-
Liczba zawartości
84 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez Mangusta
-
witam mam wielką prośbę: poszukuję osoby, które zbierają minerały, mają cyfrowy aparat fotograficzny, mogą zrobić zdjęcia swoim minerałom i wyslać je do mnie. Od niedawna wraz z kolegą prowadzę mały portal przyrodniczy (głównie chemiczny, przynajmniej narazie) i dla celów dydaktycznych tworzymy galerię zdjęć chemicznych - odczynniki chemiczne, minerały, sprzęt lab., itp. Garść zdjęc odczynników i sprzętu juz mamy (choć mile widziane są dalsze), ale minerałów mało. Jesli ktoś byłby zainteresowany pomocą, albo dalszymi informacjami, piszcie. z góry dzięki za pomoc (bo wierzę, że chętni się znajdą)
-
Witajcie Mało ostatnio piszę, choć czasem tu zaglądam. Tym razem chciałabym napisać o nowym forum. Jest to forum biologiczno-chemiczno-medyczne, ale jesli będzie zainteresowanie, to dojdzie jeszcze fizyka. Forum jest nowiutkie, w trakcie powstawania, dlatego zapraszam wszystkich tych, którzy chcieliby pomóc w jakikolwiek sposób w jego rozwoju - potrzebni są moderatorowie, graficy, ale również, a może przede wszystkim, użytkownicy. Na forum można dyskutowac na różnorakie tematy, a także przeczytać najnowsze ciekawostki z zakresu nauk przyrodnicz-medycznych i dowiedziec się o wydarzeniach naukowych. Zainteresowanych proszę, by zajrzeli tutaj: http://www.biomist.pl/index.php?sid=3a3616...6335727ec1d96ef Jeśli ktos byłby zainteresowany pomoca w rozwoju forum, prosze sie kontaktowac z adminem (namiary poniżej) lub ze mną Mnie równiez mozna znaleźc na nowym forum, choc pod innym nickiem Bardzo prosze nie pisać tutaj komentarzy w stylu: "kolejne forum biologiczne / chemiczne / medyczne? a po co? jest takich wiele" oto słowa Administratora Forum:
-
pewnie, że można. Nie wiem dlaczego wszyscy każą odcinać pęd kwiatowy i przekonują, że jak masz jedną muchołówke, to nasion nie będzie, a roslina zmarnieje. Ja mając jedną muchołówkę nigdy jej nie odcinałam pędu kwiatowego, roślina rosła pieknie, raz zapyliłam kwiatki, przenosząc pyłek z jednego kwiatka tej rośliny na drugi kwiatek tej samej rośsliny. Zawiązały sie nasiona, zebrałam je, a jakis czas później wysiałam. Siewkami obdzieliłam kilkoro znajomych, cieszą się muchołówkami do dziś Pozdravki
-
jesteś wielki, bo pomagasz 57,60
-
27,40 Pozdravki ze Lwowa, Mangusta
-
a ja prosze o przeczytanie tego, co mialam do powiedzenia -> dlaczego 20 groszy, a nie wiecej. dopisuje 20 groszy mamy 24,60 Pozdravki ze Lwowa, Mangusta
-
mamy pomagac w budowie domu publicznego? do czego Ty namawiasz? ;P wszystkich możliwosci to nie wykorzystamy, bo takich stron, gdzie można przez klikniecie wspomóc jakąs akcje, jest mnóstw, a co chwila powstaja nowe. Wybrałam cztery, w których wrzuca sie pozornie malutka kwote - pięć grosików, by wykazać, że razem jest nas duzo i mozemy zdziałac wiele. OCZYWISCIE POPIERAM KLIKANIE W INNE LICZNE STRONY, ALE TUTAJ PROPONUJE DOPISYWAC TYLKO DWUDZIESTAKI, CZY ILE KTO NAKLIKA
-
Na pewnym zaprzyjaźnionym forum jest taki fajny post, w którym mozemy pokazać, że korzystajac z netu, jednoczesnie pomagamy w bardzo istotnych akcjach. Zaraz wyjasnie, w czym rzecz. Nic nas to nie kosztuje, a pomagamy. 1. Wchodzimy na stronę pajacyka: www.pajacyk.pl Kilkamy w brzuszek pajacyka - jednym kliknięciem przekazujemy 5 gr na obiady dla głodnych dzieci Dopisujemy 5 groszy. 2. Wchodzimy na stronę polskiego serca: www.polskieserce.pl Klikamy w 5- cio groszówkę - dopisujemy 5 groszy 3. strona okruszka: www.okruszek.org.pl klikamy w chlebek i dorzucamy 5 groszy 4. Wchodzimy na stronę zmiłościserc: www.zmilosciserc.pl/donate.php Klikając w znak graficzny akcji dorzucamy 5 groszy 4 x 5 groszy = 20 groszy Dopisujemy swoje 20 groszy do ogólnej sumy , tzn pierwsza osoba wpisuje 20 groszy, druga 40 , trzecia 60....................... Ciekawe, ile nam sie uda uzbierać? na powyższych stronach liczą tylko jedno kliknięcie dziennie, ale forumowiczów jest dużo więc klikajmy codziennie mozna wrzucac grosiki np. raz ze szkoły / uczelni, drugi raz w ciągu tego samego dnia z domq umówmy sie, że jesli komus sie ta akcja nie podoba, to niech tutaj nic nie pisze, a tym bardzie prosze nie pisac postów typu "to nic nie da". Pisza tylko ci, którzy chcą pomóc. I dopisuja dziesiątaki Akcja start: 0,00 gr
-
a kiedy Nepenti pojawi sie na Targach Poznańskich??????????? tj. na Polagrze?????????????????????
-
Rezerwat Białogóra położony jest na terenie Nadmorskiego Parku Krajobrazowego. Pewnego dnia, idąc leśną sciezynką nad mokradlami, odchyliłam trawy. I oto, co ujrzałam: 1. 2. 3. 4. I jeszcze kilka fotek wykonanych nastepnego dnia raniutko: 1. 2. 3. 4.
-
przepiękne fotki, śliczna, zadbana roślina i nieziemski ped kwiatowy nie zapomnij uwiecznic dalsze etapy rozwoju pędu i oczywiście pokaż foteczki
-
Gdzie Szukac Tlustoszy W Tatrach?
Mangusta odpowiedział Mangusta → na temat → Wystawy i spotkania - relacje.
ogromniaste dzieki za info jesli ktoś będzie miał na ten temat dalsze informację, będe wdzieczna za ich umieszczenie Patrząc na mój avatar chyba trudno mnie podejrzewac o zrywanie tłustoszy, więc skąd taki pomysł? przełom maja/czerwca to faktycznie wspanialy czas na podziwianie kwitnących roślin tatrzańskich, jednakże z wielu względów wybieram poczatek wrzesnia. Wtedy tez kwitnie jeszcze wiele roslin, jest zatem co podziwiac i fotografowac -
poprosze więcej czarno-białych, bardzo ładne i troche nietypowe, co nadaje smaczku
-
Czy wie ktoś, gdzie w Tatrach mozna znaleźc tłustosze? Wybieram sie tam we wrzesniu (moze ktoś z was również?), a podobno sa takie miejsca, gdzie rosną te rosliny. Jeśli uda mi się je znaleźć, obiecuję foteczki
-
nagła zmiana warunków, i tyle
-
Fotki Z Grodźca + E. Versicolora :)
Mangusta odpowiedział Łukasz Skoczylas → na temat → Wystawy i spotkania - relacje.
a macie fotki swoich motyli? z wielką przyjemnościa obejrzę a endromisy sa przepiękne -
znawcą psittacin nie jestem, ale jak dla mnie, to liscie tej rosliny na zdjęciu sa jak najbardziej normalne... moja kapturnica wypuszcza takie same, dalej rozwijaja sie bez niespodzianek. no, może niespodzianką była dla mnie wielkośc i kształt tych lisci, ale to juz druga para kaloszy
-
Bardzo ładne fotki byłam raz w Karpaczu, teraz wybieram sie tam w majowy weekend ja tez wolę Taterki, planuję je na wrzesień
-
podzielę się i ja moimi spostrzeżeniami na temat kwitnięcia muchołówek kiedy nieco ponad rok temu zakupiłam muchołówkę, miała ok. 3-centymetrowy zalążek pędu kwiatowego. nafaszerowana przerażającymi wiadomościami z forum, o tym, jak to kwitnienie osłabia muchołówkę, a nawet może ją zabić, przez krótką chwilę zastanawiałam się, czyby jednak tego pędu nie ciachnąć... bo skoro może mi roślinę ukatrupić... a ja mam tylko jedna muchołówcię... jak szybko myśl ta pojawiła się, tak szybko wyleciała stwierdziłam, że pęd pozostawię, bo w naturze przecież nikt nie obcina muchołówkom pędów i żyją. po drugie, można się będzie przekonać, jak to z tym obcinaniem jest, ile w tym prawy. po trzecie, jeśli na prawdę roślina zacznie marnieć, to zawsze zdążę ten pęd jej obciąć. no i po czwarte: odrobina wiedzy z biologii wyjaśnia całą sprawę: rzeczywiście kwitnienie jest dla każdej rośliny dużym obciążeniem, ale jednocześnie, jeśli ta roślina żyje w odpowiednich warunkach, to owo kwitnienie jest jakby katalizatorem rozwoju rośliny, bo usiłuje ona przecież wytworzyć jak najlepszej jakości nasiona. tak więc wszelkie pędy kwiatowe moich muchołówek są bezpieczne . jedna z muchołówek, właśnie ta, o której powyżej pisałam, wypuszcza nowy pęd, zanim jeszcze poprzedni zaschnie, rośnie pięknie, ostatnio wypuściła nawet trzy pędy kwiatowe. ponieważ w doniczce było jej ciasno, przesadziłam ją, plus rozdzieliłam – w doniczce były dwie dorosłe muchołówy plus jedna malutka, powstała chyba przez ukorzenienie liścia. dodam, że w momencie rozsadzania / rozdzielania kwitła. po przesadzeniu liście trochę przywiędły, ale to rzecz normalna. wypuszcza nowe liście i kontynuuje kwitnienie. „mieszka”, a właściwie „mieszkają” w zwykłym, nieodkwaszanym torfie z wypłukanym piachem. reasumując: kwitnienie nie tylko nie zabije rośliny, ale jeśli ma ona dobre warunki, nie stanowi dla niej nijakiego wysiłku. obserwując muchołówkę kwitnącą u mnie latem na dworze mogę nawet zaryzykować stwierdzenie, że kwitnienie wzmacnia rozwój muchołówki. są to jednak jedynie moje spostrzeżenia, może jakiś wyjątek od reguły ;) dodam jeszcze, że moje muchołówki nie mają żadnych super warunków, nie doświetlałam ich, a ta jedna, regularnie kwitnąca, nie była nawet zimowana (kwitła zimą) a nawiasem mówiąc: "kwitła", nie "kwitnęła" o "zachamowaniu" nie wspomnę...
-
potwierdziłes zdanie przedmówcy, że gniją LIŚCIE... chyba ktos jeszcze powinien czytac
-
nie umrze, nie umrze, z tym umieraniem kwitnących muchołówek to bajka. no chyba, ze roślina nie dostanie pić... a jak już doczekasz sie kwiateczków i zechcesz mieć nasionka, to wystarczy pędzelek do reki wziąć i troszke nim pomachac
-
bardzo ładne rośliny i super ujecia na fotkach
-
przy tak dużej wilgotnosci i tak wysokiej temperaturze może nawet gnic bulwa, albo liście tuż u nasady bulwy, zwłaszcza, jesli doniczka była wystawiona na silne działanie słońca. jesli roslina jest w bardzo złym stanie, to zaryzykuj, wyjmij ja z torfu i obejrzyj korzenie i bulwe, przesadź do nowego torfu
-
Vii Wielkopolska Giełda
Mangusta odpowiedział Krzysiek1991 → na temat → Wystawy i spotkania - relacje.
bardzo mocno trzymam za słowo !!!! prosze pojechac i zobaczyć, jak te zwierzaki sa przetrzymywane, dobrze byłoby zrobić troche zdjęć jak przypomne sobie piramide pudełek po sałatce ze zwinietym wężem w każdym pudełku, to wyc sie chce ... a jak jeszcze taki zwierzak jest co chwile wyjmowany z pudełka i wciskany na siłe do środka, bo potencjalny "opiekun" chce go sobie pooglądać... może taki wystawca powinien zamieszkac w szafie...? żeby zobaczyć, jak to jest... -
Vii Wielkopolska Giełda
Mangusta odpowiedział Krzysiek1991 → na temat → Wystawy i spotkania - relacje.
no niestety jest tak, jak pisałam... byłam na tej wystawie i załuję, że ie porobiłam zdjęć, by więcej osób mogło zobaczyć, jak traktuje się tam zywe istoty... i to w siedzibie harcerstwa. i nie trzeba być ekologiem, by żal serce ściskał. a owadożerka zajmowała małe kąciki na dwóch stoliczkach. i mam nadzieje, ze ludzie z nepenti mają serca, a nie tylko portfele chętnie sie spotkam, ale nie na tej żałosnej wystawie. ...a może własnie idźcie i zobaczcie, jak tam jest?