kamilsdz Napisano 20 Marca 2010 Share Napisano 20 Marca 2010 Witam, ok 2 tyg. temu postanowiłem przyciąć dzbanka i ukorzenić to co przyciąłem, są to dość duże już roślinki, każda z nich ma po 8-10 liści. Posadziłem je w torf, podlałem i dałem do akwa w którym jest duża wilgotność. Dodatkowo doświetlam od 6 do 22. Całość stoi na południowym parapecie. Liście roślin zaczęły teraz jednak żółknąć. Co może być tego przyczyną i co zrobić aby temu zapobiec? Pozdrawiam Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maklerw Napisano 20 Marca 2010 Share Napisano 20 Marca 2010 Witam, ok 2 tyg. temu postanowiłem przyciąć dzbanka i ukorzenić to co przyciąłem, są to dość duże już roślinki, każda z nich ma po 8-10 liści. Posadziłem je w torf, podlałem i dałem do akwa w którym jest duża wilgotność. Dodatkowo doświetlam od 6 do 22. Całość stoi na południowym parapecie. Liście roślin zaczęły teraz jednak żółknąć. Co może być tego przyczyną i co zrobić aby temu zapobiec? Pozdrawiam Problem polega na tym że źle się do tego zabrałeś. Jeśli przycinasz rośline to robisz sadzonki takie aby miały conajmniej 3 węzły, tą wieżchołkową można zrobić większą ale i ona może schnąć. Wina jest tego że roślina jest zbyt duża i zbyt wiele wody odparowuje z niej a nie ma jak jej pobrać ( nie ma korzeni). Jednak jeśli masz tam naprawd duża wilgotność i jesteś tego pewien to się tak nie dzieje więc możesz nie mieć tam tak wysokiej wilgotności jak myślisz. Druga sprawa to sadzonki z głównego pędu robi się tak że po przycięciu co 3 węzły (można i 2) przycinasz liście do 1/3 ich długości tak aby ograniczyć odparowywanie wody z rośliny. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kamilsdz Napisano 20 Marca 2010 Autor Share Napisano 20 Marca 2010 Dziękuję za rady. Tak to wyglądało jakoś tydzień temu: Poprzycinałem tak jak radziłeś liście, zobaczymy może coś jeszcze z tego będzie. Pozdrawiam Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fly guy Napisano 20 Marca 2010 Share Napisano 20 Marca 2010 Przy robieniu sadzonek w ten sposób, trzeba liczyć się z tym, że większość liści/wszystkie liście po pewnym czasie zżółkną. Rzadko zdarza się, aby roślina zachowała wszystkie liście - musiałaby mieć zapewnione idealne warunki, 90-100% wilgotności, widne, ale niezbyt mocne oświetlenie, idealną temperaturę. Nie podobają mi się u Ciebie 2 sprawy: 1) Rośliny stoją w wodzie. Czym prędzej wylej wodę z tych podstawków. 2) zbyt duża ilość światła. masz teraz pomóc roślinie się ukorzenić, a nie wspomóc jej wzrost. 12 godzin wystarczy. I proponuję zabrać je z bezpośredniego nasłonecznienia. Swoją drogą nie wiem skąd pomysł, że im dłużej naświetlamy tym lepiej. W żadnym kombinacie produkującym dzbanki nie naświetlają dłużej niż 12-14 godzin. No, może tylko w Holandii. W naturze też nie mają więcej niż 12-13 godzin. Wielokrotnie czytałem opinie doświadczonych hodowców, którzy eksperymentowali z dobowym okresem doświetlania, i najczęstszą opinią jest, że 12 godzin światła na dobę jest czasem idealnym. Jeśli poprawisz co w pkt 1 i 2, zapewnisz roślinom lepsze warunki do ukorzeniania się Dobrze byłoby też zastosować ukorzeniacz, ale na to już teraz trochę za późno. Ale ponieważ to N. 'Vantrata' - poradzi sobie bez tego. Swoją drogą, nie wiem jak, ale trzeba zrobić FAQ albo dużymi literami albo bardziej szczegółowy, bo co chwila można zauważyć proste błędy w hodowli. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fendi Napisano 20 Marca 2010 Share Napisano 20 Marca 2010 Witam, Ja mam podobny problem ze swoim dzbanecznikiem, otóż od jakiegoś czasu zauważyłem, że żółkną mu liście (nie wszystkie), dzbanecznik puścił też dwie małe roślinki u których także występuje ten problem. Mój dzbanecznik to ventrata, którą trzymam na wschodnim oknie. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maklerw Napisano 20 Marca 2010 Share Napisano 20 Marca 2010 Witam, Ja mam podobny problem ze swoim dzbanecznikiem, otóż od jakiegoś czasu zauważyłem, że żółkną mu liście (nie wszystkie), dzbanecznik puścił też dwie małe roślinki u których także występuje ten problem. Mój dzbanecznik to ventrata, którą trzymam na wschodnim oknie. Za mało informacji żeby ocenić co to ale u ciebie najprawdopodobniej to efekt przelania rośliny. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kamilsdz Napisano 20 Marca 2010 Autor Share Napisano 20 Marca 2010 Przy robieniu sadzonek w ten sposób, trzeba liczyć się z tym, że większość liści/wszystkie liście po pewnym czasie zżółkną. Rzadko zdarza się, aby roślina zachowała wszystkie liście - musiałaby mieć zapewnione idealne warunki, 90-100% wilgotności, widne, ale niezbyt mocne oświetlenie, idealną temperaturę. Nie podobają mi się u Ciebie 2 sprawy: 1) Rośliny stoją w wodzie. Czym prędzej wylej wodę z tych podstawków. 2) zbyt duża ilość światła. masz teraz pomóc roślinie się ukorzenić, a nie wspomóc jej wzrost. 12 godzin wystarczy. I proponuję zabrać je z bezpośredniego nasłonecznienia. Swoją drogą nie wiem skąd pomysł, że im dłużej naświetlamy tym lepiej. W żadnym kombinacie produkującym dzbanki nie naświetlają dłużej niż 12-14 godzin. No, może tylko w Holandii. W naturze też nie mają więcej niż 12-13 godzin. Wielokrotnie czytałem opinie doświadczonych hodowców, którzy eksperymentowali z dobowym okresem doświetlania, i najczęstszą opinią jest, że 12 godzin światła na dobę jest czasem idealnym. Jeśli poprawisz co w pkt 1 i 2, zapewnisz roślinom lepsze warunki do ukorzeniania się Dobrze byłoby też zastosować ukorzeniacz, ale na to już teraz trochę za późno. Ale ponieważ to N. 'Vantrata' - poradzi sobie bez tego. Swoją drogą, nie wiem jak, ale trzeba zrobić FAQ albo dużymi literami albo bardziej szczegółowy, bo co chwila można zauważyć proste błędy w hodowli. 1. Nie, nie stoją w wodze. W akwa jest woda, ale doniczki stoją na suchych podstawkach. 2. No być może, spróbuję skrócić czas. A roślina nie stoi na bezpośrednim słońcu tylko na pólnocnych parapecie (no chyba że coś pokręciłem, ogólnie to na tym gdzie jest najmniej światła :-) ) Ukorzeniacz zastosowałem na samym początku. I to nie Ventrata tylko Rebecca Soper Jeszcze raz dziękuję za rady, Pozdrawiam Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fendi Napisano 20 Marca 2010 Share Napisano 20 Marca 2010 Bo najpierw one żółkną a potem czarnieją i naprawdę nie wiem co robić. Staram się utrzymać odpowiednią wilgotność, a może to być spowodowane małą ilością światła lub suchym powietrzem? Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fly guy Napisano 20 Marca 2010 Share Napisano 20 Marca 2010 Słuchaj, nie jesteśmy Ci w stanie pomóc bez uzyskania większej ilości informacji. Teraz to możemy tylko zgadywać. Jak Dr. House chorobę. Musisz opisać wszystkie warunki w jakich hodujesz roślinę - temp, wilgotność, ilość światła, od kiedy go masz, czy ostatnio przesadzałeś - po prostu wszystko, już nawet nie mam siły wymieniać. Po drugie - dobrze byłoby wstawić zdjęcie całej rośliny i tych liści. Bo jeśli są to najstarsze liście rośliny, to zupełnie normalne że żółkną, a potem usychają. Występuje to u każdej rośliny liściastej. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fendi Napisano 21 Marca 2010 Share Napisano 21 Marca 2010 Słuchaj, nie jesteśmy Ci w stanie pomóc bez uzyskania większej ilości informacji. Teraz to możemy tylko zgadywać. Jak Dr. House chorobę. Musisz opisać wszystkie warunki w jakich hodujesz roślinę - temp, wilgotność, ilość światła, od kiedy go masz, czy ostatnio przesadzałeś - po prostu wszystko, już nawet nie mam siły wymieniać. Po drugie - dobrze byłoby wstawić zdjęcie całej rośliny i tych liści. Bo jeśli są to najstarsze liście rośliny, to zupełnie normalne że żółkną, a potem usychają. Występuje to u każdej rośliny liściastej. Witam ponownie: Kwiata trzymam na wschodnim oknie, staram się go zraszać mniej więcej co dwa dni. Temperatura w jakiej go trzymam to ok. 21-22 C. Chciałbym dodać, że posiadam go od zeszłych wakacji i też miał lekki problem z żółknięciem liści, ale zacząłem go wtedy mocniej podlewać i problem znikł oraz zaczął szybciej rosnąć. Chciałbym dodać, że powietrze u mnie w mieszkaniu jest dosyć suche. Poniżej wstawiam zdjęcia roślinki. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maklerw Napisano 21 Marca 2010 Share Napisano 21 Marca 2010 Roślina wygląda całkiem dobrze. Schnięcie może być spodowane starością lub okresowym przelaniem. Proponuje profilaktycznie przesadzić rośline do nowego podłoża bo posadzona jest chyba tylko w torfie a nie mieszance ? Na pewno przesadzenie nie zaszkodzi a może pomódz. W dodatku proponuje odrazu większą doniczke (na dnie 2-3cm keramzytu). Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fendi Napisano 22 Marca 2010 Share Napisano 22 Marca 2010 Roślina wygląda całkiem dobrze. Schnięcie może być spodowane starością lub okresowym przelaniem. Proponuje profilaktycznie przesadzić rośline do nowego podłoża bo posadzona jest chyba tylko w torfie a nie mieszance ? Na pewno przesadzenie nie zaszkodzi a może pomódz. W dodatku proponuje odrazu większą doniczke (na dnie 2-3cm keramzytu). Dziękuję za informację. Rozumiem, że keramzyt na dnie doniczki i przysypać to mieszanką torfu i ziemi? A czy mógłby Pan odrazu mi powiedzieć w jakich proporcjach, ponieważ nigdy tego nie robiłem. Druga sprawa, to te dwie małe roślinki, które puścił, ponieważ chciałbym je rozsadzić, ale także nie wiem jak się do tego zabrać, po prostu odciąć je? I wsadzić do innej doniczki? Co do przelania, to trochę mnie zaskoczyła ta odpowiedź, ponieważ często ziemię podłoże i kwiat ma trochę sucho i dosyć mocno podlewałem. A jak ma się sprawa do zraszania, czy można go codziennie mocno zraszać (destylowaną wodą). Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubu Napisano 22 Marca 2010 Share Napisano 22 Marca 2010 Żadnej ziemi - zabijesz roślinę. To musi być mieszanka torfu z jakimiś dodatkami rozluźniającymi np. perlit, keramzyt, kora sosnowa, chipsy kokosowe albo włókna, gąbki, styropian, suchy torfowiec.... (godzinami można wymieniać). W skrócie: dobrze się sprawdzi gotowe podłoże dla storczyków ale oczywiście możesz coś własnego wymieszać. Te małe rośliny jakoś oderwiesz jak wyjmiesz roślinę z doniczki, jak nie będą mieć własnych korzeni to jeszcze czeka Cię ukorzenianie. Osobiście bym ich nie odsadzał -tak chyba lepiej wygląda Zraszać oczywiście możesz, chociaż Ventrata da radę bez tego. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fendi Napisano 22 Marca 2010 Share Napisano 22 Marca 2010 Żadnej ziemi - zabijesz roślinę. To musi być mieszanka torfu z jakimiś dodatkami rozluźniającymi np. perlit, keramzyt, kora sosnowa, chipsy kokosowe albo włókna, gąbki, styropian, suchy torfowiec.... (godzinami można wymieniać). W skrócie: dobrze się sprawdzi gotowe podłoże dla storczyków ale oczywiście możesz coś własnego wymieszać. Te małe rośliny jakoś oderwiesz jak wyjmiesz roślinę z doniczki, jak nie będą mieć własnych korzeni to jeszcze czeka Cię ukorzenianie. Osobiście bym ich nie odsadzał -tak chyba lepiej wygląda Zraszać oczywiście możesz, chociaż Ventrata da radę bez tego. No keramzyt to na dnie doniczki rozumiem?? A na czym polega to ukorzenienie?? Problem w tym, że obiecałem jedną sadzonkę znajomemu. Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fly guy Napisano 23 Marca 2010 Share Napisano 23 Marca 2010 Ukorzenianie polega na oddzieleniu młodej roślinki - odrostu od rośliny matecznej posadzenie jej w podłożu i zapewnienie warunków do tego, aby puściła korzenie (stąd ukorzenianie). Natomiast są też inne sposoby uzyskania młodej roślinki- najlepsze to odkłady powietrzne. Ponieważ nie ma na naszym forum zbyt wielu informacji, proponuję zapoznać się z informacjami umieszczonymi tutaj: http://www.flytrap.pl/nepenthes---dzbanecz...---opis-hodowli w zakładce kwitnienie i rozmnażanie Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi