Skocz do zawartości

Małe robaczki


Sorvina

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Ostatnio w jednej z doniczek, gdzie wysiałam nasionka rosiczki (są już małe roślinki) zauważyłam małe brązowe robaczki. Szukałam i tu na forum i googlowałam nazwy tego czegoś. Nie mogę za bardzo nic dopasować, do żadnego insekta. Na początku myślałam, że to mszyce, ale z tego co wyczytałam, to te siedzą na łodygach i liściach i są zielonkawe, a te w doniczce wędrują po ziemi i pod nią. Ziemiórki są chyba białymi larwami, a to coś jest brązowe, nie larwowate. Czy jest jakiś środek na tego typu stworzonka, ale taki uniwersalny? Zdjęcia nie jestem w stanie zrobić, bo nie mam takiego aparatu, tylko w telefonie, a ten nie zrobi tak małym obiektom zdjęcia.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też bym obstawiał skoczogonki, nie są szkodliwe. Ich kolory to: białe, szare , czarne po brązowe. A wyglądają jak małe pchełki :) Chodzą po ziemi żyją również pod jej powierzchnią a możemy je nawet znaleźć w podstawce z wodą ponieważ są tak małe że potrafią chodzić po jej powierzchni (wody).

http://www.bio-forum.pl/messages/527/229071.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm, oglądając zdjęcia, niektóre z nich by pasowały. Te które mam nie są podłużne, prędzej w kształcie kulki z łapkami. Skoro maja taką paletę barw to by pasowało. Nie są szkodliwe? Czyli nie tępić ich?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Ci przeszkadzają to są na nie dwa ekologiczne sposoby :)

 

1. Kupić tłustosza i zasadzić go w doniczce z ''zainfekowaną'' rośliną. Tłustosz je wyłapie.

 

2. Zalać doniczkę wodą po sam brzeg a nawet więcej a małe żyjątka będą się unosiły na powierzchni i wodę po prostu wylać.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zasadzić nie mam jak, bo nie posiadam, a poza tym te zwierzaki są w małej doniczce, więc nie ma jak posadzić. Przelać też w tym momencie nie chciałabym, bo mam w niej maluteńkie rosiczki (naprawdę drobne) i nie chciałabym im zaszkodzić. Skoro nie są groźne, to mogę sobie siedzieć. Jak później będę przesadzać roślinkę i starą ziemię wyrzucę to się ich pozbędę czy jednak jest ryzyko, że znowu się pojawią?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopiero teraz doczytałem że chodzi o małe rosiczki. Zaraz jak podrosną to je przesadź do nowego podłoża, opłukując korzenie. Generalnie te stworzonka nie stanowią zagrożenia ale ponoć mogą zaszkodzić małym roślinkom bo robią dziurki w podłożu i mogą naruszyć korzenie.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie pozbędziesz się tych stworków nigdy na trwałe. Ponieważ one są w zasadzie wszechobecne i jeżeli nie żyjesz w iście sterylnych warunkach, to prędzej czy później przyjdą z innych roślin (obojętnie jakich) lub z dworu. One raczej nie stwarzają zagrożenia. Z moich obserwacji wynika, że one sobie drążą w podłożu korytarzyki. Dopiero jak takich stworków będzie dużo, będą duże (a potrafią być sporawe) i ziemia będzie miała z 2 lata, to mogą zaszkodzić nieco pływaczom lądowym i żebliseom. A tak to nie widziałem, aby miały negatywny wpływ na inne rośliny. Mam dużą doniczkę z D. adelae, gdzie podłoże ma co najmniej z 6-7 lat, one tam sobie żyją w najlepsze i D. adelae również.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eh, chciałam podmuchać na nie, jak je zauważę, ale nie mogę trafić kiedy są na powierzchni. Jak jednego przypadkiem zauważyłam, to dmuchając w sumie nic nadzwyczajnego nie zauważyłam. W ogóle ostatnio nie mogę ich przyuważyć w doniczce. Dziwne.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.