-
Liczba zawartości
971 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Gallery
Zawartość dodana przez Ptaah
-
Bardzo pięknie wybarwiony i foremny Adrian! A jakkolwiek nie jestem specjalnym miłośnikiem alaty i oreo to posiadana przez Ciebie krzyżówka oreophila x alata robi wrażenie.
-
Dokładnie! Widzę, że rośnie nam kolejny kapturnicowy fanatyk Świetne rośliny!
-
O jaką konkretnie wilgotność chodzi - podłoża czy powietrza?
-
Rośliny jak zawsze w dobrym zdrowiu - szczególnie okazale wygląda D. x belezeana "Giant" i mnoży się na potęgę D. tracyi na chwilę obecną jest uznawana za odrębny gatunek, a nie tak jak do tej pory za odmianę D. filiformis.
-
Ja zawsze zmniejszam zdjęcia przed ich dodaniem, bo faktycznie limit 1,4MB na załącznik na niewiele pozwala
-
Ładny capensis Następnym razem proponuję jednak dodawać zdjęcia jako załącznik na forum, a od razu się wyświetlą bez konieczności klikania w poszczególne linki.
-
Etykieta ukazuje mix obuwików - tak wynika ze zdjęcia. Być może pod zdjęciem widnieje nazwa konkretnej rośliny?
-
Bardzo ładny. Czy to jakaś krzyżówka C. kentuckiense?
-
Jeden ma wokół domu dwór, drugi pole. Taka hierarchia
-
Zawsze możesz schować wiedząc, że będzie solidna burza lub długotrwały okres deszczu, ewentualnie pomyśleć o jakiejś choćby niewielkiej konstrukcji przeciwdeszczowej z plexi lub poliwęglanu. Tak jak wskazał jednak wksek, i bez tego roślina sobie poradzi.
-
Parę dni na słońcu dla muchołówki to tak jakbyś na słońce nie wystawił jej wcale. Twoje rośliny sprawiają wrażenie niedostatecznie oświetlonych. Jeśli jest taka możliwość, proponowałbym wystawić je na przynajmniej kilka tygodni na zewnątrz, na pełne słońce. Na tyle długo aby zdołały wypuścić i w pełni wykształcić po kilka nowych liści. Wtedy ocenisz czy ich stan uległ poprawie.
-
Nie trzeba nic manipulować. Wystarczy cierpliwie czekać.
-
Po samym pędzie nic nie można stwierdzić. Z torfu w pewnym momencie zaczynają po prostu wyrastać malutkie rośliny. Jak już być może wspomniałem - jest to proces niekiedy wielotygodniowy, a i po tym czasie może okazać się, że pęd obumrze nie wydając potomstwa. Zawsze mając kilka pędów zwiększa się szanse na powodzenie.
-
-
Z racji aktualnego sezonu kapturnicowego należy się pierwszeństwo wiosennie kwitnącym trąbkom: Sarracenia x moorei 'Leviathan' Niedawno zarejestrowany kultywar, w sprzyjających warunkach przekraczający 120cm wysokości. Na ten moment u mnie nie wypuścił jeszcze liści, jednak zachwycił kwiatem, którego barwy zdjęcia w pełni nie oddają. Ma on bowiem w dużej mierze brzoskwiniowe zabarwienie. Trąbkom dziś dziękujemy. Oddajemy teraz głos ich południowoamerykańskim krewnym Heliamphora x [ceracea x hispida] (Cerro Neblina) Naturalna krzyżówka 2 ciekawych gatunków, która odziedziczyła po H. hispida część owłosienia i krępy pokrój, a po H. ceracea - patrz niżej Heliamphora ceracea (Cerro Neblina) Gładka, woskowa powierzchnia wnętrza pułapek wraz z rzędem charakterystycznych kropel cieczy - oto H. ceracea. Na zdjęciu roślina jeszcze w pozimowym wydaniu - latem liście staną się bardziej zielone z racji wyższych temperatur. Nawoskowanie nadaje liściom fioletowego odcieniu w obecnej wersji kolorystycznej, jednak gdy liście są zupełnie zielone, to zabarwienie wnętrza bywa niebieskawe. Stąd klon ten nazywany jest niekiedy "Blue". Heliamphora parva (Cerro Neblina) Stara, dobra, delikatnie owłosiona H. parva z ładną najmłodszą pułapką o bardzo dużej łyżce nektarowej. Po zdjęciu widać jak rozmiar łyżki może się różnić na jednej roślinie.
-
Klasa panie Iglacy, klasa Szklarnia prezentuje się znakomicie i pozostaje wypieścić tylko jej wnętrze. Kaptury pod względem rozwoju wydają się być ciut za moimi, u moich bowiem masowo otwierają się już pierwsze pułapkowe liście. Dwa słowa w kwestii zbiornika na wodę. Biorąc pod uwagę Twoje deklarowane zapotrzebowanie nie będziesz miał z tym żadnego problemu. Po prostu zakup zbiornik o satysfakcjonującej Cię objętości i podepnij go pod rynnę. Wiele miejsca nie zabierze, bo zwykle są to konstrukcje wysokie i wąskie. Gratuluję obfitych plonów mini kapturów - widzę, że ostatnimi czasy doświetlanie siewek jest w modzie
-
Pierwsza z kapturnic to Sarracenia purpurea ssp. venosa. Druga to krzyżówka, której nie będę próbował identyfikować, bo nie sposób być pewnym. 2 pierwsze rosiczki to Drosera spatulata. Trzecia to Drosera aliciae.
-
Witamy nową członkinię mięsożernej społeczności!
-
To zasadniczo tyle. Pilnuj aby w sezonie wiosenno-letnim zawsze była przynajmniej odrobina wody w podstawku, bo przeschnięcie podłoża może być dla kapturnicy zgubne. To plus maksimum światła powinno poprawić kondycję rośliny. Na czas zimy natomiast najlepiej umieścić kapturnicę w zimnym, niekoniecznie widnym pomieszczeniu o temperaturze niewiele powyżej zera.
-
Liście są stare, więc możesz je śmiało uciąć u nasady. Roślina wygląda jednak na dość zabiedzoną, jak gdyby nie miała zapewnionego okresu spoczynku w niskiej temperaturze.
-
-
Po bardzo długiej zimowej przerwie w dostawie zdjęć postanowiłem się przymusić i zrobić choć kilka nowych (trochę przywołał mnie do porządku Iglacy) Rośliny zimujące ładnie wybudzają się od kilku tygodni. Muchołówki masowo wypuszczają pędy kwiatowe, S. flava są w pełni kwitnienia, a zaczynają kwitnąć S. leucophylla, S. x moorei i inne. Heliamfory rosły sobie przez całą zimę, jednak spowolniły nieco wzrost z powodu niższych temperatur. Poniżej kilka zdjęć. Sarracenia flava "Goldie" Spośród wszystkich aktualnie kwitnących kapturnic żółtych ta zdecydowanie się wyróżnia, czego nie oddaje to zdjęcie. Cała reszta przy tych kwiatach wydaje się być zielona - tak intensywnie żółta jest "Goldie". Mój zdecydowany kwiatowy faworyt w tym sezonie. Darlingtonia californica Od ponad tygodnia (lub dwóch?) kwitnie Darlingtonia, jednak dopiero teraz ze stożków wzrostu zaczynają wyrastać tegoroczne liście. Heliamphora exappendiculata "Giant bubble" (Aprada Tepui) Gigant jak zawsze w formie - mimo obecnych już kilku zdjęć tego klonu w moim temacie nie mogłem się oprzeć i zrobiłem kolejne. Ach, te bąble! Heliamphora huberi (Angasima Tepui) Heliamphora pulchella "Very large & very hairy" (Amuri Tepui) Roślina pomalutku zaczyna nabierać sensownych rozmiarów, jednak już na tym etapie widać dość ładne owłosienie i kształt liści bliski temu "docelowemu".
-
Jeśli muchołówki pogubiły etykiety lub zostały zakupione bez konkretnych nazw to nie należy kombinować i próbować ich identyfikować. Prawidłowa identyfikacja nazwanych klonów / kultywarów jest niemożliwa. Wszystkie muchołówki z Twoich zdjęć powinny być traktowane jako D. muscipula, ewentualnie D. muscipula "Regular" lub "Typical", jak kto woli.
-
Gotów jestem zapewnić, że jest to muchołówka amerykańska (Dionaea muscipula)
-
Jeśli dobrze pamiętam to w okolicach 5€.