Masiol

Jasne, ale mówię o tej drugiej, tamta to zwykła purpurowa Sorry, że użyłem we wcześniejszym poście liczby mnogiej.

Strasznie zielone te kapturnice. Jakie to jest stanowisko? Mają dużo słońca? Zasadź tam jeszcze trochę owadożerów wybarwiających się na czerwono, będzie ładniej. Ale tak też jest oczywiście w porządku.

Spaghnum w pewnych miejscach jest, zaczyna się zazieleniać. Co do podlewania, destylka od góry, spryskiwanie codziennie wieczorem. Torfowisko będzie elementem ogrodu, który zostanie dokończony w przyszłym roku, w tym wyprztykałem się z kasy Zamierzam posadzić tam jeszcze ze 2 krzewy, no i oczywiście piękny, zieloniutki trawnik. Także jako całość zaprezentuję ogród z torfowiskiem w przyszłym roku.

Witajcie! Również postanowiłem pokazać co nieco z mojej hodowli. Na początek torfowisko, które stworzyłem na wiosnę 2011 r. Wszelkie pytania na temat jego budowy itp. pod tym postem. Rośliny, które znajdują się na torfowisku: - D. rotundifolia - D. anglica - D. filiformis (wersja red i normalna) - D. filiformis x intermedia - D. intermedia - S. purpurea - S. chelsonii - S. leucophyla x Mitcheliana - S. x Mitcheliana - S. x stevensii - S. oreophila - S. x swaniana - S. x Farnhamii Mogłem o czymś zapomnieć A teraz foteczki: Oprócz tego chciałbym przedstawić Wam resztę kolekcji, głównie kapturnic. Pragnę nadmienić, że nie wszystkie wyglądają tak jak powinny- oczywiście przez "najpiękniejszy" od lat lipiec, nie są niestety wybarwione. Na początku sezonu kilka roślin przemroziłem, co najlepiej widać po purpurowej z kuwet. Wypuściła około 10-15 okropnie pokręconych, brzydkich liści. Dopiero ostatnie 3-4 pułapki są OK. Oto zdjęcia: S. flava var. altropurpurea x purpurea ssp. venosa oraz S. x Skywatcher D.m. Sawtooth i S. (flava var. maxima x purpurea ssp. venosa) x flava var. maxima To moje ulubione cudeńko- S. minor var. okefenokeensis oraz S. alata x catesbaei S. oreophila (Dekalb) x alata 'black tube' (Desoto) i S. leucophyla HYBRIDE- magiczna A oto totalnie zmasakrowany po lipcowych deszczach i chłodach capensis

No i pięknie. Tak trzymaj Cholernie podobają mi się te rosnące na skalnych "półkach" helki, no miodzio

Widzę, że jak ktoś wychodzi z fajną inicjatywą to i tak **** z tego jest. Nie ma chętnych :/ Totalna lipa moi mili. Ale Ci, którzy nie pojadą będą żałować. Evul- może uda mi się ogarnąć jakąś niewielką nieforumową ekipę, będzie jeszcze zabawniej. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko ?

Ciężko mi było do tego dojść, ale ok. Zwracam honor w takim układzie

Twój również nic nie wnosi do dyskusji, bo to, że jednym z rodziców jest purpurowa wie każdy.

Trochę swaniany, trochę chelsonii. Ogólnie sarracenia x hybride

perfecto

Bardzo inteligentnie Gekonie. Ludzie, muchołówki dawajcie na dwór, a nie będziecie musieli grzebać we wnętrznościach kapturnicy :/

Na forum używajmy nazw łacińskich- Drosera capensis a nie rosiczka przylądkowa. Te polskie odpowiedniki są totalnie wieśniackie btw

Wydaje mi się, że to zbieg okoliczności. U mnie również zarówno czyste jak i hybrydy polują z podobną efektywnością.

Chłopcy i dziewczęta. Ruszcie dupki i nie rezygnujcie z tego spływu. Potem od cholery ludzi na forum ma problem, że nie ma szans się integrować. Jest okazja, więc wypadadałoby ją wykorzystać. Rozumiem, że pracujemy, bolą nas nóżki, rączki, nie chce się nam, mama nam nie pozwala... Guys n girls- please COME ON. W sierpniu ogarniamy spływ i obiecuje jedno- razem z ekipą, która na spływ zawita, sprawimy, że ci, których nie będzie, będą baaaaaaaaaardzo żałować A co- żeby Wam na złość zrobić Takie foteczki porobimy- jak malowane Także ogarniajcie kogo możecie, i w sierpniu spotykamy się w Suwałkach. PEACE!

Kapturnica zdecydowanie za głęboko posadzona, mech zabiera światło stożkowi wzrostu.

Nie musisz, ale możesz.

Samsung f480 S. leucophylla "Mississippi, Jackson Co., nearby border with Alabama"

U mnie się kompletnie nie sprawdza. Podobnie działa woda z kranu :/

jestem na bank na spływie.

ja się na coś takiego piszę

Stary błagam, ogarnij co piszesz

Zdecydowanie za głęboko i zdecydowanie za mało słońca. Wynieś ją na zewnątrz na słoneczne miejsce, wróci do normalnego wyglądu.

Przy owocówkach nie będzie się zwijać.

Zastanawiałem się czy tylko u mnie tak kiepsko w tym roku. Mam podobnie, tragedia szczególnie z purpurową (abstra[beeep]ąc fakt, że przemroziłem trochę rośliny w tym roku). A myślałem, że przez ciepłą i słoneczną wiosnę kaptury będą pięknie rosły. Wrzucę później coś swojego.

Leucophyla x mitcheliana