Mort

Nie kupuj foggera...

A myślisz, że u mnie jest więcej wilgotności? W domu zazwyczaj jest 10-50% wilgotności w zależności od pory roku. Ale rosiczki i muchołówki wcale nie potrzebują dużej wilgotności, potrzebują jak najwięcej światła!!

No to te rośliny nie potrzebują podwyższania wilgotności. Spokojnie poradzą sobie w warunkach domowych.

Prawdopodobnie nie jest to jeszcze zbadane we wszystkich owadożerach (jest to kosztowne).

Ale jakie tam trzymasz rośliny?

Ale nie wiem po co Ci akwrium/terrarium? Wg. mnie nadaję się ono głównie do dzbaneczników, heliamfor. Na pewno nie zaszkodzi roślinom (chyba że się ugotują jak będzie upał) ale nie jest raczej potrzebne.

U mnie największy ma ponad 30cm, ale są i takie co mają więcej.

Zależy od tego ile mają chromosomów. Fajnie by było skrzyżować prolifere z adelą.

N. Miranda 119,99zł jak ktoś nie może znaleźć

Ludzie wystarczy troche chęci, czasu i można sobie zrobić pseudo terrarium (folia kilka deseczek i wkręty)

No więc jak powiedziałem deszczówka się spokojnie nadaje, ale niestety sam nie zbieram bo nie mam jak

Wilgotność 50% to raczej dolna granica i dość ciężko jest o porządne dzbanki w takich warunkach. Tak wystarczy nawet raz dziennie ale porządnie go zroszyć i nic się nie stanie jak coś tam skapnie do dzbanka(najlepiej też przy zraszaniu opryskać też ścianki terra, wtedy, dłużej będzie wilgotno)

Ja uważam, że każda deszczówka będzie dobra.

ten po prawej to chyba Pasian

spróbuje zdobyć taką rosiczke, ale będzie raczej ciężko...

jest w doniczce z torfem którą wkopałem do zwykłej ziemi i jej sie to podoba

Reszta fotek:

Kilka ciekawych rosiczek - nie wiem czy to mutacja czy gatunek...

Gdy padał deszcz korzystały z niego, a jak nie pada to są podlewane destylką.

Ale troche przesada z tym "zanieczyszczonym" deszczem. Posadziłem rosiczke w ogródku u mojej cioci (rośnie w torfie wymieszanym z ziemią), ma tyle słońca ile na nią zechce świecić, a posadziłem jakiś czas temu (akurat wtedy były ulewy i burze) wyszła bez szfanku. Do tej pory rośnie i wygląda świetnie, nie wybarwia się bo to Capensis 'Alba'.

Regular a może nawet Dutch.

Nie wiem jak to jest bo u mnie temperatura zawsze spada lub rośnie. Nie możliwe jest żeby zawsze była idealnie taka sama temperatura. Chyba że masz jakieś zespolone ogrzewanie i klime w domu?!

No cóż to po zwykłej ziemii będzie ciężko mu pomóc. Ale jednak jest szansa. Po pierwsze nie zmieniaj mu miejsca bo wogóle na zawał się wykończy Zrób jedną z rzeczy które Ci zaproponowałem i cierpliwie czekaj. Pomysł z folią nie jest mój, Łukasz tak mi kazał zrobić jak miałem zarażonego dzbanecznika. Prubuj i daj znać ZA JAKIŚ CZAS a nie po jednym dniu, bo to z pewnością wymaga czasu, no chyba że zakończy swoj żywot

Najlepiej w miare możliwości przesadź go do Mchu sphagnum, przemyj mu liście i korzenie wodą destylowaną, wsadź w jakąś folie i zrób trochę dziur (musi mieć choć mały przewiew i jak najwyższą wilgotność i dużo światła). Albo posadź go w torfie z chipsami, włóknem kokosowym, przemyj mu liście i korzenie wodą destylowaną następnie zapewnij jak najwyższą wilgotność i dużo światła. W obu przypadkach trzeba być cierpliwym. Nawet jak wszystkie liście uschną to trzeba je obciąć i czekać dalej.

Przecież mówiłem że są lepsze od Flora czy Sun. Nie wiem na czym to polega. Sam mam Fluore i Sun-glo oraz dwia Osramy które wymieniłem wyżej i przy nich rosiczki mają dwa razy większe kropelki i szybciej i ładniej się wybarwiają.