Skocz do zawartości

Niekumaty Burak

Forumowicz
  • Liczba zawartości

    492
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Niekumaty Burak

  1. Ważne, że dobrze rosną. Jak byśmy im nie dogadzali, i tak w naturze mają lepiej.
  2. Niekumaty Burak

    Hobby

    jazz i pokrewne rozmnażanie roślin (już jako dzieciak znosiłem do domu nasiona) bonsai i ogólnie Japonia Armenia opera i operetka dobre kino fan Kubicy fotografia (na razie tryb automatyczny ) więcej grzechów nie pamiętam, a coś by się znalazło
  3. Doniczkę z phalaenopsisem postaw na separatorku, by jego podłoże nie podciągało wilgoci od spodu. Phalaenopsis nie może mieć stale wilgotno.
  4. Drosera paradoxa jest trudna do utrzymania na parapecie, raczej do terrarium. Wrzuciłeś za młody pęd kwiatowy. Czekaj aż urośnie na długość i tuż przed kwitnięciem. Tniesz na 3-5 cm kawałki i do wody. Liście mimo swojego wyglądu jeszcze mogą "puścić pączki", poczekaj.
  5. Na powiększonym zdjęciu widać na liściach małe białe kłaczki - pleśń?
  6. To zależy. Gdy w miarę szybko zaczną im rosnąć korzonki, to można zaryzykować sadzenie z dorosłymi. Niestety często korzonki nie chcą się pojawić, a młoda roślinka zaczyna nieładnie wydłużać się. Wtedy sadzę po jednej lub kilka rosiczek do doniczki i pod prowizoryczną szklarenkę. Po tygodniu zmniejszam wilgotność i zaczynam hartować.
  7. Drosera ordensis-fulva Pentax K-x + Raynox DCR-250
  8. Jeśli torf ma trochę więcej niż 0% wilgotności i masz strzykawkę lub coś podobnego, to możesz z góry powoli strzykawką nawilżać. Dzień przed sadzeniem napełniam doniczki torfem, nalewam wodę na podstawkę, następnie powoli nawilżam strzykawką od góry. Następnego dnia torf jest wilgotny.
  9. Według http://www.pasieka.rostkowski.info/pylek.html#wstep Więc chyba można zrobić eksperyment z pyłkiem kwiatowym.
  10. Posiałem, nie doświetlałem, urosły, zaczynam pikowanie. Po dwóch latach doświadczeń pozwolę sobie na wniosek, że bez doświetlania można z sukcesem dochować się rosiczek pigmejskich z gemm. Powiem więcej, ważniejszy od doświetlana jest wysokiej jakości torf.
  11. Nie zmarnieje, tylko za kilka lat lekko zblednie i zakurzy się, jest z plastyku.
  12. W każdym szanującym się sklepie fotograficznym pozwalają założyć filtr (i inne) i sprawdzić jak działa.
  13. Cieszy bardzo duży postęp w porównaniu z pierwszymi zdjęciami. Niestety pozostał problem z przepaleniami. Do poniższych porad dodam oddalenie źrodła światła i blendę. Ewentualnie rób lekko niedoświetlone zdjęcia i rozjaśniaj je w programie graficznym. Edycja W miarę możliwości kup filtr polaryzacyjny.
  14. Podpisałem i umieściłem link na bardzo aktywnym forum BOINC@Poland.
  15. Statyw nie koniecznie musi być porządny, też mam byle jaki (ważne że jest). Oświetlenie to faktycznie duży problem, profesjonalne jest drogie, a "domowe" źródła światła nie po to były kupowane. Doświadczenie to kwestia czasu. Dojście do sprawności technicznej w fotografii nie jest szczególnie trudne, gorzej gdy chcemy bawić się w fotografię artystyczą. Kup najtańszego pilota do zdalnego wyzwalania migawki, będzie łatwiej o ostrość.
  16. Podobnie wyglądała dyskusja na temat stowarzyszenia na forum BOINC@Poland. Teraz mają stowarzyszenie użyteczności publicznej i fundację.
  17. To co powiesz o cenach obiektywów makro? Jeśli rozpatrzyć je jako zdjęcia dokumentalne to OK, ale ... Pierwsze zdjęcie - nudny centralny kadr, cień na dole kadru, przepalenia. Drugie zdjęcie - duży bałagan w kadrze. Trzecie zdjęcie - najlepsze. Czwarte zdjęcie - przepalenia, centralny kadr (przyciąć mocno prawa stronę i słabo lewą), uciekła ostrość. Piąte zdjęcie - to co wyżej, ostrość na dole kadru Szóste zdjęcie - ogólnie dobre, boki do przycięcia.
  18. Zdjęcie z tego posta może coś wyjaśni http://www.rosliny-owadozerne.pl/index.php...st&p=996721 .
  19. Nie ironizujmy. Na kilku forach widziałem jak nowy "który nie wiedział nic" wymyślał coś ciekawego.
  20. Moje rosiczki pigmejskie obrodziły gemmae. Wiem, że po wysianiu wymagają dużo światła, a nie mam możliwości doświetlania ich. Więc jeśli nie teraz, to może lepiej je przechować do wiosny - w jaki sposób?
  21. To jest proste. Bierzesz przezroczysty plastykowy pojemnik, pokrywkę dziurawisz by był dostęp powietrza, nalewasz wodę destylowaną i wrzucasz ucięte liście rosiczek lub 2 -3 cm kawałki młodych (najpóźniej początek kwitnienia) pędów kwiatowych. Pierwsze efekty mniej więcej po miesiącu, ale Drosera aliciae pływa sobie u mnie od wiosny i nic. Metoda ta daje większą wydajność niż bezpośrednie sadzenie liści w torfie, ale ma jedną wadę - malutkie wyjęte z wody rosiczki po posadzeniu do torfu trzeba przyzwyczajać powoli do powietrza. Niestety pigmejskie tą metoda z liści nie mnożą się, ale z pędów kwiatowych już tak. Czy dobra pora? Kilka miesięcy temu byłaby lepsza, bo coraz mniej światła, ale poeksperymentować można. Tak na marginesie - tą metodą uratowałem kilka rosiczek. Gdy zauważałem, że marnieją (źle zniosły wysyłkę i klimatyzację na innym parapecie) szybko ucinałem liść i wrzucałem do wody. Roślina mateczna padała a kilka "kopi zapasowych" pływało w wodzie.
  22. Tak. Przeferuję "topienie" liści rosiczek w wodzie destylowanej. Gdy rosiczka madagaskarska będzie wysoka i miała problem z trzymaniem pionu, możesz uciąć ją kilka cm nad torfem, rozkrzewi się. Uciętej usuń dolne liście (możesz je użyć do rozmnożenia) i włóż do wody dest. puści korzenie. **************** Dzięki tym metodom, w przyszłym roku będziesz miała multum rosiczek, posadź je w dużej grupie - ładnie wygląda. Lub rozdawaj je tak jak ja .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.