BugKiller

Gdzie są Świętochłowice??

W torfie u więksozści rołśin, a głónie u małych kiełków, zauważyłem, że jest kilka takich białych podłużnych robaczków, które strasznie szybko skaczą i biegają. podejżewam, że to nieszkodliwe skoczogonki, ale wole się upewnić.

Chodząc po internecie znalażłem filmy instruktazowe o rośłinach owadożernych Pana Wes'a. Jego oficjalna strona jest tu www.equilibriocarnivorousplants.com . Filmy instruktażowe możemy znaleźc na tej stronie http://homegarden.expertvillage.com/videos...plant-intro.htm. Oczywiście po angielsku. Bardzo ciekawe instrukcje dla poczatkujących.

Na video google w każdym nagraniu jest zmniejszana rozdzielczość, żeby się szybciej ściągało.

Na początku miałem właśnie taki pomysł, jak Ty mówisz, żeby swoje terra wbudować w okno, ale nie mam okno południowego niestety.

Oj Shapi, mu chodizło o to, że przy mrozach dogrzewać, a doświetlać bo w piwnicy nie maświatła, a przecież w okresie zimowania one moga mieć światło tylko, że krótko, żeby się nie wybudziły..

Na www.video.google.com po wpisaniu "carnivores plants" (po francusku) lub "carnivorous plants" można znaleźć wiele ciekawych filmików na temat hodowoli owadożerów. Wszytskie po francusku ale kij. Najciekawszym i jak dla mnie szokującym jest film o hodowli pewnego Pana, to trzeba zobaczyć: http://video.google.pl/videoplay?docid=531...mp;q=carnivores

U mnie np. w piwnicy też grzeją w godzinach 12-18.... Nie wiem po co ale grzeją więc ja narazie zimuje w lodówce. W tym roku nie było problemu bo to tlyko 2 kapturnice do zimowania, ale na następny rok może już być problem. PS. Jurek przecież napisał, że u niego w piwnicy tez grzeją...

Marzec to już rośliny będą przezimowane...

Ja w zimie w swoim pokoju nie grzeje, a i tak mam temp. 20 stopni C. Dzięki temu, że od strony mojego pokoju blok jest ogrzewany, to nie jest zimno, a nie trace wilgotności powietzra przez ogrzewanie. Co do zimowania, to może uchyl delikatnie okno w którymś z pokoi, ustaw tam termometr i postaw obok kapturnice, tylko tak, żeby nie stała w środku przeciągu tylko obok. Żeby nie robić dużego przeciągu zamykaj drzwi od tego pokoju. Ja bym tak zrobił

Wiem, że stary dość temat ale właśnie do niego się doczytałem. Pigmejka omg jesus chriest itd. itp. Roślina była trzymana dokładnie tak: 8W Philips Aquarelle ok. 6cm od rośliny, 24W POLUX 6400K ok. 15cm od rośliny, Exoterra Day-Glo 40W, ok. 15cm od rośliny. Dość małe (rozmiar S według nepenti) DC all red rosły ładnie i były ślicznie czerwono wybarwione po miesiącu od kiedy je dostałem z nepenti chociaż były mniejsze i miały mniejszą powierzchnie pochłaniania światła. Ale ok..... PS. Do czasu kiedybyło mocne letnie słońce rośłina była trzymana od rana do ok. 12 pod sztucznym światłem a od 12 do ok. 19-20 pod mocnym słońcem na parapecie balkonu i światło nie przechodizło nawet przez szybe bo było bezpośrednie.

Jesus Chriest. Chce mieć coś takiego

Włożyłem rośłiny do świeżo pomalowanego lakierobejcą terra rosłiny. Opary zabiły większość rosiczek (dzbaeczniki, sadzonki, kiełki i kapturnice w lodówce () żyją ).

Większość rosiczek uschła, chociaż był taki moment, że powolutku zaczynały rosnąć, ale potem te malutkie liście nagle zrobiły się czarne jakby już nie miały sił i uschneły im łodyżki. Dzbanecznikom, małym sadzonkom i nasionom nic nie jest (nasiona właśnie kiełkują pięknie ) , kapturnice zimują w lodówce więc nie miały tego problemu. Z wszystkich rosiczek zostały mi już tylko 3-4 DCA i nie wiadomo jeszcze co z filimorfis red. Reszta DCA i Aliciae już leżą całe brązowe zgniłe od kilku dni . Mineły już prawie 2 tygodnie od tamtego zdarzenia, moge wstawić już rośliny spowrotem do terra??

Ja tam zimuje moje kapturnice w lodówce na najniższej półce (2-5 stopni C), są tam już z ponad miesiąc i jest gites. Wyciągne je myśle, że w styczniu.

Pożyła sobie jeszcze z 2-3 dni, usychały jej pokolei liście, aż i sam korzeń usechł. Nie wiem czy z powodu nawozy czy był to "ciąg dalszy" jej nie dołężności.

Przejazdem tzn. że będziecie mieli swoje stanowisko czy tylko umówimy się gdzieś na odbiór roślin i tyle??

Rośliny przesadzone, umyte w wodze destylowanej, korzenie dokłądnie opukane. tylko dzbanecznika, nasion i sadzonek malutkich nie rpzesadzałem (no bo jak moge nasiona lub takei drobniutkie sadzonki przesadzić??). Dzbanecnizka nie mogłem bop nie mam dla niego specjalengo podłoża jakie ma w tej chwili w doniczce. Dokładnie go opłukałem w destylce razem z pod myślę, ż estarczy. Oczywiście wszystkie rośłiny stoją teraz w innym pokoju niz terra. PS. Nie pech tylko głupota i nie wiedza Coś jak Matrix xD

Zgadza się, malowałem terra lakierobejcą ale od zewnątrz. Jesteś moim zbawcą szamanka

Wątpie, co dwie 10 latki mogły z nimi zrobić?? Conajwyżej mogły je popodcinać czy coś ale to by było widać. Myslałem, że może się nawozem bawiły bo leżał obok (ja go tam położyłem), ale butelka była prawie pełna tak jak ją zostawiułem, a na taką ilośc doniczek, żeby rośłiny w 1 godzine padły (były w domu godizne przede mną) musiałyby sporo tego nalać.

Chyba dostane depresji. Wczoraj skończyłem robić swoje terrarium (etap I, jeszcze bez luster i dodatkowego oświetlenia). Wczoraj również kurier przywiózł mi Dzbanecznika Ventricose i dorsere fillimorfis red. Wsadziłem wszytskie swoje roślinki, wszytsko było ok, po 4 gpodzinach wilgotność w terra wynosiła 75% przy włączonym wentylatorze, a 90% przy wyłączonym. Byłem szczęśliwy. Rosliny trzymały siuę świetnie (poza dzbanmecnizkiem, który się aklimatyzuje). Rano wstaje, miałem na 9.50 do skzoły. Oglądałem długo swoje rośliny, wyglądały pięknie. W czasie kioedy byłem w skzole do mojej siostry przyszła koleżanka z wyleczonym zanikiem mięśni i lekkim upośledzieniem mózgu. Przychodze ze skzoły, jak zawsze szybko do roślin, a tu patrze.... Wszystkie drosery czarne, pousychane liście, pognite łodygi, dzbanecznik wygląda całkiem nieźle pomijając to, że się aklimatyzuje i ma jakieś 2 listki uschnięte. Nawet fiullimorfis red zamiast sterczeć sobie jak wczoraj leżała na ziemii czarna. CO SIĘ STAŁO?! Rosliny nie wyglądają jeszcze tragicznie, może można je jeszcze odratować. Przecież po całej nocy w terra wyglądały pięknie, a tu nagle w 5 godzin zwiędły??!! Nie zmieniło się ani oświetlenie, ani wilgotność powietrza (porównuje warunki porzez całą noc, a te rano i popołudniu), nie ma szkodników, całe podłoże przeczesałem. Może sprawdza się przesąd o ludziach, którzy spojżeniem potrafią zabijać rośliny?? (mówi tu o koleżance siostry). Pomyslałem, że to może opary z silikonu sanitarnego i oczywiście wyjąłem je z terra do tej pory, i je wietrze wenmtylatorami i jest całe otworzone, wymieniłem rośliną wode w podstawkach i też nic. Pomóżcie, może ktoś z was się z taką plagą już spotkał?? Jeżeli te rosliny padną, to chyba zaczne hodować karaczany albo chrabąszcze bo nerwicy dostane.

Lepiej usuń pęd kwiatowy, kwitnięcie podczas zimowania może zaburzyć ten proces u rośliny i roślina ani nie zazimuje dobrze, ani dobrze nie zakwitnie.

DOROSŁE: Drosery: -Capensis 'broad leaf' (w doniczce jest kilka małych ) Dionea: -muscipula "Regular form" Bromelia: -Brocchinia reducta Tłustosze: -Pinguicula gigantea x moctezumae Pływacze: - Utricularia livida 'typical' Sarracenie: - 3xPurpurea ssp. purpurea - 2x X 'Catesbaei' Dzbaneczniki: - 2x Nepenthes ventricosa (S i XL) - Nepenthes maxima x fusca MAŁE SADZONKI: - 4x Drosera Capensis Typ. - 6x Drosera Capensis 'broad leaf' Kiełki (ilości podane jako ilość zasianych nasion lub gemmae): - 10x Drosera Nidimorfis - 20x Drosera Capensis 'all red' - 100x Drosera Capensis Typical - 10x Drosera Intermedia mt. 'romaina' - 10x Drosera Aliciae - 5x Drosera Pulchella x Nitiula Zamówione/Zarezerwowane: ------- =======================================================

No racja, ale jakoś po wielu założonych przez mnie tematach in apisanych postach na ten temat nikt nie umie mi pomóc.

A jak wytłuamczysz to, ze inne rosiczki, które stoją wkoło niej, są pięknie wybarwione i mają duże krople i lepkie krople?? Wszytskie poza młodymi capensis all red (są wybarwione do połowy, ale krople duże i lepkie) i właśnie tą Capensis typical. Ona pada bez powodu i to bardzo szybko, w 2 tygodnie zgniło jej ponad 15 liści.