtonii. Wiem że to trudna roślina, trzeba znaleźć sposób na utrzymanie chłodniejszej temperatury korzeni (podlewanie schłodzoną wodą ? Podobno rosną przy zimnych górskich strumieniach), ale mając możliwość dostać ją w rozmiarze "S" za 9zł, chcę spróbować. W przyszłości, może na wiosnę, chciałbym też spróbować z kilkoma innymi roślinami, przede wszystkim Heliamforą, jeśli uda mi się jakąś "Midoxę" tanio dorwać.