Skocz do zawartości

Cefal - Przesadzanie


d0b3kk

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Pare tygodni temu otrzymalem cefala, no i wprawdzie, lubie jak jest ich duzo w jednej doniczce, ale nie az tak jak ja mam, wiec moglby mi ktos powiedziec jak tego bydlaka przesadzic? A i ogolnie powiedziec jaki jest stan cefala i odmiana.

 

FOTKI

Edytowane przez d0b3kk
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Normalnie... Pod kran, opłukać, pęseta w dłoń i rozplątać... Potem do mniejszych doniczek, do takie maleństwa olbrzymich nie potrzebują i będziesz miał kilka rządków. :) Nie sądzę, aby to był jeden, na pewno tam się kisi wiele i zapewne są takie zdechlaczki... O wiele lepiej będą rosły sfobodnie. Natomiast bierz pod uwagę to, że dorosły dzbanek możesz zobaczyć zapewne najwcześniej za 3 lata.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, nie napalilem sie zbytnio na dorosle i dobrze doswietlone dzbanki bo wiem ile na to czasu 3ba.

 

Ale jesli sadzisz, ze jest tam wiecej niz jedna to przesadze ale to juz nie dzisiaj.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I tu się nie zgodze z Krzyśkiem:) Cefale powinny odrazu być sadzone w głębokich doniczkach w celu rozbudowania kłącza. Ja nawet 2 cm sadze w doniczkach o wysokości koło 25 cm szybciej rosną i są trwalsze:)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paulo, ale napisz, że Ty je trzymasz szklarni/terrarium, a nie na parapecie, albo na dworze na wolnym powietrzu. Poza tym, mam wieloletnie doświadczenie pod tym kątem i wiem, że bez sensu jest pakować je w nie wiadomo jakie donice, skoro warto wymieniać im podłoże nawet co rok/dwa, dla lepszego wzrostu. Mała roślina nie rośnie w takim tempie, aby wytworzyć nie wiadomo jaki korzeń, gdyż nigdy mi nie sięgnęła dna jeszcze. Dodatkowo poziom wody też ma duże znaczenie. Jak się je trzyma w wodzie do 1 cm wysokości, to roślina wytworzy dłuższy korzeń. U mnie stoją w wodzie nie raz po powierzchnię ziemi i nie mają żadnych potrzeb produkowania korzeni, skoro w pełni te co mają zaspokajają ich potrzeby. Dlatego te dwuletnie rośliny co rosły w 5 cm doniczkach, miały duże dzbany, dorosłe, ale system korzeniowy prawie żaden. Gdyby miały wyższe donice, poziom wody niżej, musiałyby się postarać, aby sięgnąć niżej. To wszystko zależy od metody uprawy. Ja się z nimi wcale nie pieszczę. Nie każdy ma szklarnię, albo nie chce ich pakować do terrarium, gdzie faktycznie jest ryzyko złapania grzyba. Jak się je trzyma na wolnym powietrzy rosną wolniej, ale za to można je trzymać z D. capensis, którą uprawiać może każdy.

 

I jeszcze jedna sprawa. Nie ważne czy kłącze będzie rosło w linii prostej, czy będzie obwodzić od środka doniczkę. Najważniejsza jest jego powierzchnia chłonna i odpowiednia wilgotność podłoża. Przy regularnym przesadzaniu, zupełnie doniczka nie ma znaczenia. A warto przesadzać także, jak roślina urośnie na tyle, że sięga poza doniczkę. Natura to nie ogród i nie doniczki. W naturze roślinie korzeń palowy jest niezbędny, aby sięgać głęboko po wodę, w uprawie nie.

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paulo, ale napisz, że Ty je trzymasz szklarni/terrarium, a nie na parapecie, albo na dworze na wolnym powietrzu. Poza tym, mam wieloletnie doświadczenie pod tym kątem i wiem, że bez sensu jest pakować je w nie wiadomo jakie donice, skoro warto wymieniać im podłoże nawet co rok/dwa, dla lepszego wzrostu. Mała roślina nie rośnie w takim tempie, aby wytworzyć nie wiadomo jaki korzeń, gdyż nigdy mi nie sięgnęła dna jeszcze. Dodatkowo poziom wody też ma duże znaczenie. Jak się je trzyma w wodzie do 1 cm wysokości, to roślina wytworzy dłuższy korzeń. U mnie stoją w wodzie nie raz po powierzchnię ziemi i nie mają żadnych potrzeb produkowania korzeni, skoro w pełni te co mają zaspokajają ich potrzeby. Dlatego te dwuletnie rośliny co rosły w 5 cm doniczkach, miały duże dzbany, dorosłe, ale system korzeniowy prawie żaden. Gdyby miały wyższe donice, poziom wody niżej, musiałyby się postarać, aby sięgnąć niżej. To wszystko zależy od metody uprawy. Ja się z nimi wcale nie pieszczę. Nie każdy ma szklarnię, albo nie chce ich pakować do terrarium, gdzie faktycznie jest ryzyko złapania grzyba. Jak się je trzyma na wolnym powietrzy rosną wolniej, ale za to można je trzymać z D. capensis, którą uprawiać może każdy.

 

I jeszcze jedna sprawa. Nie ważne czy kłącze będzie rosło w linii prostej, czy będzie obwodzić od środka doniczkę. Najważniejsza jest jego powierzchnia chłonna i odpowiednia wilgotność podłoża. Przy regularnym przesadzaniu, zupełnie doniczka nie ma znaczenia. A warto przesadzać także, jak roślina urośnie na tyle, że sięga poza doniczkę. Natura to nie ogród i nie doniczki. W naturze roślinie korzeń palowy jest niezbędny, aby sięgać głęboko po wodę, w uprawie nie.

 

Tak w szklarni:)

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.