Cupra111

Stawiam na spathulata

Roślinki w pełnej krasie i oby takie pozostały... Uważaj na cuneifolię bo dba się o nią troszkę i inaczej niż o np. wszystkoznośnego capensisa.

Cześć, chce Wam przedstawić naszą polską rodzimą D.rotundifolia w środowisku naturalnym w WPN. Otóż rosną one tylko w wybranych stanowiskach, w tzw.płach przy zbiornikach zwanych sucharami. Nie mają one ani zasilania wodnego ani odpływów, wody totalnie stojące, o niskim pH, o brunatnej, "torfowej" barwie. Te tzw. pła to warstwy roślinności wodnej i bagiennej stopniowo zarastające suchary, na tyle stabilne, że na krótko można na nie wejść ale po kilkudziesięciu sekundach butki zaczynają przemakać i wolno zaczynamy się zapadać więc trzeba się ewakuować, to taki mocny, dość gruby kożuch na wodzie. Rosiczki w formie doskonałej, niektóre były z pędami kwiatowymi ale rozkwitniętych nie udało mi się znaleźć. Pozdrawiam.

Mógłbyś napisać dokładnie jakie to parametry i na czym polega zmiana charakteru wzrostu??

No to już wiemy kto czyta, ja chyba zacznę, hehe... Nie zmienia to sensu tego wątku i tego ze o takich zachowaniach warto wspominać.

Czy nikt już nie ma żadnego pomysłu, sugestii o co może chodzić?

Kwitnienie kończy sie na takim stadium jak widzisz na powyższym zdjęciu, wiec nie ma mowy o nawet częściowym, jakimkolwiek uchyleniu. W takiej sytuacji nie ma możliwości zapylenia (jeśli kwiat sie nie otworzy, nie rozkwitnie). Poniżej zdjęcia kwiatów D.sessilifolia, które napewno zaschnęły przed rozkwitnięciem.

Maćku dzięki za info ale ten kwiat jest z kazdym dniem w co raz gorszym stanie-jak pisalem wcześniej on zasycha-wczoraj juz prawie się otwierał a dzisiaj jest lekko przyschnięty i juz nie rozkwitnie. I w tym wlasnie problem - one nie rozkwitają. Nie zrozum mnie źle ale nie mam rosiczek od "wczoraj" i wiem jak przebiega rozwój kwiatu natomiast tego co sie teraz dzieje nie kumam i nie mam na to wytłumaczenia... Ok, poczekamy, zobaczymy, odezwę się co i jak. Co więcej, latem pięknie kwitły mi sessilifolie, wszystkie rosliny kwitnienie spokojnie przeżyły, ich dzieciaki zaraz będę mógł dokarmiać a teraz jedna z nich znowu próbowała zakwitnąć ale kwiat usechł tuż przed otworzeniem się-taka sama sytuacja. Jutro wrzucę fotkę tej sessilki.

Masz na myśli te 2 konkretne gatunki o których piszę? Latem kiedy kwitły inne aż tak szybko nie przekwitały. Poza tym te kwiaty nie wyglądają na przekwitnięte tylko tak jakby wogóle nie rozkwitły - kwiat przekwitnięty wygląda inaczej.

Hej, czy macie jakiś pomysł dlaczego rozwijający się kwiat dorasta do stadium pękającego pąka i następnie powoli zasycha nie rozkwitając (zdjęcie) ? Dotyczy to D.oblanceolata (młoda roślina) i D.felix (dorosła). Latem inne rosiczki kwitły bez problemu, pięknie. Warunki są cały czas takie same: 96W światła, wilgotność nie mniej niż 40%, temp. do 27 st.C, w nocy kilka stopni mniej, w miarę regularne karmienie.

Kto czyta komentarze w profilu? Czyta ktoś?

Hej, ponieważ w dziale zakupów jest tylko pręgierz a nie ma "loży" to napiszę tutaj, że nasz forumowy kolega damian.sze jest RÓWNYM GOŚCIEM Kolejne zakupy u niego i kolejne gratisy-surprisy - na poważnie - bardzo to miłe i nieczęste a warte naśladowania. Dzięki Damian i tak trzymaj!

D.slackii mistrzowska!!!

Sorry, chyba mi na wzrok padło.. Doniczka raczej wysoka - wszystko już jasne i zgadza się z różnymi zaleceniami, które znalazłem w necie. Dzięki i powodzonka

Czyli potwierdza się sposób uprawy "południowców" - różnice temperatur i nie za dużo wody. Ok, ostatnie pytanie - jaka jest wysokość doniczki?

Ok a jak z wodą? Stoi cały czas w wodzie czy czasami ją nieco podsuszasz dając podłożu nieco przeschnąć?

Czy mógłbyś napisać jakie warunki zapewniasz hilaris?! Wyjątkowo dobrze sie trzyma!

Nie mam co prawda dużego doświadczenia z cefalami ale moje mam od roku, od 1 cm niemowlaków i jeszcze u żadnego nie widziałem ani jednego liścia, same dzbany. Stoją w czymś co kiedyś było akwarium i mają do dyspozycji 96 Wattów światła (3xGrolux, 1xLuxline Plus) więc wydaje się i potwierdza to znany fakt, że ilość liści jest zależna od niedoboru światła. P.S Iskra masz Piękne Rośliny!

To się nazywa oddanie i poświecenie... chwali się, chwali ale wiesz co? na ile zostawiasz rośliny bez opieki?

No i zastanów się czy masz odpowiednie miejsce do ich zimowania i czy wiesz jak to robić?!

Bardzo dobrze że przyjeżdżacie do Łodzi. Jeżeli ktoś jeszcze nie był to jeszcze jutro lub za tydzień może to nadrobić - WARTO!!!

, zgadzamy się co do joty, więc kwestia nr 3 - układ 4 świetlówek i teraz odbłyśnik dla każdej osobno czy jeden duży dla czterech??

Tracer chyba prawie wyczerpałeś temat bo ja w międzyczasie jeszcze trochę pogrzebałem i znalazłem takie same fakty: - polerowana bardzo ogniskuje strumień świetlny i to liniowo czyli są miejsca "super doświetlone" i "nie doświetlone"; - blacha marszczona jest stosowana przez "górną półkę" firm produkujących oświetlenie czyli można przypuszczać że jest lepsza w swoich właściwościach jako odbłyśnik Chyba wybiorę marszczoną bo (teraz uwaga) kosztuje 40zł/m2, a polerowana 60zł/m2. Najmniejsze arkusze jaki docinają to 100cm x 50cm. A czemu uważasz że przy T5-tkach nie ma to znaczenia?? no to jak tak dobrze idzie to poruszmy jeszcze temat kształtu odbłyśnika....

Chroman to oczywiste ale pytanie który materiał odda wiecej światła?

Tu w zasadzie nie problem jak przycinać bo konstrukcja już zaplanowana tylko CO przycinać? Wydaje się że te odbłyśniki z wysoko polerowanej (na drugim zdjęciu u góry macie porównanie) gorzej i tylko w jednym kierunku odbijają światło niż ta pomarszczona.