Skocz do zawartości

Gryzonie vs Owadożery: 0-1


Reez

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Wiem, temat trochę dziwny, ale mam problem. Odkąd kupiłem sobie moją pierwsza roślinę owadożerną (tj. D. Muscipula) moja koszatniczka (to takie coś pomiędzy chomikiem a wiewiórką) zaczęła się dziwnie zachowywać. Skakała, była jakaś nieswoja a teraz miewa częste bóle brzucha i osowiałość (teraz w pokoju mam 3 Dzbaneczniki, 3 Rosiczki i 2 Muchołówki). Czy owadożery wydzielają jakiś szkodliwy zapach ? Bardzo sie przywiązałem do mojego pupilka ale także nie chciałbym pozbywac się kolekcji fajnych roślinek.

 

Licze na Wasza pomoc, dzięki. :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koszatniczkę? Noo, kolbami z korą drzew, karmą Nestor Premium, od czasu do czasu 'ciasteczkami' zbożowymi Verse-Laga i do picia ma wodę z minerałami Vita Craft.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź na to pytanie jest jedna: NIE. Rośliny owadożerne nie wydzielają żadnych toksycznych oparów. Aczkolwiek Twój pupil mógł skosztować jakiegoś liścia i się mógł zatruć.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj kupować jej lepsze karmy, np http://animalia.pl/produkt,16681,,versele-...iczek-750g.html Tak jeszcze spytam skąd wiesz, że boli ją brzuch ma biegunki, zatwardzenia?

Dodaj jej do diety sianko i zwiększ podawanie gałązek takich jak jesion, jawor, buk, jabłoń, grusza, głóg, brzoza itp.

Edytowane przez Bartnik
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biegunki chyba nie miała jeszcze, ale zatwardzenia ma czesto. Przy tym okropnie piszczy. Mama dzwoniła wczoraj do weterynarza, ale powiedział, że najpierw trzeba zrobić lewatywę (ani ja ani moja mama tego nie zrobimy, ponieważ moja Degu jest nietykalna, odkąd ją rok temu kupiłem za Chiny nie da się wziąść na ręke)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Liścia? Owadożerów? o.O Chybaś oszalał. Kosza stoi pod ścianą przy drzwiach, do tego w wielkim akwarium, a rośliny są pod oknem.

 

Nie, nie oszalałem. Po prostu nie mieszkam u Ciebie żeby wiedzieć jak masz rozmieszczone rośliny....

 

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Diety koszatniczek musi być bogata siano. Potrzebują dużo błonnika w diecie, sama karma nie załatwia sprawy. Jej mieszkanko to akwarium? Jakie wymiary ma to akwarium? Ma dużo półeczek? Koszatniczki potrzebują dużo przestrzeni, lubią się wspinać, uwielbiają przesiadywać na wysokości ok 80-100cm.. Zapewniasz jej wybiegi, a na wybiegach kąpiele w piasku? Trzymasz ją pojedynczo? To są zwierzątka stadne, same bardzo źle się czują. Trzymanej samotnie trzeba poświęcać dużo czasu, bawić się z nią, miziać za uszkiem, nie wiem jak tego dokonać nie biorąc ją na ręce...

Jeśli trzymasz ją samą, w małej klatce, nie jest dobrze oswojona, nie dostaje zbyt dużo czułości, to możliwe, że jest po prostu zestresowana i stąd jej problemy z brzuszkiem...

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam dwie koszaty i moje owadożery im nie szkodzą :P Też czasem piszczą jak się przestraszą. "Diety koszatniczek musi być bogata siano." to jedna z niewielu rzeczy których moje koszaty nie chcą jeść :P Częściej widzę jak zjadają własne bobki... Ale z tym że gdy się ma tylko jedną koszatke to trzeba jej poświęcać więcej uwagi to zdecydowanie racja, za to gdy się jej kupi drugą do towarzystwa to trochę dziczeją (nie dają się głaskać, przynajmniej w moim przypadku). Warto też przy dawaniu im jedzenia wydawać jakiś jeden określony dźwięk, będzie się im kojarzył z jedzeniem i jak Ci kiedyś ucieknie pod szafe czy coś w tym rodzaju łatwiej Ci będzie ją złapać. No i też prawda że lubią i powinny mieć dużą klatkę, moje mają klatke wysoką na metr i prawie zawsze jak śpią to na najwyższej półce, jeszcze się na niej wiercą i z niej spadają... :rotfl:

Edytowane przez Sttigg
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Diety koszatniczek musi być bogata siano. Potrzebują dużo błonnika w diecie, sama karma nie załatwia sprawy. Jej mieszkanko to akwarium? Jakie wymiary ma to akwarium? Ma dużo półeczek? Koszatniczki potrzebują dużo przestrzeni, lubią się wspinać, uwielbiają przesiadywać na wysokości ok 80-100cm.. Zapewniasz jej wybiegi, a na wybiegach kąpiele w piasku? Trzymasz ją pojedynczo? To są zwierzątka stadne, same bardzo źle się czują. Trzymanej samotnie trzeba poświęcać dużo czasu, bawić się z nią, miziać za uszkiem, nie wiem jak tego dokonać nie biorąc ją na ręce...

Jeśli trzymasz ją samą, w małej klatce, nie jest dobrze oswojona, nie dostaje zbyt dużo czułości, to możliwe, że jest po prostu zestresowana i stąd jej problemy z brzuszkiem...

 

 

Mojej ukochanej koszatniczce poświęcam więcej czasu niż szkole xD Tak, jest sama, więc spędzam z nią dziennie niekiedy po 5 godzin. Kąpiele w piasku zażywa co 2-3 dni, siana ma ciągle, tak samo jak gałązek i drewien ze sklepu. półek nie ma, ale to jest taka wariatka, że umie się wspinać po szkle ; d Akwarium jest dość duże, nie znam dokładnych wymiarów, ale jest serio duże. Co do "szkrabania" za uszkiem to też ma aż pod dostatkiem (kiedy ma dość to mnie gryzie xD)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.