Skocz do zawartości

Kwitnący Rebecca soper


gryzon

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Moje 2 N. Rebecca soper właśnie puszczają pędy kwiatowe. Z tego powodu mam parę pytań:

1. Jak się zapyla dzbaneczniki?

2. Jeśli już udałoby mi się zapylić, co robić z nasionami? Od razu wysiać czy stratyfikować? W jakich warunkach mają być wysiane albo stratyfikowane? Na jakie podłoże wysiać?

3. Jeśli to byłyby dziewczynki, to czy jest możliwość że po skrzyżowaniu z jakimś innym gatunkiem dzbanka (jeśli w ogóle skąbinuję pyłek) coś wyrośnie z nasionek?

4. Po jakim czasie kiełkują nasionka?

5. Ma ktoś może pyłek dzbanka na zbyciu? Jeszcze nie wiem jaka płeć, ale jakby co?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Smyra się pędzelkiem z pyłkiem po znamieniu słupka.

Na poniższej fotce jest po lewej kwiat męski (z pylnikiem), po prawej żeński i widać co z czym się musi zetknąć :)

http://farm4.static.flickr.com/3491/393356..._c709fde1f6.jpg

 

2. Wysiewa się od razu po zbiorze, nie stratyfikuje się, przecież to tropikalne rośliny ;) Nasiona mają dość krótki okres przydatności. Można siać np. na wilgotny martwy mech torfowiec, w dużej wilgotności, w cieple (ok. 25 stopni) i w rozproszonym świetle albo pod świetlówkami.

 

3. Tak, ale nie wiadomo na ile nasiona będą zdolne do kiełkowania. U mnie przy zapyleniu N. × ventrata pyłkiem N. ' Rebecca Soper ' była masa nasion, a wykiełkowało z 10.

 

4. Kilka tygodni do kilku miesięcy :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do zapylania kwiatów to chyba biologię miałaś w szkole prawda ?

 

Wybacz, ale mimo, iż np. ja wiem, jak to się robi, nie miałem tego w szkole. Koleżanka też nie musiała mieć. Skoro uważasz, że wiedza ze szkoły ci wystarczy, to zapyl tłustosza, bez zaglądania na forum czy innych internetowych źródeł, popierając się tylko wiedzą szkolną. Twój komentarz nic nie wniósł, tym bardziej, że hddk opisał wszystko wyżej. Ironie są nie na miejscu.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twój tez nie wniósł dużo, wg mnie forum ma być rozwojowe bo inaczej zaczniemy się cofać i nic z tego nie wyniknie, ale uważam że bardziej rozwijające jest to że sam do czegoś dojdę a nie , dam wątek na forum jak zrobić to bo mi łatwiej i mi ludzie wszystko napiszą, jeżeli wiesz jak wygląda słupek i jak wygląda znamię słupka i wiesz jak wygląda pręcik z pyłkiem to w czym problem pobrać pyłek ??Co do budowy kwiatu u tłustoszy to wiesz zawsze można zabrać P.lusitanica i mieć w duszy zapylanie... rozwojowo ludzie bo inaczej za chwilę będą posty co mam zrobić z nasionami tego czy tamtego bo nie wiem bo mi się nie chce.....

 

 

 

 

1min z google = http://forum.petpitcher.com/showthread.php?p=33498#post33498 , http://www.greenculturesg.com/forum/index....-of-the-fruits/,

Edytowane przez mati87
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój wniósł o tyle, że zwróciłem ci uwagę na bezsens stosowania ironii. Zauważ, że jest to forum, na którym wszyscy starają się niwelować wszelkie negatywne zachowania. Z jakiegoś tytułu jednak hddk, należący do jednak części starszych jak nie najstarszych bywalców tego forum, opisał wszystko punkt po punkcie. Przypomnij sobie, czy ty nie zadawałeś na początku na forach prostych pytań. Oczywiście pewnie powiesz nie. Pomijając ten fakt dziewczyna ma 13 lat i to już zupełnie tłumaczy brak jej znajomości tematu. Brakiem rozwojowości forum było by też właśnie ciągle odpowiadanie na takie pytania takimi "ripostami" które spowodowały by niechęć potencjalnych pasjonatów do uczestniczenia w tej społeczności, co za tym idzie hodowania roślin i kółko się zamyka. Resztę wątpliwości zapraszam na PW, bo zrobił się bałaganik.

pozdrawiam :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba po prostu lubię ironie i ciągłe siedzenie w owadożerach na uczelni trochę mnie skrzywiło :) i stałem się drażliwy , w sumie jak koleżanka ma 13 lat to można dużo wybaczyć ale jednak ponawiam moje stwierdzenie że dojście do czegoś samemu lepiej i kreatywniej wpływa na tak młode umysły :) ale takie zachowania trzeba jednak podsycać :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh, to że mam 13 lat akurat nic nie znaczy, bo w owadożerach siedzę od 9 roku życia, ale wcześniej nie lubiłam dzbaneczników (może dlatego że wszystkie poza ventratami prędzej czy później usychały?) i nie mam o nich, a tym bardziej o ich rozmnażaniu zielonego pojęcia.

Na biologii niestety nie uczyliśmy się zapylania kwiatków, a nawet jeśli to tylko teoretycznie - tj. pyłek z kąśtam ma trafić gdzieśtam - a w praktyce nie wiem, czy lepiej przenieść pędzelkiem czy czym innym.

 

Hddk, dzięki za odpowiedź.

Ma ktoś pyłek odstąpić?

 

 

edit: No właśnie mati87 - 1 minuta w google i mamy stronki po angielsku. A potem 40 minut tłumaczenia :D Może przesadziłam, ale wolałam zapytać tutaj niż próbować tłumaczyć sobie z angielskiego, przy czym pewnie połowa przetłuaczona zostałaby źle ;)

Edytowane przez gryzon
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jest jeszcze google translate :D widzę że internet jest jeszcze dla Ciebie bardzo bezkresny :P, zaczyna sie robić offtop.... co do przenoszenia pyłku może to być wszystko w granicach rozsądku :)

Edytowane przez mati87
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daj znać jaki kwiatostan bo jesli bedzie dziewczynka to mzoe uzycze swojego pylku siwezego N. kerrii ale na razie szukam lepszej dziewczynki do zapylenia.

 

Co do rozwoju forum :) to jestem ciekaw ile osobą zakwitły dzbaneczniki skoro jest to takie oczywiste. Nie mówiąc już o tym, że rzadko w przyrodzie spotyka sie kwiatostany męskie i żeńskie :P

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety na 99% jest to osobnik męski. Jeśli chcesz mieć już teraz 100% pewności, obetnij 1 kwiatek i zobacz co jest w środku. :) Jeżeli zobaczysz coś takiego, to nie ma już żadnych wątpliwości.

Łee ;( Ale poczekam i się zobaczy. W razie czego jest jeszcze druga roślinka.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.