Co do płynu do higieny intymnej to też pierwsze słyszę. Natomiast jeśli chodzi o Topsin, to możesz spokojnie lać, nic nie zaszkodzi roślinom. Rozcieńczasz w wodzie w stężeniu takim jak dla roślin ozdobnych i po prostu podlewasz cały torf od góry (łodyżki też można polać). Przy czym ja stosowałem stężenie ok. 0,4 ml na 250ml wody destylowanej (czyli większe od zalecanego) i rośliny żadnych fochów nie stroiły. Natomiast bardziej od Topsinu polecam Amistar 250 SC - Topsin zdaje się wykazywać mniejszą skuteczność, biorąc pod uwagę dyskusje na forum.
PS Trzeba jeszcze pamiętać, że konieczne jest powtórne podlanie, tak po tygodniu. Z bardziej naturalnych środków mogę polecić Biosept Active na bazie grejpfruta - moja siostra używała do Capensisów i ponoć dobrze działał. Z tymże jest cholernie drogi.
PPS Jeśli chodzi o zapobieganie, to radą jest duża ilość słońca i dobra cyrkulacja powietrza. Chociaż jak się trafi felerny torf, to środki prewencyjnie mogą nie pomóc.