kuba989898

Widać im nie zaszkodził ten środek. Stosować np. sprawdzone i polecane na forum TU środki ochrony roślin. No i zwracać uwagę na stężenie i warunki w jakich powinien być zastosowany środek.

Ok w szklarni gdzie masz wysoką temperaturę powietrza, rozproszone światło i nie świeci bezpośrednio na torf ogrzewając go. Ale nikt nie musi brać pod uwagę tego co napisałem. Powyższej wypowiedzi proszę nie brać pod uwagę w toczącej się dyskusji.

Ja bym stawiał na: 1 za mocne oświetlenie przy słabym systemie korzeniowym 2 nagrzewanie się powierzchni torfu i to tłustoszowi nie pasuje - piszesz 26 stopni w dzień ale to ma powietrze torf może nagrzać się bardziej Zwróć uwagę na wykres temperatur dla tłustosza (ten wrzucony przez Cephalotusa) tam temperatury mieszczą się między 15 a 30 stopni ale w ciągu całego roku a nie doby. Spróbuj zacienić trochę te tłustosze i ochłodzić im trochę otoczenie. Ja Wesera z kiepskim systemem korzeniowym (po przesadzeniu z kawałkiem torfu do nowej doniczki) wyniosłem na świeże powietrze (strona południowa pełne słonce) i sytuacja z roślinką taka jak u slsc - tłustosz zaczął wyglądać jak by się ugotował liście jasnozielone/przeźroczyste, a potem zaczął usychać.

Niektóre opisy roślin precyzują przesadzać / nie przesadzać / przesadzić co jakiś czas. Ja np (co roku co dwa lata przeciętnie) przesadzam rośliny a za razem wymieniam część podłoża, bo albo się rozrosną tak że jedna doniczka to już im ciasno i korzenie wychodzą dołem doniczki. Poza tym pozostaje kwestia jakości torfu i tego żeby nie gnił jak będzie w wodzie przez długi czas. No i podlewanie - nawet woda z filtra RO czy destylowana zawiera jakieś minimalne ilości minerałów które mogą się akumulować w podłożu. A nawet patrząc na torfowiska w naturze to tam też jest jakaś rotacja tego podłoża - patrz torfowiec - urośnie trochę - cześć zatonie w wodzie i zaczyna się rozkładać i tworzyć warstwę podłoża.

Dobry wynik, stosunek wody czystej do ścieku zależy od ciśnienia wody w instalacji i temperatury tejże wody a i pewnie od jej parametrów więc może być i taki jak u ciebie. A i tak wychodzi uzysk na poziomie 30 %.

Proponuje to drugie, a poza tym wsadzać wężyk od czystej wody do naczynia bo może cieknąć woda po użyciu. Przed pierwszym użyciem przepłucz prefiltry (odłączasz doprowadzenie wody do membrany i wylewasz wodę w ściek aż poleci czysta bez drobinek węgla). Generalnie pozycja montażu nie ma znaczenia, ale w tym drugim przypadku jak będziesz płukał membranę to jak odłączysz czerwony wężyk od restryktora to nie będziesz lał wodą po suficie. A po płukaniu prefiltrów montujesz membranę i też ileś się tam płucze żeby z membrany wypłukać środek konserwujący, ale ile nie wiem. A i jeszcze te króćce do przyłączenia wężyków można trochę obrócić (jeśli są wkręcone na taśmie teflonowej a nie jakimś specyfiku) żeby było wygodniej prowadzić wężyki

Dziękuję za pomoc. Niedobór słońca wynika z tegorocznej wiosny...

Witam Chciałbym prosić o identyfikację tej oto kapturnicy, zdjęcia na zewnętrznym serwerze - LINK Część kapturów jest z zeszłego roku, część nowych ale nie wybarwionych, no i kwiat, na pędzie kwiatowym - długość pędu kwiatowego w zeszłym roku ok 60 cm w tym roku ten ze zdjęcia ma 65 cm. Kielichy które kapturnica wypuszcza w okresie kwitnięcia mają też po 50-60 cm , później jak wypuści coś w lecie to zazwyczaj już niższe.

Tak to zły pomysł bo zapewne rosiczkę będziesz miał jakąś z tropikalnych czyli nie wymagających zimowania, a muchołówka wymaga zimowania tak jak i kapturnica. Jeżeli masz w zimie do dyspozycji parapet gdzie jest chłodno to możesz próbować trzymać to razem, ale rosiczka w trakcie zimy będzie marnieć z powodu niższych temperatur.

Przed wymianą filtrów woda miała 40-50 ppm, twardości nie sprawdzałem, wymieniłem filtry i po wymianie zaraz było koło 30 ppm, pomiar TDS z dzisiaj to 14 ppm (po przelaniu ok 30 litrów wody).

Nie membrany nie wymieniałem, i jak widać prefiltry można wymieniać po przelaniu podanej na nich ilości wody a nie po zalecanym czasie pracy.

Ja mam filtr RO3 od 3 lat i po 3 latach użytkowania wymieniłem filtr liniowy na nowy i filtr węglowy na rozkręcany. Mam miernik TDS i mierzę ile ppm substancji rozpuszczonych zostaje w wodzie. Spostrzeżenia: *na początku użytkowania woda przed osmozą około 300-600 ppm substancji rozpuszczonych twardość wody ogólna przed osmozą odpowiednio 14 i 25 ° niemieckich za osmozą woda 12-14 ppm twardość ogólna na poziomie 0 ° niemieckich *aktualnie po wymianie filtrów wstępnych (po 3 latach eksploatacji) woda przed osmozą jak wyżej za osmozą woda 30 ppm twardość ogólna na poziomie 0-1 ° niemieckich Warunki użytkowania: Zużycie wody destylowanej około 10l na tydzień, przeciętnie nalewałem 20 litrów za jednym zamachem, co parę użyć przepłukiwałem membranę (tj odłączałem restryktor i puszczałem wodę). Dodatkowo filtr pracował na wodzie zimnej jak i ciepłej (~40°C) i przy cieplejszej wodzie był większy uzysk, ale słabsze oczyszczenie. Ilość uzyskanej wody to 1,1:3,5 (destylka:ściek), przy ciśnieniu 5 bar, ale to zależy od membrany.

Spotkałem takie gluty w wodzie z jeziora na Mazurach. były poprzyczepiane do dna zbiornika i betonu który był w wodzie, mogą być to np. sinice raczej nie szkodliwe.

Jeżeli silikon zwiąże w całej objętości to nie powinien wpływać na otoczenie.

Drosera adelae Drosera binata Drosera binata var. multifida Drosera capensis 'Crestate' Drosera rotundifolia Drosera filiformis var. filiformis Sarracenia X 'Mitchelliana' Sarracenia flava var. ornata x oreophilia Sarracenia 'Vogel' Pinguicula X 'Tina' Pinguicula esseriana -Pinguicula gigantea alba x moctezumae

Ja bym ten wentylator przykleił do ścianek akwarium w pewnej odległości od górnej krawędzi tak jak na rysunku (widok z góry): żółte- akwarium czarne- pokrywa do akwarium zielone-wentylator Jeżeli wentylator miałby mieszać powietrze w akwarium to pokrywa pozostała by zamknięta (zakrywała całe akwarium od góry), a w celu przewietrzenia wystarczyłoby przesunąć pokrywę tak żeby zrobić szczelinę i włączyć wentylator. Ale to tylko taka moja koncepcja. Pozdrawiam

pH - prawie neutralne, torf ma ok 3 Poza tym: dostępny azot 50-200 mg/l tlenek potasu 100-350 mg/l fosfor 80-250 mg/l Pytanie czy korzenie przeżyją biorąc pod uwagę ich wrażliwość na składniki mineralne. Mój werdykt brzmi NIE.

U mnie wnętrza pułapek też się tak wybarwiają, niektóre pułapki wręcz otwierają się w ten sposób wybarwione, a muchołówka ma się dobrze. Więc pewnie to normalny objaw.

Ad 1: Zastosuj Diazol 500 EW lub Nomolt 150 SC lub KARATE-ZEON--050-CS i robale nie będą problemem. Ad 2: patrz wyżej. Ps do 1 i 2 jak nie poskutkuje raz to powtórz Ad 3: Podłoże nie wygląda na zdjęciu źle. Jeśli pojawia się coś zielonego to zazwyczaj glony (jeżeli ma "kisielowatą" konsystencje to glony), jak się pojawią - mniej podlewać-znikną.

Czy te rosiczki do drosera burmanii ?

Może pomogę a może nie. Wiem że chodzi o kapturnice ale ja stosowałem Karate dla rosiczek (Capensis i kiełki Burmanii) i: 1. Nie spryskiwałem roślin tylko podlałem roztworem środka Karate (tak jak zwykle do podstawki). 2.Jeśli chodzi o rozcieńczenie Karate wodą to wziąłem na 50 ml wody 0,25 ml Karate (przydaje się strzykawka z dokładną podziałką i igła doń) zalecane na forum stężenie to ok 0,5% ja miałem w podstawkach wodę wiec u mnie stężenie wyszło nawet mniejsze. 3.Podlewałem wszystkie rosiczki (i te zdrowe i te z ziemiórkami) i dopiero po podlaniu Karate'm okazało się gdzie było najwięcej ziemiórek (bo wyszły na powierzchnie ziemi i padły) rośliną nie zakażonym nic sie nie stało. 4. Środkiem karate zwalczamy nie dorosłe owady a larwy więc spryskiwanie tu chyba nic nie da jeżeli nie zaszkodzi bo na celu jest wytrucie larw z ziemi. 5. Ja podstawek nie myłem (czyściłem) jedynie pojemnik w którym rozcieńczałem Karate bo używam go do podlewania innych roślin ale też ze względu na swoje bezpieczeństwo (Karate jest szkodliwy dla ludzi). Dwa tygodnie po zabiegu wszystkie rośliny żyją. Pozdrawiam Kuba.

Co do tego zielonego to najprawdopodobniej glony, ja obficie podlewałem swoje nasionka i pojawiły się glony (jak chwycisz to zielone pensetą i pociągniesz i będą się ciągnęły nitki to to są glony).

Witam. Proszę o nie spadanie z krzesła po otwarciu zdjęcia. Fotka Pozdrawiam Jakub