Jak nie ziemiórki, to mszyce... Zaatakowały praktycznie wszystkie rosiczki. Większych szkód nie widać, oprócz braku kropelek na liściach. Muchołówki i kapturnice po 3 tygodniach zimowania na balkonie zabrałam do domu, bo zaczęły wyglądać niepokojąco. 'Triton' i 'Typical' wypuszczają pędy kwiatowe, więc będę się bawić w zapylanie. Jutro wrzucę zdjęcia ich, tłustosza z 7 stożkami wzrostu i cefalka, którego udało mi się nie zabić (nawet ładnie wybarwił kilka listków). Na dziś mam zdjęcia dwóch kompozycji.
Kompozycja rozetkowa:
Do zestawu doszły maleńkie siewki D. coccicaulis clon 2, D. dielsiana i parę nieokreślonych rosiczek. D. madagascariensis już rośnie w norce.
Pigmejki:
Aktualnie kompozycja składa się z gatunków: barbigera, 'Dork's Pink', pulchella, pulchella x nitidula, roseana, scorpioides, spilos. Czekam aż wzejdzie D. pygmaea.
D. 'Dork's Pink'
D. pulchella
D. scorpioides
D. spilos
D. pulchella x nitidula z dwoma stożkami wzrostu