ArturP

Pierwsza aktualizacja w sezonie.

Nie. Opiera się to na możliwości uzyskania dużej ilości roślin (co mi jeszcze się nie udało ).

Sativ masz mature w sobote i w niedzielę. Ja mam 21 i 25. Ale mimo to będę! Na 98%. Od rana. Jeśli trzeba w czymś pomóc, to oczywiście mogę.

Do 2 nic nie podłączasz. 11 i 14 normalnie idzie tam po jednym kabelku. Dwa pozostałe ze świetlówek łączysz po prostu ze sobą. Schematy na statecznikach są raczej proste i logiczne.. A z tym urzadzonkiem wyżej to nie pomogę.

http://www.rosliny-owadozerne.pl/Obsluga-z...nia-t10702.html Tu Sativ wszystko ładnie opisał. Jest tam plik w PDF'ie.

Wow, pierwszy raz coś takiego widzę. Imponujące. Wrzuć na CPUK.

Standardzik - na dnie keramzyt, wszystkie otwory pozaklejane. Od początku jest pod 2x39W Podlewam go "raz na jakiś czas" co jakiś tydzień może. W terrarium nie przykładam szczególnej wagi do tego jak często podlewam. kupiłem doniczki - koszyczki niedawno, bo przyjda do mnie rośliny. Może warto byłoby go do takiej przesadzić i zobaczyć co się stanie? Bardziej chodziło mi o receptę co z nim teraz zrobić.. Czekać?

Podłoże jest od davida. Gąbka, torf jakiś, może troche kokosa, chyba perlitu byś się też doszukał, ale głównie gąbka i torf. Mam możliwość przesadzenia do sphagnum. Świetlówki już wyciągnąłem na zewnątrz więc problem z temp zażegnany. Mam zmniejszyć wilgotność? Da się go uratować? Może lepiej ciąć i ukorzenić to co zostanie?

Nie jest aż tak bardzo twarde, jest giętkie, ale łamliwe. Wyginając to mozna kawałek ułamać.

Chodzi mi o to, że w piwnicy mam dużo miejsca. A chciałem wiedzieć czy mógłbym tam z czasem przenieść te gotowe kultury.

Czy pojemniki z roślinami mogą stać w piwnicy - czy nie przeszkodzą im niskie temp. Czy brak światła, lub niewielki jego dostęp (nawet sztucznego) jakoś na nie wpłynie? Okno w piwnicy mam południowe, jest jednak małe - czy najlepiej postawić pojemniki przy nim?

Wielkie dzięki Sativ, dzisiaj ugotowałem sporo pożywki 50%, więc mam gdzie to położyć. Sprawa rozwiązana, więc chyba temat można zamknąć.

Musze ciąć i dawać na inną pożywkę? Na jaką? Z hormonami czy bez? Jeśli nie przerzucę na inną pożywkę to nic tutaj nie wyrośnie? I jeszcze jedno ytanie a propos stykania się z pożywką. Czy nie przeszkadza w tym woda, która spada ze ścianek pojemnika na jej powierzchnię? Taka która zostaje po parowaniu na ściankach, gdy wlaliśmy goracą pożywkę. Nasiona mają tendencję, żeby w niej pływać, gdy wody jest 1mm. Nie stykają się wtedy z pożywką. Czy należy tą wodę wylać? Czy może to przeszkadzać w kiełkowaniu?

Przy wypuszczaniu nowego liścia stożej mojego N. Sibuyanensis zczerniał. Do tej pory roślina rosła dobrze, dzbankowała. Warunki to wilgotnośc bliska 100% i 2x39W. Mógł się wcześniej troszkę podgotowac przez świetlówki, bo temp. była wysoka. Nic innego nie przychodzi mi do głowy. Szkodników nie widać. Jak go ratować? http://img52.imageshack.us/img52/3827/dsc02818w.jpg (znów zdjecie na imageshacku, bo tutaj wyskakuje, ze plik za duży niby.. przecież nie ma wiecej niż 40mb.. No nic.. Sory..)

Otóż ponad dwa miesiące temu włożyłem nierozwinięte, małe liście binaty do pojemnika z pożywką. Jeśli chodzi o sterylizację zrobiłem wszystko jak w instrukcji. Teraz wygląda to tak: http://img153.imageshack.us/gal.php?g=dsc02811q.jpg Jak widac liście urosły - to stało się już dawno i Sativ mówił, ze to dobrze. Ale zamiast nowych roślinek pojawił się korzeń.. Otrzymam nowe rośliny, czy po prostu te dwa liście się ukorzenią? (przepraszam za zdjęcia na imageshacku, ale jedno nie chciało się wrzucić na forumowy hosting...)

Mam athene i jest perfect. Podobno hollas też dobry.

A jaki jest sens robienia "szklarni" na parapecie? To ma być takie terrarium? Jak ma być na południowym parapecie to zastanów się, czy Ci się nie ugotuje to co będzie w środku. Tak w ogóle co ma być w środku? Bo jeśli dzbanki, to 20cm wysokości to strasznie mało, a jak rosiczki to po co je obudowywać czymś? Takie pytanka na początek czy jest sens.

Nie rozpatruję tego w kwestii moralności, czy absurdu dzisiejszego świata. Informuję Cię, że jest to niezgodne z prawem, bo taki jest mój obywatelski obowiazek. Robi się offtop, więc faktycznie lepiej to zamknąć, bo sprawa wyjaśniona.

Gwoli ścisłości - na działce nawet własnej też nie wolno.

http://www.owadozery.pl/forum/mech-t1548.html Sory, za wklejanie linka do sąsiedniego forum. Moim zdaniem to właśnie taki mech. Albo coś w podobie. To na 100% nie jest sphagnum. Podbieranie nawet takiego mchu z lasu jest niezgodne z prawem (z tego co pisali).

Na sąsiednim forum był temat z podobnym mchem, ale żywym. Nie nadaje się na podłoża. Sphagnum też się chyba wolno rozkłada i dlatego jest dobry jako podłoże..

Mi to nie wygląda na torfowiec.

A po co ukorzeniacz do muchołówek? Że niby do rozmnażania z liścia? Nie słyszałem jeszcze, żeby ktoś używał, to chyba zbyteczne..

Dla muchołówek światła nigdy za wiele.

Dlatego najlepiej hodować go na ostatnich piętrach wieżowców. Co do poznawania środowiska.. Do hodowli wystarczy kuweta z wodą. Nie musisz być taki wnikliwy, nic szczególnego nie odkryjesz. Jak na torfowisku będzie brudna woda, to do podlewania mchu będziesz ją brudził?