Skocz do zawartości

Zimowanie


RoverRS

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam pewien problem:) Chciałbym zacząć zimować moją muchołówkę mam już idealne miejsce dla niej w której jest temperatura do zimowania i dostęp do światła ale nie wiem czy mogę zacząć ją zimować.Otóż moja muchołówka cały czas wypuszcza nowe liście i nie wiem czy mogę zacząć już zimowanie :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Okres spoczynku: To podstawowy problem dla wszystkich amatorów tej rośliny nie mających chłodnej piwnicy/szklarni gdzie mogliby zamontować oświetlenie. Niestety to bardzo ważna cecha uprawy tej rośliny, który wymaga indywidualnego opisu. Wymaga ona chłodnego okresu spoczynku, który należy przeprowadzić w terminach około końca października do końca marca (początku kwietnia). Oczywiście, biorąc pod uwagę, że jeżeli jeszcze z początku listopada będzie słoneczna pogoda, to nie ma sensu na siłę rośliny chować. Temperatura powietrza w tym okresie musi się zawierać w granicy 1-10*C w ciągu doby. Zbyt długi okres temperatur powyżej 10*C spowoduje wybudzenie się rośliny, co jest bardzo niekorzystne w środku zimy."

 

Opis sugeruje, że to temperatury w dużej mierze sterują zachowaniem rośliny. Ona w zimie też rośnie, ale zdecydowanie wolniej. Także jak jej nie obniżysz temperatury to nigdy nie wejdzie w odpowiedni okres spoczynku, choć jej wzrost może zwolnić z innych powodów, jak np. niedobór światła (za krótki dzień, za słabe światło).

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieje że moja muchołówka przeżyje ten okres zimowania bo teraz wygląda nie ciekawie.Nie wiem dlaczego ma dostęp do wody teraz akurat nie ma zbytnio słonecznej pogody więc doświetlam ją lampką usuwam stare uschnięte pułapki dbam o nią ale i tak coś się dziwnego z nią dzieje.Wcześniej było ok ale teraz jak podam jej jakąkolwiek ofiarę małą muchę pająka czy cokolwiek to po kilku dniach lub po tygodniu na pułapce zaczyna pojawiać się brązowa plama w tym miejscu w którym znajduje się ofiara a potem zaczyna czarnieć i usychać i tyle z tego że musze ją odciąć.Jedyny plus tego że bardzo szybko wyrastają nowe tyle że niestety całe zielone a nie jak poprzednio czerwone w środku.I niestety te zielone pułapki są bardzo powolne co prawda owad nie ucieknie ale gdy już zaczyna się zamykać to robi to powoli lub czasem zamknie się do połowy i zostanie mały otwór przez który owad ucieka.Ale na szczęście raz mi się to tylko zdarzyło :)

Edytowane przez RoverRS
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo wiem na czym polega Twój problem, dobrze byłoby zobaczyć roślinę. Natomiast pozostałe sprawy, które Cię męczą, były niejednokrotnie poruszane na forum, a ja w tej chwili nie bardzo mam czas się rozpisywać czy szukać odpowiednich tematów. Polecam zabawę w Sherlock'a Holmes'a.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Muchołówka po łapaniu ofiar ( nadmiernym dokarmianiu) wymienia zużyte pułapki na nowe.

Jest to proces naturalny który jest przyspieszany częstotliwością łowienia poszczególnej łapki , wielkości zdobyczy jak i wieku danego odrostu(i.t.p)

Po zamieraniu zużytych pędów roślina dostaje impuls do wypuszczania następnych liści potrzebnych do podstawowych ich funkcji czyli asymilacji.

Jeżeli wcześniej była przekarmiana i ma nadmiar substancji przyswojonych od owadów to objawia się to mniejszym wybarwieniem pułapek jak i redukcją ich wielkości.

W okresie jesiennym muchołówka traci zapotrzebowanie na ofiary a podawane owady niepotrzebnie wymuszają rozwój rośliny która powinna przygotowywać się do przerwy zimowej.

Częściej zamierają , mniej się wybarwiają nowe odrosty i są coraz wolniejsze bo brak słońca i zima idzie.

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oto zdjęcia mojej muchołówki nie wygląda zbyd atrakcyjnie ale staram się jak mogę aby miała jak najlepiej :)

 

Mam jeszcze jedno pytanie. Mam 2 miejsca w których mogę zimować muchołówkę z tym że jedno ma idealną temperaturę do zimowania ale nie ma dostępu do światła, w 2 miejscu jest światło lecz temperatura jest dość niska.Które miejsce będzie lepsze dla muchołówki ?

post-6172-1349978685_thumb.jpg

post-6172-1349978717_thumb.jpg

post-6172-1349978746_thumb.jpg

post-6172-1349978772_thumb.jpg

post-6172-1349978802_thumb.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

RoverRS, żadne nie będzie lepsze, bo oba nie są dobre. Poza tym, Twoja muchołówka już cierpi na okrutny brak światła. Stare liście, mały i krótki ogonek, a duże pułapki to wyznacznik dobrostanu tego gatunku. Zgaduję, że takie właśnie były jak ją kupiłeś/dostałeś. Ten najnowszy, największy liść jest efektem braku stosownej ilości światła od dłuższego czau. W pewnym momencie roślina nie wyrobi i padnie.

 

Niedawno pisałem to w jednym temacie, ale się powtórzę. To są rośliny światłożerne. Co wydaje się mówi wszystko. Zastanów się, czy to co im zapewniasz, zbliża się choćby odrobinę tego co ona wymaga, podpowiem Ci, roślina mówi: NIE.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Zacząłem zimowanie Muchołówki w przykrytej szklanej bańce i postawiłem w miejscu gdzie jest dość dobra temperatura do zimowania i dostęp do światła :) mam nadzieje że przeżyje :D

 

Będzie podwyższona wilgotność i brak przewiewu co sprzyja w okresie zimowania pojawieniu się pleśni :(

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, ja też mam problem z pleśnią u moich owadożerków .. Mimo iż jeszcze nie rozpoczełam zimowania .. :( Mam zamiar kupić Topsin. Jakie są wasze doświadczenia z tym preparatem ? Po rozcieńczeniu podlewać nim rośliny czy spryskać z zewnątrz ? Najbardziej martwię się o doniczki z wysianymi rosiczkami (jeszcze nie wzeszły) bo je najbardziej atakuje pleśń, póki co niszczę ją spryskując wodą :(

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawidłowo zimowana muchołówka potrzebuje minimum wilgoci.

Nawet jak będzie się minimalnie rozwijać to zużycie wody jest dużo mniejsze niż latem a odparowywanie słabe.

Nawet jak odkryjesz tą kulę to będziesz miał utrudnioną cyrkulację a osadzająca się para na ściankach będzie z powrotem spływać w dół do muchola.

W takiej sytuacji trudniej ci będzie nie przelać a o pleśni już wspominałem.

 

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.