Skocz do zawartości

Kapturka


bzyki

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

W trakcie słonecznych dni moja kapturniczka nałapała masę owadów, do tego stopnia ze same wychodziły z pułapki bez problemu. Po pewnym czasie zauważyłem że pułapka zaczyna gnić, po obcięciu i wypatroszeniu jednej z pułapek zauważyłem stadium poczwarki much. Nie wiem co mam robić, zapchać czymś żeby w przyszłości nie mogla niczego złapać lub może wyjmować ofiary. :D

 

 

fotka:

 

36f903a4c1abc149.jpg

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje kapturnice wyglądają dokładnie tak samo - wypchane po brzegi. Na miejsce usychających kielichów, jak na drożdżach, wyrastają nowe, więc nie ma się czym przejmować. Żeby nie zakładać nowego wątku zadam jednak tutaj pytanie. Moje kapturnice trzymam zawsze na parapecie jednak w tym roku wystawiłem je (s. flava) na próbę na kilkanaście dni na zewnątrz. Kielichy już po kilku dniach zatkały się owadami i miodniki przestały "pracować". Pytanie do osób, które trzymają kapturnice cały sezon w ogrodzie - czy sarracenie są u was tak skuteczne w łowieniu owadów przez cały sezon ? Czy miodniki wytwarzają cały czas nektar ? Czy może ta skuteczność to tylko początkowy efekt jakiegoś mocniejszego wabienia "wygłodniałej" rośliny, a potem wszystko wraca do normy ?

post-3936-1219602685.jpg

Edytowane przez herbalski
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najpierw Bzyki. Zostaw taki dzbanek, to, że fragment jest uschnięty, nie oznacza, że jest bezużyteczny dla rośliny. Na prawdę nie zapominajcie, że to ciągle są rośliny. Każdy zielony fragment działa jak bateria słoneczna i odcinając martwą cześć pozbawiacie roślinę sporej części sprawnego liścia.

 

A teraz Herbalski. Moje Sarracenie przez cały okres łowią owady jak szalone. Nie wiem jakie masz problemy z miodnikami, ale do moich Sarraceni non stop przylatują jakieś owady. Jedyne jakie wyciągam to te pożyteczne jak się złapią. Czy zobaczę, że jest biedronka, albo pszczółka. Żadnych innych owadów już nie wyjmuję. Kiedyś pęsetą wyciągałem wszystkie owady, bo nie chciałem, aby pułapki gniły. Jednak na prawdę i jeszcze w tym samym roku, oraz w następnym puszczają cudowne dzbany. Dlatego pozbawianie ich żarcia może skutkować gorszymi dzbankami na wiosnę przyszłego roku.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja swoje też trzymam na dworzu i też na początku byłem zdumiony że sarracenie są tak świetnymi łowcami, u mnie robaki też sie zbierały po same brzegi i kaptury też mi usychają ale zabardzo sie tym nie przejmuje

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie z kapturnicami wygląda analogicznie jak u mojego przedmówcy. Pierwszy raz kiedy wystawiłem je na dwór, po dwóch tygodniach pułapki były pełne po brzegi różnorodnych owadów.

Nie zauważyłem żeby z czasem skuteczność wabienia owadów się zmniejszyła.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość BartoszW

Moje kapturki stoją na południowym balkonie i od czasu do czasu coś złapią (a że multum much sobie lata to chyba im 'nie przeszkadza' ;P). Szczerze mówiąc dzbanki które stoją w domu więcej łapią ;]

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.