Biały nalot na powierzchni podłoża

[Martyjak]

Mam mały problem i nie umiem znaleźć pomocy wśród istniejących tematów. Otóż dbam o swoja muchołówkę i oczywiście ma podlewam ją bardzo często. Jestem początkującym hodowcą i mam swego malucha dopiero od kilku miesięcy. Problem jest taki ze na mchu pojawił się biały osad. Wygląda trochę jak pleśń. Martwię się, bo nie wiem co to jest, a nie chce by mi zdechła. Bardzo proszę o pomoc.

[owadomaniak]

To jest pleśń. Spryskaj to jakimś środkiem np. Topsinem lub szybko przesadź muchołówke do nowego podłoża. Najprawdopodobniej zapleśniała też bulwa rośliny, więc nie zdziw się gdy roślina padnie.

Edytowane 12 Października 2012 przez owadomaniak

[Gekon]

Tyle pleśni to ja jeszcze nie widziałem... najlepiej wymień CAŁY torf, i roślinę dokładnie opryskaj jakimś środkiem na pleśń. Np. Topsin.

[Cephalotus]

Akurat muchołówce to bardziej szkodzi brak światła, na co wskazują liście, jak ta pleśń...

[Martyjak]

Właśnie chodzi o to ze ona mi się jeszcze mocniej rozrasta teraz niż wcześniej. Od kiedy pojawiła się pleśń przybyło mi 6 nowych pułapek i rosną dwie kolejne.

[Cephalotus]

Martynko (zgaduję), to, że roślina się "rozrasta" to jeszcze nie znaczy, że w dobry sposób. Bo uwierz mi na słowo, że znam się na tych roślinach i dla mnie ona BŁAGA o światło. Prawidłowo rosnąca muchołówka powinna mieć mały ogonek liściowy, w zasadzie tak z 3-4 mm szerokości i nie tak specjalnie za długi, choć zwykle jest takiej długości jak te u Ciebie. Natomiast pułapka powinna być ogromna. Roślina, którą prezentujesz ma ogromne, szerokie ogonki liściowe, co jak widzisz, jest w celu zwiększenia powierzchni chłonnej dla promieni światła. Im większa powierzchnia, tym więcej ich pochłonie. Tak samo im więcej liści, tym więcej pochłonie światła. Jednak ten dobrobyt skończy się w momencie pokrycia dookoła całej gołej powierzchni, bo potem będzie wyrastał liść na liściu, czyli szeroki ogonek już nie zwiększy ilości pochłanianego światła przez całą roślinę. Poza tym roślina produkuje nowe pułapki w dramatycznym tempie, bo ma jeszcze jakąś energię w REZERWIE, w bulwie. Robi to po w desperackim poszukiwaniu promieni słonecznych, bo jest to roślina ŚWIATŁOŻERNA, co wydaje mi się, że nie tylko ja zaznaczam w różnego rodzaju opisach. W pewnym momencie się wykończy. Swoją drogą poleciłbym się w jakiś wgryźć, są na forum w dziale z opisami, przyklejone, który wybierzesz to bez znaczenia, bo oba są o tym samym. Proponuję szczególnie zacząć od fragmentu o okresie spoczynku...

 

Pleśń pojawiła się z zastoju i zwiększonej wilgotności powietrza, oraz małej ilości światła, bo na pełnym słońcu raczej nie urośnie. Moim zdaniem ma nijaki wpływ na muchołówkę, bo jak już czemuś szkodzi to temu mchu na wierzchu.

[Martyjak]

Ok tylko, że ona stoi przy oknie na parapecie, okno mam na wschód w swoim pokoju. Dobra to dziękuje za pomoc, biorę się za ratowanie jej. Jutro kupuje torf i coś od pleśni, a później zanurzam się w lekturze

[PowerpointPL]

Moim zdaniem jeszcze jedno:

Roślina jest za głęboko posadzona(mogę się mylić),światło musi dochodzić do stożka wzrostu.

[Cephalotus]

Moim zdaniem jeszcze jedno:

Roślina jest za głęboko posadzona(mogę się mylić),światło musi dochodzić do stożka wzrostu.

 

Mylisz się. Przyjrzyj się lepiej, bo to co widzisz to mech, a nie wierzch ziemi.

[Sevillo]

Ale chyba światło nie dochodzi tak czy inaczej .

[Gekon]

Ale muchołówki nie mają jako takiego stożka wzrostu. Cały stożek jest pod ziemią.

[Cephalotus]

A tak pociągnę offtop, bo się robi ciekawy. A co się stanie, jak światło nie będzie dochodzić do stożka wzrostu? Pomijając, rzecz jasna, co napisał Gekon.