Niekumaty Burak

Bardziej martwiłbym się stanem dachu w perspektywie kilku lat, niż czy można taką wodą podlewać cokolwiek. Zalecam oczyszczenie dachu, rynien i rur spustowych, jest to tańsze od remontu, który prędzej, czy później będzie potrzebny. Z dachem jest jak z zawieszeniem samochodu i rura wydechową, kiedyś upomni się o swoje. Z czystego dachu po około 15-30 minutach deszczu możesz zbierać deszczówkę do woli (o ile to, co pada z chmur jest w miarę czyste).

Hodowla petiolaris complex na parapecie jest bardzo ryzykowna - tylko terrarium.

Twoje dzieci to ułożyły?

Rosiczka ładna, ale ... Akurat ja nie cierpię patyczków, sznureczków, klamerek podtrzymujących jakąkolwiek roślinę ... de gustibus non est disputandum. Sugeruję uciąć pęd kilka cm nad torfem, odbiją nowe swieże pędy. Ucięty pęd do wody, ukorzeni się. Możesz go trzymać w wodzie (u mnie od 7 miesięcy tak rośnie) lub dosadzić do doniczki.

Dziękuję, tak zrobię. Terrarium jednogatunkowe było by nudne. Gdy będzie co oglądać, zrobię zdjęcia.

Za mała i młoda do identyfikacji.

Załóżmy taką sytuację - jedna adelka i kilka prolifera rosnących w samym sphagnum w małym terrarium. Myślę, że wtedy ewentualne odrosty adelki można by łatwo usuwać i przesadzać do innego pojemnika. Prawda, czy fałsz?

Jak zachowają się Drosera prolifera i D. adelae w jednym pojemniku, będą zażarcie walczyć o teren?

U mnie na młodziutkich (1-3 mm) liściach rosiczek czasami też pojawia się takie coś, nie jest nalotem. Nie zauważyłem by to szkodziło roślinom. Elżbieta - rozwiń temat orzechów piorących.

Reasumując - utnij pędy kwiatowe powyżej pierwszego kwiatka i jeśli masz możliwość dokarm. Równie dobrze możesz zrobić nic. Pod koniec lata gdy wzrośnie wilgotność powietrza rosa wróci.

Gdzieś przeczytałem, że częściowo przekwitnięty pęd kwiatowy można uciąć i wstawić do wody, dojdzie. Zrobiłem tak, bo potężne pędy kwiatowe zaczęły przechylać przylądkową.

Próbujesz ukorzenić przypadkowy liść muchołówki, to i efekt jest przypadkowy. Należy odpowiedni liść oddzielić od bulwy możliwie blisko nasady. Włożyć do świeżego torfu, lub do doniczki z mateczna rośliną, zagłębiając jaśniejszy koniec tak, by reszta płasko leżała na torfie. I tak nie masz gwarancji powodzenia. U mnie "zaskoczył" któryś kolejny liść. EDYCJA Liść czy pęd kwiatowy? Jeśli pęd kwiatowy, to podobno dobry efekt daje posadzenie pionowe.

Od siebie dodam, że Drosera adelae w porównaniu z innymi rosiczkami bardzo łatwo rozmnaża się w wodzie. Szybko "pączkuje" i co najważniejsze, bardzo szybko wypuszcza korzenie, co inne robią bardzo niechętnie.

Pigmejki w okresie spoczynku wymagają mniej wilgotnego podłoża, czyli w podstawce nie powinna stać woda, ale nie zasuszyć.

Bezpieczniej będzie nie rozdzielać, na ogół robi się to na wiosnę.

Robisz świetne zdjęcia . Weź udział w http://www.rosliny-owadozerne.pl/index.php...c=16777&hl= , masz czas do 15 sierpnia.

Otwieram temat literacki, do umieszczania porywów mowy wiązanej inspirowanych roślinami mięsożernymi. Inauguruję białym trójwierszem. na parapecie rosiczka przylądek dobrej nadziei nie dla muchy

Odpowiedzi na takie pytanie jest pływaniem w temacie. Jeśli jest to opad konwekcyjny- nie nadaje się. W deszczu jest wszystko to co wyprodukowało miasto. Jeśli zaś opad frontowy - musisz wiedzieć z jakiego kierunku nadciągają chmury i wykazać się znajomością geografii ekonomicznej by określić jakie zanieczyszczenia przemysłowe chmury po drodze wchłonęły. Ostateczną weryfikacją byłyby badania laboratoryjne deszczówki. Jak widzisz jest to proste. Dlatego od kilku miesięcy mam akwarystyczny filtr odwróconej osmozy.

Pewnie nie wiesz jeszcze, że na tym forum są ludzie którzy mają szczególny stosunek do roślin. Niezależnie od tego ile kosztowały, starają się zapewnić im najlepsze warunki do wegetacji (podłoże, woda, swiatło ...). Świadome pogarszanie warunków np. kranówka zamiast wody miekkiej traktowane jest jako męczenie rośliny. Gdy zmarnieją, będzie prawdopodobnie za późno, zabijesz rośliny.

Na wielu forach na podobne propozycje jest odpowiedź - zrób to, my pomożemy. Na ogół jest to najgrzeczniejsza i najbardziej konstruktywna odpowiedź.

Nie zarzuc, tylko zarzuć, chętnie pooglądamy.

W Głogowie masz wodę średniotwardą, nienadającą się do podlewania owadożernych. http://pwik.glogow.pl/index.php?id=130&id2=103

Spytaj się np. tutaj http://forum.przyroda.org/ptaki-vf2.htm?si...cf1f04b1d916139

Dobry pomysł.

Przegapiłem, posadziłaś do doniczki ceramicznej. Jeśli w środku jest emaliowana to dobrze, jeśli nie - problem. Będzie podnosić ph torfu i powodować szybsze wysychanie. Na krótko może być, gdy będziesz rozsadzać najlepszym wyborem będą plastikowe.