Skocz do zawartości

Sphagnum


kamil.sagan

Rekomendowane odpowiedzi

W związku z zamieszaniem z tym torfowcem Odwołuję sprzedaż.

 

Torfowiec pozyskałem umieszczając suchy torfowiec z kostki w pojemnikach z wodą. Kupiłem go w wakacje w Niemczech w małym sklepiku gdzie były rośliny owadożerne mieszczącym się nieopodal miasteczka studenckiego. W wakacje umieściłem w wodzie po pewnym czasie się zazielenił i zostawiłem go na dworze na zimę i na wiosnę zaczął rosnąć.

 

Niestety nie mam żadnego dowodu zakupu ani opakowania po ty mchu bo po prostu wyrzuciłem.

 

Chciałem podzielić się nadwyżką mchu za niewielką opłatą (bo to tanio jak na torfowiec). Nie nachapał bym się jakichś milionów za to ale skoro w tym kraju nie można to nie można.

 

Nie chcę żeby potem ktoś mnie od przestępców wyzywał za głupie parę złotych.

 

Więc jeszcze raz: Odwołuję sprzedaż mchu.

 

Wszystkich zainteresowanych serdecznie przepraszam za całe zamieszanie.

Edytowane przez kamil.sagan
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a skąd wiecie, że np nie kupił torfowca a Czplants i z tego sobie rozmnożył. śmieszy mnie wypowiedz Jockerusa, wg jego tak jak ktoś tu wspomniał nie moglibyśmy nic kupić za granicą co jest chronione w polsce bo nie mamy na to papierów.

 

Nie chcesz to nie kupuj, a innych nie strasz. Ja się nie boje i z chęcią kupię :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drogi Emilu,

Moja wypowiedź nie miała w najmniejszym stopniu mieś charakteru groźby, cytowałem jedynie obowiązujące w polskim prawie ochrony przyrody przepisy. Nie ja je stanowiłem i nie twierdzę, że są one doskonałe ale takie regulacje handlu roślinami chronionymi są na chwilę obecną wiążące.

Jeżeli chcesz to możesz zakupić jakąkolwiek roślinę, której handel jest objęty obostrzeniami, ale musisz być świadom tego ewentualnych konsekwencji.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chcesz to możesz zakupić jakąkolwiek roślinę, której handel jest objęty obostrzeniami, ale musisz być świadom tego ewentualnych konsekwencji.

 

proszę odpowiedz mi jak wyglądają takie konsekwencje w Polsce w praktyce rotfl

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drogi Emilu,

Moja wypowiedź nie miała w najmniejszym stopniu mieś charakteru groźby, cytowałem jedynie obowiązujące w polskim prawie ochrony przyrody przepisy. (...)

 

To zacytuje fragment tej wypowiedzi:

 

(...)

Mam nadzieję, że okaże się, że posiadasz legalne zezwolenia na obrót torfowcem lub dokumenty potwierdzające jego pochodzenie z hodowli zarodnikowej od legalnego hodowcy. W przeciwnym wypadku, jeśli oferta sprzedaży nie zostanie wycofana a dalszy obrót torfowcem zaprzestany, zmuszony będę do zgłoszenia sprawy w stosownej instytucji odpowiedzialnej za wszczęcie postępowania karnego.

 

Chcesz czy nie, tego inaczej niż groźbę się nie da odczytać.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hubu, to nie groźba, ale społeczny obowiązek każdego z nas zawiadomić organy ścigania o popełnionym przestępstwie. Wynika on z art. 304 kodeksu postępowania karnego odnośnie przestępstw ściganych z urzędu. Natomiast za jego niedopełnienie nie ma przewidzianych sankcji.

 

Nie rozumiem natomiast czemu robić takie halo ze sprzedaży tofowca. Rozumiem, ze Polacy mają generalnie w świecie opinię złodziei, ale nie oskarżałbym każdego hodowcy o to, że wystawia rośliny/mchy z nielegalnie pozyskanych źródeł.

 

jeśli obecne regulacje są takie jak pisze Jockerus, to jest to dla mnie idiotyzm, zwłaszcza że jak np. kupiłem sobie kostkę mchu nowozelandzkiego suszonego, zazielenił się i po roku mam go nadmiar to już nie mogę go sprzedać, bo nie wiem skąd jest? Jeśli kupiłem go z ogrodu botanicznego to nie powinno zachodzić domniemanie pozyskania go przez nich z legalnego źródła?

 

Natomiast zupełnie nie zgodzę się z opinią, która gdzieś tu na forum padła, że jak ktoś chce sobie wziąć kilka nasion z lasu jakiejś rośliny czy trochę torfowca, podhodować u siebie i sprzedać nadwyżkę to takie zachowanie nie powinno być penalizowane. Powinno być, gdyż nie można tego inaczej ująć jak tak, że ktoś to robi dla zysku czyli czerpie korzyść materialną. Co innego gdyby ktoś coś takiego zrobił tzn. zebrał nasiona danej rośliny i rozesłał za free uznanym hodowcom w celu zapobieżenia wymarcia danego gatunku.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o to, że to brzmi jak groźba.

Też nie rozumiem czemu z tego robi się taka afera. Jak najbardziej poparłbym Jockerusa gdyby jego reakcja była uzasadniona czyli gdyby ten mech faktycznie pochodził z lasu. Ale kiedy w ofercie jest zaznaczone, że mech jest z własnej hodowli i sprzedawca nie niszczy żadnego torfowiska (w domyśle: mech pochodzi od początku z legalnego źródła) to nikt nie powinien wylatywać z takimi postami. Idąc dalej takim rozumowaniem można by iść na pierwsze lepsze działki i zgłaszać na policji prawie każdego ogrodnika za bluszcz pospolity, borówki, lilie, sasanki, orliki, i tak można by wyliczać w nieskończoność. Nikt chyba nie trzyma paragonów za rośliny. Gdzieś zawsze kończy się zdrowy rozsądek i zaczyna paranoja (nie wskazuję tu na konkretną osobę i nie chce nikogo obrażać).

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o to, że to brzmi jak groźba.

Też nie rozumiem czemu z tego robi się taka afera. Jak najbardziej poparłbym Jockerusa gdyby jego reakcja była uzasadniona czyli gdyby ten mech faktycznie pochodził z lasu. Ale kiedy w ofercie jest zaznaczone, że mech jest z własnej hodowli i sprzedawca nie niszczy żadnego torfowiska (w domyśle: mech pochodzi od początku z legalnego źródła) to nikt nie powinien wylatywać z takimi postami. Idąc dalej takim rozumowaniem można by iść na pierwsze lepsze działki i zgłaszać na policji prawie każdego ogrodnika za bluszcz pospolity, borówki, lilie, sasanki, orliki, i tak można by wyliczać w nieskończoność. Nikt chyba nie trzyma paragonów za rośliny. Gdzieś zawsze kończy się zdrowy rozsądek i zaczyna paranoja (nie wskazuję tu na konkretną osobę i nie chce nikogo obrażać).

To bluszcz pospolity też jest pod ochroną??

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.