Słońce Szkodzi?

[szol]

moja muchołówka stoi na oknie wschodnim gdzie słońca jest tak średnio przez cały dzień ale nie narzeka i rośnie ale nie wybarwia jej na czerwono. Gdy przenoszę ją na zachód na balkon gdzie słońce ładnie daje to na koniec dnia liście wyglądają na poparzone od słońca a roślina ma żółty odcień. Przed zimą w sumie słońce na balkonie jej nie parzyło ale żółtawa się robiła co w najlepszym przypadku ją pobrzydza. poparzenie wygląda tak że część liści robi się czerwono fioletowa i bez witalności jak pozostałe liście. Te poparzone tydzień temu są wyschnięte obecnie.

I przy okazji przesadziłem ją dzisiaj używając tofu mchowego z piaskiem zalanego wrzątkiem. Czy taki torf nie ma substancji mineralnych, które mogą zaszkodzić?

[Cephalotus]

Jedno zdanie: Na pewno słońce muchołówce NIE MOŻE zaszkodzić, bo to jest roślina światłożerna, która w naturze rośnie na otwartych, mocno nasłonecznionych terenach i sądzenie, jakoby słońce takiemu gatunkowi miałoby szkodzić, jest dziwne.

 

Pozdrawiam,

Krzysiek

[P.K.]

Jedna emota:

 

...jak sie przenosi roślinę z kąta w kąt to potem tak jest że liście żółte lub roślina zdycha.

[szol]

po jednym przeniesieniu rośliny na wieczór przyschnięte fioletowo- bordowe niektóre liście? A odnośnie przenoszenia to jeszcze w tamtym sezonie czytałem że muchołówce to nie przeszkadza.

[szamanka]

Jesli stała za szybą i nagle wystawiłeś ją na dwór na ostre słońce mogło się tak stac.

 

Szyba działa jak filtr, m.in filtruje lwią część promieni UV, dlatego nieprzyzwyczajona muchołówka mogła się spiec na raczka.

W pierwsze dni należy stawiać roślinę w półcieniu albo wystawiać na krócej.

[mati43]

ja wystawiłem ją odrazu w ostre słońce i nic się nie zmieniło, poza tym że sie ładniej wybarwiła.

[P.K.]

powszechnie wiadomo, że MOŻE nie równa się MUSI. lepiej zachować ostrożność i przyzwyczajać roślinę do innych warunków stopniowo.