Skocz do zawartości

D. pygmaea


Michał

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 40
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Uważaj na nie :) To bardzo ekspansywne rosiczki. Potrafią w ekspresowym tempie zarosnąć całą doniczkę i przenieść się na sąsiednie.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Jak najbardziej. Raz na jakiś czas muszę wyrywać młode osobniki z innych doniczek bo zarosłyby wcześniejszych właścicieli.

Nie ma bata mylisz rośliny.

Chyba, że u ciebie gemmae tworzą się cały rok i latają :)

Edytowane przez Bartnik
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma bata mylisz rośliny.

Chyba, że u ciebie gemmae tworzą się cały rok i latają :)

 

No właśnie. Wręcz rzekłbym że jest odwrotnie- z trudem zarastają doniczkę. Może Ci się z Capensisem myli?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, to że nie mam 1000 postów na swoim koncie nie oznacza, że nie znam się na owadożerach :) (i mylę cokolwiek z przylądkową - przy okazji capensis z małej ;) ) Jak zapewne wiecie D. pygmaea jest samopylna. W dobrych(?) warunkach kwitnie jak szalona a jej małe nasiona potrafią już sporo "przelecieć" przy okazji np. szturchnięcia. Młode pojawiają się szybko i dobrze rosną. Ot cała tajemnica.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nikomu nic nie sugerując, to najchętniej zobaczyłbym zdjęcie. Ale musisz neo_s przyznać, że sformułowanie zdania w taki sposób: "Raz na jakiś czas muszę wyrywać młode osobniki z innych doniczek bo zarosłyby wcześniejszych właścicieli." daje dużo do myślenia, czy aby autor miał na myśli to samo o czym inni myślą. W moim rozumowaniu zarośnięcie, oczywiście to nie przerośnięcie, ale prawie jednoznaczne ze zdominowaniem innego gatunku. A po pigmejce pokroju D. pygmaea akurat trudno to sobie wyobrazić. I tym samym zapętlam się do prośby o zdjęcie, co by to było wszystkim łatwiej to sobie wyobrazić. :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Posiadam na chwile obecną wiele D. pygmaea kwitną bardzo obficie ale nigdy nie zawiązały nasion, popieram tu prośby innych użytkowników o zdjęcia, jak i o poradę jak otrzymać nasiona, i ich przegotowania do wysiewu wymagają ciepłej stratyfikacji ?

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to po kolei :) Jutro w dzień zrobię fotki i wrzucę. Zarośnięcie rozumiem tu jako wyplenienie drugiego gatunku - niestety nie będę miał wielu przykładów, bo tak jak napisałem, co jakiś czas "oczyszczam" inne doniczki z tych pigmejek.

 

D. pygmaea rosną w południowo-wschodnim oknie. Teraz doświetlam je 2x39W (jakaś do roślin i daylight) od 16 do 23. W lato krócej (18-23). Nigdy nie robiłem im suszy, zawsze stoją w wodzie. Nasiona prosto na torf ale potrafią wykiełkować w samej wodzie na podstawce. Nasionami oczywiście mogę się podzielić :)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszędzie gdzie czytam piszą,że nasiona wymagają 6 tygodniowej cieplnej stratyfikacji a u ciebie tak w podstawce z wodą dawaj mi tu zdjęcia:)

Napisałem do Marrom on ma chyba mądrą książkę Drosera of Australia and New Zealand może uprzejmie nam sprawdzi i rozwiąże nasz spór:)

Edytowane przez Bartnik
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok :) W małej doniczce były kiedyś trzy spatulaty, została jedna i dzielnie stawia opór. Jak widać po talerzyku wystarczyła chwila aby się rozsiały ;)

post-4115-1361313298_thumb.jpg

post-4115-1361313341_thumb.jpg

post-4115-1361313374_thumb.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że neo_s ma jakiś samozapylający się gatunek rosiczki pigmejskiej i wziął ją za D. pygmaea. Przecież jak nasiona są świeże, to kiełkują bez stratyfikacji.

 

@edit

 

neo_s, uprzedziłeś mnie :P

 

@edit

 

Nie mów mi, że to nie pygmaea bo sam zaczynam wątpić smile.gif Od razu sprostuje, że musiały być jednak dwie spatulaty i jedna dielsiana (inny kwiatostan).

 

Wybacz, pomyliłem się. Byłem przekonany, że D. pygmaea nie są samopylne, a jest zupełnie inaczej, same się zapylają przy zamykaniu kwiatów.

Edytowane przez blueb
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.